18 letnia dziewczyna która ma depresje i jest bita przez swojego ojca poznaje dość przypadkowo chłopaka który się nią interesuje i od tej pory często przychodzi pod jej szkołę by ja zobaczyć.
Czy T.I da ponieść się emocją do chłopaka ?
Czy da rade...
Kiedy tylko się przeprowadziliśmy nie było już tak kolorowo u rodziców jak było w Polsce, kiedy tylko się wyprowadziliśmy nasz tata stał się dla nas oschły i szybko się denerwował, pewnego razu nasza mama chciała z nim porozmawiać, jak tylko wróciła z pracy zaczęło się, wyzwiska, krzyki i przeklinanie ale w pewnym momencie nasz tata przegiął, zaczął ją bić, podeszłam do salonu zobaczyć co się dzieje ale kiedy tylko tam weszłam zobaczyłam naszą mamę całą we krwi która nie miała już sił się bronić, chciałam tam podejść i powstrzymać tatę ale powstrzymała mnie moja młodsza siostra.
Zuzia- Nie idź tam, zrobi ci coś jeszcze.
Spojrzałam na nią cała przestraszona ale posłuchałam jej i kazałam jej się schować ale kiedy tylko się odwróciłam zobaczyłam najstraszniejszy widok jaki do tej pory widziałam. Zobaczyłam moją mamę nie przytomną.
Tata- Jak też nie będziesz się tak słuchać to też tak skończysz jak wasza głupia matka.
Tylko to usłyszałam od swojego ojca który zaraz po powiedzeniu tych słów do mnie odszedł do swojego pokoju i trzasną drzwiami. Kiedy tylko zniknął za drzwiami pokoju podbiegłam do mojej nieprzytomnej mamy i zaczęłam ją budzić wołałam: MAMO OBUDŹ SIĘ PROSZĘ, MAMO PROSZEE NIE ODCHODŹ. Nie odzywała się ... nic nie mówiła ... nawet nie oddychała ... płakałam ... tak bardzo płakałam, chciałam żeby się odezwała i powiedziała " Jestem tu nie płacz" ale nie mogłam ... zabił ją ... byłam zła na niego, że zabił nam naszą jedyną osobę która nas pocieszała, która nas karmiła, wychowywała ... która zawsze była obok i była gotowa oddać za nas życie ... teraz tak nagle nie ma jej. Szczerze nie wiedziałam co mam zrobić, przeniosłam ją na kanapę i umyłam ją od krwi którą była cała zalana i zadzwoniłam do zakładu pogrzebowego załatwić pogrzeb.
Minęło parę dni, nie było mnie w szkole, dziewczyny się martwiły o mnie ale mówiłam, że wszystko jest okej ale nie będzie mnie parę dni. Pogrzeb był już załatwiony, rodzina przyleciała z Polski i tylko czekaliśmy na ten dzień.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
