~14~

85 2 4
                                    

            Jechaliśmy w kompletnej ciszy, nie przeszkadzało nam to. Po nie całych 15 minutach byliśmy na miejscu, wyszliśmy z auta i pokierowaliśmy się w stronę drzwi, Raven otworzył mi je bym mogła przez nie wejść. Gdy przekroczyliśmy próg korytarza usłyszeliśmy znajome nam głosy.

Hwanwoong- No jesteście już.

Leedo- T/I siadaj zaraz przyniosę ci cherbaty.

T/I- Dzięki.

Ravn- Siadaj nie będziesz tak stać.

        Usiadłam pomiędzy Ravnem a Xionem, po niecałych 10 minutach wrócił Leedo z moją herbatą.

Leedo- Proszę T/I.

T/I- Dzięki.

Seoho- T/I czemu nie przyjechałaś z dziewczynami ?

        Nie wiedziałam co mam im odpowiedzieć, wszyscy się na mnie patrzyli i oczekiwali mojej odpowiedzi.

T/I- Nie bardzo miałam ochotę, głowa mnie bolała.

Keonhee- Poczekaj przyniosę ci tabletki.

T/I- Nie no nie trzeba.

Leedo- Za późno haha.

        Każdy zaczął się śmiać.

Keonhee- Z czego się śmiejecie ?

Hwanwoong- Z ciebie.

Keonhee- O ty paszczurze.

       Chłopaki zaczęli się ganiać a my śmialiśmy się jeszcze bardziej.

POV. Ravn

Śmialiśmy się wszyscy jak Keonhee gonił Hwanwoonga ale w pewnym momencie spojrzałem na T/I, wyglądała cudownie jak się śmiała, nie mogłem oderwać wzroku od niej, przyglądałem się jej zbyt intensywnie ponieważ spojrzała się na mnie.

koniec POV. Ravn

T/I- Ravn coś się stało ?

Ravn- Co ? nie, wszystko w porządku.- spalił buraka i patrzał w podłogę by unikać kontaktu wzrokowego ze mną.

- spalił buraka i patrzał w podłogę by unikać kontaktu wzrokowego ze mną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Czy osoba z depresją może się zakochać ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz