Wiedziała, że uderzy.
Była przygotowana.
Czekałam na moment kiedy nadejdzie.
I nadszedł...
Przeszywający na wskroś,
Od stóp do głów,
Przerażający i kujący w serce - ból.
I nawet zbroja, którą przygotowała nie zatrzymała tego miecza.
Pękła jakby była upleciona z jesiennych liści.
Taka pora.
I taki koniec,
Chociaż ciepło wciąż tli się w sercu.
CZYTASZ
Białe Węże
Thơ ca"Białe węże, podobne jak białe kruki. Unikatowe, niejednolite, inne... Przenikające przez bariery czasu. To co przekażą dziś tobie będzie tylko twoje... I to ty uznasz czy ich słowa będą miały wartość." Czyli zbiór mojej krótkiej poezji. Nie ma ta...