~rozdział 18+ czytasz na własną odpowiedzialność jeśli nie chcesz czytać pomiń ten dział jak by co pierwszy raz piszę lemona hetero więc proszę o wyrozumiałość z waszej strony ~
[1 dzień]
Dabi się zamyślił główna bohaterka przestała płakać na myśl że może spotkać Bakugo że będzie mogła uciec powracały jej chęci do życia. -Lepiej idź teraz spać bo czeka cię męczący dzień.
Była 01.45 a ty nie czułaś się nawet śpiąca
-Radźę na serio iść ci spać bo od rana będziesz miała ciężko - zaśmiał się tylko po czym po chwili wyszedł z pokoju zamykając go kluczem.
Ehh już boję się na myśl co może się rano wydarzyć.Przrbrałam się w piżamę która znajdowała się w szafie po czym od razu się położyłam czułam chłód i czyjś wzrok na sobie lecz zignorowałam to po czym poszłam spać.
Time skip
Przebudziłam się i zobaczyłam że w moim łożu jest nikt inny jak Touya. Szybko zamknełam oczy myślałam że to koszmar, ale to działo się naprawdę po chwili znowu powędrowałam do Krainy snów. Śnił jej się stary przyjaciel wszystkie wspomnienia, spotkania, wygłupy w śnie stwierdziłaś że niebieskooki jest przeuroczy.W pewnym momencie poczułaś ciepło, otworzyłaś powoli oczy zobaczyłaś jak chłopak ciebie przytula, obróciłaś się w jego stronę i wtuliłaś.Czy on mi się podoba? Pomyślałaś przez sen. Nie to nie możliwe żeby mi się podobał, ale jednak. Co z tobą jest nie tak przecież podoba ci się tylko Bakugo, oto tak zaczęłaś się w myślach o to kłucić. Poczułaś delikatne motylki w brzuchu. Westchnęłaś i zamknełaś oczy. Ale coś nie dawało ci zasnąć, a była to potrzeba fizologiczna. Szturchnełaś delikatnie chłopaka on otworzył oczy i zaspanym głosem powiedział:
-Co się dzieje
-Bo ja potrzebuje iść do łazienki
-No dobra to w takim razie wstań i złap mnie za rękę ja cię zaprowadzę do łazienki.
Złapałam jego milutką dłoń. Szłam powoli trochę za nim. Kiedy byłam w łazience on musiał mnie zamknąć bo taki miał rozkaz chociaż najchętniej, po nim było widać że by chciał wejść ze mną lecz na szczęście w tamtym momencie przyszedł Tomura i nie pozwolił mu na to.
Pov:Dabi
Głupi pajac musiał teraz przyjść, ehh żeby się nie czepiał poszłem do swojego pokoju. Wyjąłem z szafy czarną bluzę i czarne zakolanówki dla imię-chan.
Zaniosłem ubrania i położyłem je na łóżko. Po chwili zoriętowałem się że jest już 04.50. Pobiegłem do kuchni zrobić śniadanie ukochanej. T.I wyszła z łazienki do pokoju Zaprowadził ją ten gbur maruda. Już przygotowałem słodziakowi (twoje ulubione/wymarzone śniadanie ). Zaniosłem jej do pokoju ona patrzyła się na mnie jak taki mały uroczy kociak kiedy zauważyła jedzonko. Postanowiłem ją nakarmić. Kazałem otworzyć jej buzie ona z dziwnym wyrazem twarzy się na mnie popatrzyła, ale otwarła powoli swoją piękną jame ustnom. Powoli ją karmiłem.
Time skip (po śniadanku).
Wyniosłem naczynia do zmywarki. Kiedy wróciłem dziewczyna spoglądała na mnie tajemniczym wzrokiem jak by chciała zapytać co dalej. Uśmiechnąłem się tylko lekko gdy nagle do pokoju przyszedł czerwonooki. Z poważnym głosem oznajmił że tylko ja zostaję z T.N. Kiedy to usłyszałem miałem zaciesz na twarzy. Tomura podał mi klucze i wyszedł z pokoju.
Dziewczyna patrzyła na mnie oczekując co ja jej teraz powiem, szczerze podobało mi się to. Przybliżyłem się i schyliłem głowę żeby powiedzieć jej do ucha:
- No co, czas żeby się przebrać - uśmiechnąłem się zadziornie i wziąłem ubrania
- Co ty chcesz zrobić?!
- Nie widzisz, będę cię przebierał
- Nie ja nie chce
Usiadłem jej na nogach przodem jej do twarzy, przybiłem rękę do ściany żeby miała ograniczone pole do ruchu
- A nie chcesz już nigdy zobaczyć, brata, Deku i twojego,,ukochanego " Bakugo?
- Chcę
- No to właśnie, a co miałaś mnie słuchać - znów zadziornie się uśmiechnąłem.
Ona tylko mrukła pod nosem
- Robię to tylko ze względu że masz mi pomóc
- Tak, tak wiem, wiem.
Podniosłem się i wziąłem bluzę połorzyłem ją po jej prawej stronie. Zacząłem powoli od góry odpinać guziki od koszuli nocnej. Nie spuszczałem wzroku z jej pięknej klatki piersiowej koszule żuciłem w kąt pokoju. Ona tylko na mnie patrzyła nawet się nie odzywała teraz nawet nie protestowała. Teraz zdjąłem jej spodnie. Siedziała prze de mną zawstydzona bo miała tylko na sobie dolną cześć bielizny i obrożę. Ja chwilę jej się przyglądałem po czym ona się odezwała rozpoczona:
- Nie patrz się tak na mnie tylko mnie ubierz
W tamtym momencie przewróciłem oczami. Wziąłem bluzę i ubrałem ją. Była ona wielka, ale i tak nie tak wielka bo było w niej widać część pleców która traci swoją szlachetną nazwę. Wziąłem zakolanówki i zacząłem je ubierać powoli. Dziewczyna znów się nie oddzywała tylko na mnie spoglądała. Spytałem ją w tamtej chwili:
- co chcesz póki masz wybór- po wypowiedzeniu tych słów się zaśmiałem
- nic chce mieć ten tydzień za sobą
- haha w takim razie dobrze. W sumie nie musi być tydzień wystarczy tak szczerze tylko 3 dni lecz musi to być moje najlepsze 3 dni życia - powiedziałem tak bo zrobiło mi się jej szkoda naprawdę ją kochałem, ale moja męska natura tego nie wytrzymywała
- naprawdę?
- naprawdę - po wypowiedzeniu tych słów siostra czerwonowłosego przytuliła mnie, nie spodziewałem się tego wtedy trochę się zarumieniłem i objołem ją.
- Ja ciebie kocham, proszę wybacz tego co się stanie.
Ona tylko milczała postanowiłem ją zabrać do swojego pokoju. Złapałem ją za rękę i przyprowadziłem tam gdzie zamierzałem a to ze względu że jej pokój był niezadbany i mały. Kiedy już byliśmy w pokoju złapałem ją za obrożę, przyciągnąłem do swojej klatki piersiowej przechyliłem głowę i oddałem się chwili. Całowałem ją długo i namiętnie nasze języki spłatały się. Dziewczyna kiedy się całowaliśmy zaczeła mnie głaskać po włosach. Przestałem ją całować po chwili zdjąłem jej obrożę. Schyliłem się i zacząłem robić jej następne malinki na szyii ona wciąż mnie głaskała zacząłem jej mruczeć w szyję. Delikatne ciarki przechodziły po mnie lecz były one bardzo przyjemne. Po chwili dziewczyna objeła mnie swoimi uroczymi rączkami i mnie przytuliła. Pocałowałem ją w policzek po czym zabrałem się za zdejmowanie bluzy. Zdejmowałem ją po woli po czym po chwili bluza już leżała w rogu pokoju. Delikatnie pchnąłem siostre Kirishimy na łóżko. Kiedy już leżała to i ja zdjąłem
T-shirt i położyłem się nad nią zbliżyłem się do jej ciała zacząłem całować jej klatkę piersiową po chwili jednak mi się to znudziło zacząłem rysować na jej melonach kółka palcami a moja głowa była coraz bliżej celu. Po chwili byłem już u celu powolutku zdjąłem jej dolną bieliznę wraz z zakolanówkami. One razem z bluzą leżały w kącie pokoju. Teraz się zbliżyłem do jej kobiecości i zacząłem ją lizać i całować z dziewczyny zaczęły wydobywać się pierwsze dźwięki orgazmu. Po chwili i to mi się znudziło
POV: T.I
Teraz Dabi włożył we mnie palce zacząłem jęczeć głośniej. Podobało mi się nawt będąc w pełni świadomości że mój pierwszy raz jest z niebieskookim zamiast z Katsukim. Po chwili dawny przyjaciel wyjął ze mnie palce i zaczął zdejmować spodnie. Popatrzył się na mnie i uśmiechnął zadziornie. Zrobiło mi się gorąco spodnie wylądowały na podłodze. Widać było że członek chłopaka był gotowy do działania. Wiedziałam co się teraz stanie dlatego własnowolnie się obróciłam leżałam na brzuchu kiedy w pewnym momencie,,mój pan" wyszeptał mi do ucha
- Ja wiem że nie możesz się doczekać
Ja nic nie odpowiedziałam. W pewnym momencie poczułam ból łzy napłyneły mi do oczu. On mi je otarł i znowu wyszeptał mi do ucha
- Wiem że boli po chwili się przyzwyczaisz.
Poczułam jak przyjaciel Dabiego po woli się we mnie porusza po chwili zaczął coraz szybciej. Mój orgazm było słychać chyba w całym budynku. Poczułam jakieś dziwne uczucie poczułam się mokra od środka. Moje jęki przyjemności najwidoczniej podobały się starszemu Todorokiemu i zaczął szybciej poruszać biodrami. Po chwili oboje się zmęczyliśmy. Chłopak z ranami po woli wyjął swojego przyjaciela. Teraz po prostu się na mnie położył i mnie przytulił. Ja się obtóciłam teraz to je byłam na górze. Teraz to ja robiłam malinkę na jego nie owłosionej klatce piersiowej. Postanowiłam mu trochę po dokuczać teraz to ja go całowałam po całym ciele i powoli zjeżdzałam w dół aż do mojego celu. Kiedy już byłam u celu złapałam za jego przyjaciela i powoli zaczęłam poruszać ręką widziałam że chłopakowi sprawia to przyjemność dlatego zaczęłam poruszać szybciej. Teraz było słychać wyraźne jęki syna Enjiego były one dla mnie jak synfonia. Postanowiłam posunąć się o krok dalej wzięłam do ust jego członka. Zaczęłam go ssać i lizać w pewnym momencie przez przypadek go ugryzłam. Jaki wtedy było słychać jęk podniecało mnie to bardziej i bardziej w pewnym momencie chłopak powiedział nieregularnym głosem ze zmęczenia:
- Mam już dość na dzisiaj.
Zasmuciłam się bo ja dopiero zaczynałam się rozkręcać. Chłopak w pewnym momencie zasnął ja postanowiłam jeszcze zrobić mu parę malinek. W pewnym momencie do pokoju weszła Toga. Ja zrobiłam się cała czerwona a ona jak zobaczyła że jej przyjaciel jest rozlegniżowany była rozpoczona i wybiegła z pokoju. Ja na nagły wypadek postanowiłam ubrać brata Shoto. Zmęczona postanowiłam wrócić do swojego pokoju. Chwilę po tym jak się połążyłam zasnęłam żywcem. Time skip [21.00]
Obudziłam się była już 21.00. Gdy otworzyłam powieki zobaczyłam Touye który siedział na podłodze i przyglądał mi się.
- O obudziłaś się już - powiedział czarnowłosy
- tak - odpowiedziałam radośnie
- masz ochotę na kolacje?
- tak jestem bardzo głodna
- a na co miałabyś ochotę
- na ( ulubione twoje danie kolacyjne )
- dobrze, już idę robić - uśmiechnął się do mnie i wyszedł z pokoju. On naprawdę jest uroczy i wcale nie jestem ani nie będę miała mu za złe co zrobił i zrobi, naprawdę mi to się podobało.
Po świetnej kolacji którą przygotował mi mój przyjaciel postanowiłam się wykąpać. Oznajmiłam to Dabiemu, a on mi kazał poczekać 20 minut. Była już chyba 21.30 Toga i Tomura już dobrą chwilę spali. Kiedy się rozebrałam do łazienki wszedł Dabi postanowił wziąć prysznic razem ze mną.
POV: Dabi
Weszliśmy oboje do kabiny. Ja odjręciłem kurek z ciepłą wodą. Ciepłe krople spadały na nasze śliczne ciała. Po chwili wziąłem swoją gąbkę i namydliłem ją. Umyłem całą T.I kiedy już była cała w pianie wzięła o de mnie gąbkę i zaczęła mnie myć. Było to przyjemne delikatnie czułem jak trochę mnie to łaskocze kiedy już dobrze byliśmy wypienieni odkręciłem kurek . Tym razem przez,,przypadek " z zimną wodą. W pewnym momencie krople były tak lodowate że T.N wtuliła się we mnie. Kiedy wyszliśmy z kabiny prysznicowej ja ją ubrałem a ona mnie. Poszliśmy oboje do mojego pokoju i oboje zasnęliśmy w jednym łóżku.
~słów 1711 następne dni 2 i 3 w następnym rozdziale, wiem że ten rozdział nie wyszedł przy pisaniu tego trochę dostałam cringe'u mam nadzieję że wam przynajmniej się spodoba, kiedy następny rozdział nie wiem ~
CZYTASZ
,,Jesteś tylko moja" Katsuki Bakugou x reader
Cerita PendekMam nadzieję że się spodoba nie chcę już w opisie spojlerować jak przeczytacie to sami się przekonacie