4 rozdział

3.9K 154 60
                                    

Rozmawiałam z Dabim aż w pewnym momencie poczułam ukłucie w ramię powoli robiło mi się ciemno przed oczami i w pewnym momencie nic już nie czułam.
POV: Bakugo
Pokazałem Eijiro liścik oboje się wkurzyliśmy.
-Może ona z nas żartuje
-Wątpię przeszukałem cały dom nigdzie jej nie ma, jak myślisz kto mógłby ją porwać?
-Nie mam pojęcia chociaż pewna osoba przychodzi mi na myśl ale nie wiem bo kontakt się urwał za dzieciństwa
-powiedz teraz każda minuta jest ważna
-Touya Todoroki był jej najlepszym przyjacielem za dzieciństwa, ale pewnego dnia zniknął bez śladu i nikt nie wie co się z nim stało
-A on przypadkiem nie był bratem mieszańca?
-Był
-Pożałuje tego jeśli to on ją porwał
-Może poinformujemy o tym Deku bo jednak jest najlepszym przyjacielem T.I
-I co może wstanie z łóżka tu siebie słyszysz przecież on jest na konsultacji u Racovery Girl
-To co zamierzasz niby robić hmmm sam mówiłeś że każda minuta się liczy
-Pójdziemy do mieszańca
-No dobra
Szybko się ubraliśmy i pobiegliśmy ba skróty pod dom mieszańca ja zapukałem do drzwi.Otworzył je Endeavor
-po co tu przyszliście
-umm chcieliśmy Shoto odwiedzić - powiedział zdezorientowany Kirishima
Endeavor wpuścił ich do środka i zaprowadził do pokoju młodego Todorokiego.
-Po co tu przyszliście - zapytał ze zdziwieniem Shoto
-mamy do Ciebie sprawę, ale może nie będziemy tu rozmawiać - powiedział ostrożnie Kirishima
- Ok? To o czym chcecie porozmawiać?
- Za raz musimy najpierw iść gdzie nikt nas nie będzie słyszał
Todoroki był zdziwiony ,ale poszedł z nimi do parku.
- To o czym chcecie rozmawiać?
- O twoim bracie
- po co?
- chodzi nam o Toye
- czemu o nim ?
- NIE ZADAWAJ TYLE PYTAŃ MIESZAŃCU TYLKO NAM ODPOWIADAJ BO LICZY SIĘ CZAS! -zaczął krzyczeć na niego Bakugo
-ok? To co chcecie wiedzieć?
- GDZIE JEST TWÓJ BRAT!?
-Żebym ja to wiedział
-Uspokój się Kacchan
-Czemu wogóle o niego pytacie?
- No bo moja siostra dawniej przyjaźniła się z twoim bratem...
-no i co z tego -przerwał mu Shoto
-ZAMKNIJ SIĘ MIESZAŃCU I SŁUCHAJ
- uspokójcie się -powiedzaiał brat porwanej i zaczął kontynuować-no bo jemu chyba się T.I podobała, a on zniknął...
-Mów do rzeczy- znowu przerwał Kirishimie
-no bo dzisiaj porwano moją siostrę,a jedyna osoba która nasuwa mi się na myśl jest twój brat bo nie ma innej osoby która mogła by to zrobić - pokazuje kartkę papieru którą znalazł Tsundere.Todoroki się przygląda kartce
-Możliwe że to on bo to jest to samo pismo.
W tej samej chwili
POV:Dabi
Jaka ona jest śliczna już ją tyle lat nie widziałem ehh szkoda że mnie nie chce ,ale po tym co się stanie może zmieni zdanie ~zaczął się śmiać ,podszedł do śpiącej dziewczyny złapał ją za bródkę pocałował ją~ nie martw się jeszcze będziesz moja ~zaczął bawić się jej włosami w pewnym momencie do jego pokoju wszedł bez pukania Tomura wszedł w momencie gdy Dabi robił malinkę T.I żeby ją oznaczyć że jest tylko jego.
-Co ty wyprawiasz.
Dabi przerywa i odwrócił się
-A nie widać trzeba ci kupić okulary czy co
- Nie po to ją miałeś porwać żeby ją wielbić tylko po to żeby dołączyła do ligi złoczyńców
- Tsa - przewrócił oczami i zaczął całować T.I
Tomura podszedł do niego
- Jeśli teraz nie przestaniesz to mogę sprawić że znikniesz.
W tym momencie przyszła Toga i uwiesiła się na Tomurze.
-Co ty robisz wariatko?
-przytulam cię
-ehh nie ważne - wyszedł z pokoju a za nim jak mały piesek poszła Toga.
Time skip
Mineła godzina i T.I się przebudziła zapomniała o wcześniejszym wydarzeniu.Zaczęła się wiercieć niespokojnie
-gdzie ja jestem? Kim ty jesteś? Co ja tu robie ?
Dabi złapał ją za bródkę tak żeby patrzyła mu się wprost w oczy.
-spokojnie nie martw się, nie tyle pytań na raz.
-ale ja chcę wiedzieć
-Dobrze,dobrze już mówię.Jestem Toya Todoroki nie pamiętasz mnie?
- tak pamiętam byłeś moim najlepszym przyjacielem, ale się zmieniłeś dlaczego wogóle zniknołeś?
- to nie jest historia na teraz - żeby dziewczyna nie gadała tyle wsadził jej język w jej jamę ustną, pocałował ją ona odwzajemniła jego pocałunek
- czemu mnie pocałowałeś? - zapytała się zawstydzona dziewczyna która czuła wyrzuty bo jednak kochała tylko Katsukiego.
- bo wiesz kochana moje serce od zawsze należało do ciebie, ale jak się przyjaźniliśmy nie okazywałem tego bo ktoś pomyślałby że jestem pedofilem, a co byłaś na to za mała żeby to zrozumieć
- A czemu mnie porwałeś?
- bo ciebie kocham a co miałem taki rozkaz.
W tym momencie do pokoju wszedł Tomura a za nim Toga.
- O obudziłaś się - uśmiechnoł się przeraźliwie
-Kto to?- popatrzyła się pytająco na Dabiego
-Ja - śmieje się -Jestem Tomura Shigaraki
POV:T.I
Coś chyba mi mówił o nim brat,ale nie jestem pewna patrzyłam na niego ze zdziwieniem aż w pewnym momencie Tomura powiedział
- Zastanawiasz się dlaczego tu jesteś? Już ci odpowiadam, zaimponowałaś mi i chciałabym żebyś się dołączyła do nas. Wiem jak musisz się czuć my wszyscy wiemy jesteś nie doszczegana przez innych, chłopak którego kochasz nie interesuje się tobą, wszyscy patrzą na twojego brata no bo przecież to on dostał się do U.A. jak czujesz się z tym jak inni cię traktują? Czułaś się nie sprawiedliwie nie dostrzegana, nie kochana, nie potrzebna w tym świecie zasad?
- o czym ty mówisz?
Była chwila ciszy.
- Dołącz do nas, my zawsze będziemy ciebie wspierać bo wiem jak się czujesz dołącz do ligi przestępców.
-Muszę się zastanowić
W pewnym momencie jak to powiedziałam Tomura z Togą wyszli Shigaraki za nim jednak wyszedł szepnoł że jak podejmę decyzję to niech ją oznajmie przy wszystkich. W pokoju była cisza podszedł do mnie Dabi który wziął krzesło i usiadł o bok.
- Ja bym radził ci dołączyć powinnaś się zgodzić dla własnego dobra tak jak i innych.
- W jakim sensie dobra?
- Jeśli się nie zgodzisz dobrowolnie to oni zmuszą ciebie do tego, a oni są zdolni do wszystkiego mogą skrzywdzić Bakugo, twojego brata i Deku.
-Ale ja się nie nadaje
Toya przerwał mi
- A chcesz żeby coś im się stało chcesz żebym cierpiał z powodu że ty też cierpisz
- N-o n-i-e - zaczełam się jąkać
- no to właśnie, mam zawołać Shigarakiego żebyś powiedziała swoją decyzję
- jak masz go zawołać to go zawołaj.
Czarnowłosy chłopak wyszedł z pokoju próbowałaś się uwolnić, ale nie dałaś rady kiedy próbowałaś się wydostać kilkukrotnie, to straciłaś prawie całą swoją energię. W tym momencie przyszedł Shigaraki, ale sam zaczęłaś się zastanawiać o co tym razem może mu chodzić. Podszedł powoli do mnie i szepnął na ucho
- Radzę żebyś dołączyła do nas bo inna decyzja może mieć swoje niedobre skutki.-Teraz zawołał resztę. Przecież już o tym wiem że może mieć to niedobre skutki. Kiedy wszyscy przybyli niebieskowłosy zlecił mojemu dawnemu przyjacielowi żeby mnie rozwiązał
- Jaką decyzje podejmujesz panienko - popatrzył się na mnie czerwonoki
- Ja chce dołączyć
- słuszna decyzja - zaczął się śmiać
Teraz wszyscy wyszli zostawili mnie samą w zamkniętym pokoju po prostu nie wiedziałam w tamtym momencie co robić
[W tym samym czasie u       chłopaków]
-No dobra w takim razie już wiemy coś o twoim bracie tylko teraz przewodnie pytanie jak mamy go znaleźć? -powiedział czerwonowłosy
Wszyscy przez chwilę się zastanawiali aż w pewnym momencie Kacchan coś sobie przypomniał.
- Ja chyba wiem jak ich znaleźć - zarumienił się ze wstydu - no bo ja kiedyś na urodziny dałem kolczyki i w nich były nadajniki GPS...
- Po co! - przerwał mu Kirishima
- Bo pomyślałem że kiedy będzie daleko lub nie będę mógł jej widzieć to przynajmniej będę mógł sprawdzić gdzie jest w takim przypadku gdyby nie wiado gdzie się znajduje tak jak teraz - po chwili Tsundere wyciągnoł telefon z kieszeni spodni i otworzył aplikacje która odbierała sygnał nadajników.Pokazał telefon bratu porwanej i bratu porywacza.
- Ja wiem chyba gdzie to jest, nawet znam drogę na skróty
- W takim razie prowdź Mieszańcu.
~Jak myślicie gdzie ich zaprowadzi Todoś słów 1260. Przepraszam wiem że miał być wczoraj rozdział ale jest tylko 3 minuty po czasie. Miłego czytania już zaczynam pisać 5 dział miłego/miłej dzionka/nocki kochany czytelniku. Jeju dziękuję za  tysiąc wyświetleń tej książki nigdy się nie spodziewałam się że może się komuś podobać~

,,Jesteś tylko moja" Katsuki Bakugou x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz