18 rozdział

747 31 17
                                    

Kiedy tak sobie rozmyślałam nad samobójstwem w pewnym momencie ktoś ogłosił komunikat: ,, Proszę nie wpadać w panikę będzie awaryjne lądowanie". W tamtym momencie nie wiedziałam co się dzieje. Samolot nagle wylądował nie wiadomo gdzie niestety nie licznie tylko przeżyli w tym ja i Touya . Moja koleżanka nie żyła tak bowiem myślałam jednak dokładniej to jej bliźniaczka ponieważ gdy chciałam wynieść ją z samolotu bo byłam pewna,że żyje wypadł jej paszport na którym były inne dane. Postanowiliśmy z chłopakiem zapytać mieszkańców gdzie się dokładniej znajdujemy. Okazało się, że wylądowaliśmy w Polsce przy okazji zapytaliśmy się gdzie znajduje się najbliższy hotel. Było tu jakoś tak specyficznie inna kultura i w ogóle. Kiedy wy najeliśmy pokój postanowiliśmy się wy pakować. Po tym wszystkim Touya postanowił zasnąć. Ja postanowiłam wymknąć się z pokoju i pójść kupić broń aby dokonać własnego końca. Okazało się, że większość broni aby kupić trzeba mieć pozwolenie, moje plany poszły się jeb**, później postanowiłam kupić jakieś leki którymi można było się otruć lecz w pobliżu nie było apteki ostatecznie poszłam do monopolowego i kupiłam sobie wino. Usiadłam na ławce wypiłam ⅓ butelki i zasnęłam na tej właśnie ławce na której wcześniej siedziałam z butelką w ręku niczym żul. Obudziłam się wtulona w Dabiego w pokoju hotelowym. Cały czas myślałam jakim cudem mnie znalazł gdy nagle się odezwał:

- Pewnie zastanawiasz się jak Cię znalazłem? 

- Skąd on wie co ja myślę ? - powiedziałam sobie w myślach 

- Otóż dowiedziałem się od Shoto, że masz kolczyki z GPS'm więc nie było to takie trudne nie martw się zniszczyłem te kolczyki już nikt nie dowie się gdzie jesteśmy ani Liga, ani Bakugo.  Wiem też, że chciałaś popełnić samobójstwo, nie pozwolę ci na to kochaniutka.

- CO CO NIBY OD KIEDY JA MAM KOLCZYKI Z GPS'M I SKĄD ON ZNA MOJE MYŚLI? - pomyślałam sobie 

- Nie rób takiej przerażonej miny słońce o tych kolczykach wiem od Todorokiego bo powiedział mu o tym Bakugo, a co o twojej próbie samobójczej wiem bo mówiłaś o tym przez sen w samolocie, a jak się obudziłem przed chwilą uświadomiłem sobie, że to nie był tylko sen lecz naprawdę chcesz się zabić, a tego bym nie przeżył tak samo twój "chłopak" i brat. 

Chłopak złapał mnie za dłonie 

- To wszystko moja wina,  przepraszam chciałem po prostu żebyś była bezpieczna lecz przez moje egoistyczne zachcianki to wszystko stało się co się stało i nic na to nie poradzimy nie przywrócimy życia Todorokiemu lecz nie obwiniaj się bo ty naprawdę nic nie zrobiłaś. Jak się smucisz i martwisz ja z Tobą. Kocham Cię najmocniej na  świecie choć wiem, że ty kochasz tamtego drania. Eh. 

Jego wyznanie mi bardzo zainponowało mam do niego naprawdę wielką słabość chyba choruje na syndrom sztokholmski. Naprawdę nie rozumiałam sama siebie może dlatego, że nie byłam pewna czy Bakugo mnie kocha. Zobaczę jak to się potoczy i na razie nie będę podejmować żadnych pochopnych decyzji i zostanę z Dabim i przemyśle to wszystko, bo co jeśli my z Dabim jesteśmy sobie pisani, a uczucie do Bakugo to tylko złuda lub na odwrót nie wiem może na razie najlepiej będzie o niczym nie myśleć i zobaczyć co los nam przyniesie nie ważne co to będzie zaakceptuje go takim jaki jest mi pisany 

~ Słów 515, dawno nie pisałam, ale możliwe, że wrócę do częstszego pisania mam nadzieję, że rozdział się spodobał i do następnego kochani  ~

,,Jesteś tylko moja" Katsuki Bakugou x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz