Instrukcja
[T/I] - Twoje imię
[T/N] - Twoje nazwisko
[T/W] - Twój kolor włosów
[T/K] - Twój kolor oczu
[T/U] - Twój ulubiony kolor
(Zbytnio nie pamiętam wydarzeń z Danganronpy 2, więc przepraszam, za jakiekolwiek błędy! Napewno wiem że był szpital...)
~~~
Fioletowo-włosa szła korytarzem w szpitalu, zacisnęła rękę w której trzymała nóż. Nogi same nią niosły, umysł sam nie wiedział co robił. Jedynie co ma w głowie, to żeby wyjść z tego piekła i pójść do swojej ukochanej, tylko...czemu wybrała sobie [T/N]? Najlepiej się dogadywały ze wszystkich, [T/K]-włosa zawsze pomagała dziewczynie, nie śmiała się z niej, tylko szczerze pomagała.
Dziewczyny szczerze się lubiły, ale czy te lubienie, wychodziło spoza granicy normy? Obie nie wiedziały, obie nie wiedziały czy któraś z nich następnego dnia nie zginie, owszem, bały się, ale kto się nie bał? Lecz kiedy były blisko siebie, to czuły się chodź trochę bezpiecznie.
Ale ta bańka mydlana za chwile miała się za chwile zniszczyć.
Nie ważne kiedy, ale prawda zawsze kiedyś cię dosięgnie. Nie ważne ile będziesz uciekał, błagał, to na nic.
W końcu dziewczyna zatrzymała się przed drzwiami, już miała pociągnąć za klamkę, ale skraja nieobliczalnych myśli, weszły jej bez pytania do głowy.
—Czy ty napewno chcesz to robić?... —Usłyszała w głowie.
—Przecież była dla ciebie taka miła
Momentalnie szaro-fioletowo-oka się zdenerwowała, w życiu mało osób okazywało jej dobroć, jak i szacunek, przez co kiedy ktoś okazuje jej życzliwość, to od razu myśli że się nad nią litują, lub robią to dla żartów. Od razu dziewczyna wparowała do pokoju, na łóżku zastała osłabioną dziewczynę, z lekkim uśmiechem na twarzy. W pokoju było ciemno, w końcu jest noc.
—Miałam nadzieje że przyjdziesz — Powiedziała [T/W]-włosa. Lubiła dziewczynę, nigdy nie przypuszczała by, że dziewczyną ją zdradzi. Nawet nie wiecie, jak bardzo się myliła.
Cała złość Mikan, momentalnie zniknęła, podeszła powoli do dziewczyny, chowając nóż za plecami.
—Chciałam sprawdzić jak się czujesz —Usiadła na łóżku. [T/I] obdarzyła ją słabym, ale szczerzym uśmiechem.
W głowie Mikan ponownie zaczęły pojawiać się myśli, Mikan nie miała zamiaru zmienić zdania, przecież robi to wszystko dla swojej ukochanej! Na początku plan dziewczyny wyglądał tak, że miała zabić drugą kiedy spała, ale coś nie wyszło.
—Dziękuje ci, wiele to dla mnie znaczy —
[T/W]-włosa usiadła obok dziewczyny.Serce fioletowo-włosej zaczęło bić szybciej. Czy to przez to że dziewczyna usiadła obok niej czy to, że za chwile będzie leżała na ziemi zabita, sama nie wiedziała.
—Ale... —Zaczęła dziewczyna patrząc ukradkiem na dziewczynę obok. —Na serio, co ty tu robisz?
Przejrzała ją? Nie. To nie mogło być tak, przecież...przecież...szaro-fioletowa-oka szybko rzuciła się na dziewczynę.
Już po kilku sekundach dziewczyna leżała z wieloma ranami.
[T/N] [T/I] została zabita
~~~
Może być? Chyba....
Takie mocne 2/10
Anyway
Zagłosujcie i skomentujcie! Bayo!~
469 słów
CZYTASZ
꧁Danganronpa | one shoty꧂
Romance-Character x reader ♥︎ -Character x character ♥︎ -Relacje romantyczne ♥︎ -Relacje przyjacielskie ♥︎ z͟n͟a͟c͟z͟ ͟y c͟ ͟0͟-͟