Cześć,
Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej. Czytałam na twitterze, że jesteś przeziębiony.
Wiem też, że ostatnio spotkałeś się ze swoimi przyjaciółmi którzy mieszkają w Londynie. Szczerze mówiąc widać, że pomiędzy wami jest prawdziwa przyjaźń. Mimo że sobie dogryzacie, widać że jeteście prawdziwymi przyjaciółmi na których zawsze można liczyć.
Ostatnio byłam w naszej tajnej bazie pod dębem. Oprócz tego, że strasznie zarosła nic się tam nie zmieniło. Nadal leżą tam deski, które zabraliśmy z jakiejś budowy, żeby "zrobić podłogę". Są stare i wyniszczone, jednak da się jeszcze po nich chodzić.
Siedziałam tam przez prawie trzy godziny. Pisałam listy do Ciebie i rysowałam słuchając muzyki. Gdy zorientowałam się która godzina, naprawdę nie chciałam wracać do domu. Ptaki tak pięknie śpiewały, a szum drzew przypominał mi różne sytuacje gdy byliśmy tam razem.
Brakuje mi Ciebie.
Y/N~
CZYTASZ
Listy || Wilbur Soot x Reader
Fanfiction"Każdy list jaki piszę do ciebie chowam do szuflady. Mam całą kolekcję listów, których nigdy nie wyślę, jednak czasami, gdy jest mi przykro wyciągam je i czytam to, co tam nabazgrałam. Wtedy czuję się jeszcze bardziej przygnębiona, lecz w środku jak...