Zamówienie dla Liviaqx
Z Shinsō poznałaś się czystym przypadkiem. Wpadliście na siebie na mieście, a shake który trzymał w ręce wylądował na twojej bluzce
~*~
Oczywiście przepraszał cię za ten incydent. W ramach rekompensaty zaproponował pokrycie kosztów pralni i wyjście na kawę
~*~
Zgodziłaś się. Od tamtego momentu zaczęłaś go fascynować
~*~
Wiedział o tobie sporo. Ulubiony kolor, ulubione danie, co lubisz a co nie...
Niemal wszystko~*~
Uznał, że jesteś idealna na jego zwierzątko
~*~
Masz wrażenie, że ktoś cię obserwuje? Gdy śpisz czujesz, jak ktoś lekko muska twoje włosy lub policzek?
Masz już odpowiedź, kto to~*~
Mając wystarczająco informacji o tobie postanowił cię uprowadzić. Nie było to trudne, bo nie miałaś żadnego doświadczenia w walce
~*~
Zamordował twoją rodzinę, by nikt nie zaczął cię szukać
~*~
Od tamtego dnia zaczął cię szkolić.
W końcu co to za zwierzak, który nie słucha właściciela?~*~
Choukyou-gata. Typ szkolący.
Nic dziwnego, że ta nazwa kojarzy się z BDSM~*~
Już od kilkunastu chwil starałaś się unikać spojrzenia fioletowych, pustych tęczówek.
- Powiedz, że mnie kochasz. - złapał cię za podbródek i zmusił, by wasze spojrzenia się spotkały.
Dla niego był to raj. Dla ciebie - katorga.
Ledwo powstrzymałaś się, by się nie rozpłakać, a od czasu w którym tu jesteś nie było to rzadkie zjawisko.
- No dalej, [Reader]. To tylko dwa słowa. - uśmiechnął się ciepło, chociaż doskonale wiedziałaś, że to jedynie na pokaz.
- Kocham cię... - szepnęłaś, gdyż gula w twoim gardle ledwo ci na to pozwalała.
Najwyraźniej jednak go to nie usatysfakcjonowało.
- Moje imię. Dodaj je.
- Kocham cię Hitoshi...
Ledwo powstrzymał się, by nie jęknąć na ten dźwięk. Jego imię na twoim języku brzmiało tak cudownie. Tak zmysłowo.
Tak... właściwie.
Musnął twoje usta, tym samym smakując gorące łzy, które wypłynęły z twoich oczu.
Jego kotek zdecydowanie zasłużył na nagrodę.~*~
Uwielbia, gdy go komplementujesz. Mimo, że sam cię do tego zmusza uwielbia słyszeć pochwały. Jednak nie ma się co dziwić, zwarzając na to, że był wiecznie odtrącany i szykanowany przez quirk.
~*~
Jesteś jego Kotkiem. Nie nazywa cię inaczej
~*~
Nieraz pozwala sobie na dotykanie ciebie. W różny sposób
~*~
Jeżeli widzi, że masz skrajny przypadek złego humoru stara ci się dać przyjemność.
Cunnuilingus, palcówka, zabawa wibratorem - wszystko, byś poczuła się odrobinę lepiej i zdała sobie sprawę, że on jedyny zna twoje upodobania i potrzeby~*~
Gdy go nie słuchasz kara cię.
Dosyć boleśnie~*~
Ma plan, że gdy oboje będziecie pełnoletni weźmiecie ślub
~*~
"Jak się miewa mój Kotek? Oj, wiem, że jest ci źle. Jednak ta obroża jest po to, byś wiedziała, do kogo należysz.
Nie będziesz już więcej się szarpać?
Oh, cudownie. Więc usiądź na moich kolanach.
Widzisz? Gdy jesteś posłuszna, nikt nie cierpi."
CZYTASZ
As your Yandere || Zamówienia Zamknięte
Fanfiction**KSIĄŻKA ZAWIESZONA DO ODWOŁANIA!** Możesz próbować zwiać Możesz próbować się chować Możesz płakać i błagać o litość .... Ale przed uczuciem nie zdołasz uciec