18 letnia dziewczyna która ma depresje i jest bita przez swojego ojca poznaje dość przypadkowo chłopaka który się nią interesuje i od tej pory często przychodzi pod jej szkołę by ja zobaczyć.
Czy T.I da ponieść się emocją do chłopaka ?
Czy da rade...
Dni mijały, Ravn był już miesiąc po operacji ale dalej się nie budził. Dziewczyny mi mówiły że bardzo się zmieniłam, chodziłam zamyślona, mało rozmawiałam z ludźmi wręcz byłam jak duch, bez żadnych uczuć ale co ja mogę powiedzieć jak osoba którą kocham leży w szpitalu i nie daje oznak życia, tak kocham Ravna zrozumiałam to dopiero w tedy kiedy leżał na moich kolanach krwawiąc. Jeśli chodzi o naszego ojca to dostał wyrok na 18 lat pozbawienia wolności.
Dzisiaj nastał kolejny pozbawiony chęci do życia dzień. Wstałam ogarnęłam się i wyszłam do szkoły, miałam powoli dość tego ale pocieszała mnie myśl że zaraz po lekcjach idę na sale taneczną by odreagować ostatnie wydarzenia. Ostatnia lekcja i 5 minut do dzwonka, równo z dzwonkiem wyszłam z sali i podążyłam na sale taneczną, dziewczyny za mną krzyczały ale nie miałam ochoty z kim ktokolwiek rozmawiać. Weszłam na sale i na szczęście nikogo nie było więc mogłam w spokoju sobie potańczyć.
Zmęczona położyłam się na podłodze. Po kilku godzinach tańca wróciłam do domu i tak wyglądał mój każdy dzień, Ravna rzadko kiedy do nie go przychodziłam a jeśli chodzi o ludzi to zaczynałam być bardziej zamknięta i praktycznie z nikim nie rozmawiałam. Kolejne dni mijały a ja już traciłam nadzieję na to że Ravn się obudzi przez co moja depresja się powiększała i nie dawałam rady sama ze sobą.
Pewnego dnia już nie wytrzymałam wybiegłam z domu z płaczem i pobiegłam ...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.