Zamówienie dla -ukusiaa
!Rozdział aktualizowany!
Wraz z Yui poznałyście się za czasów, gdy dziewczyna jeszcze przebywała pod opieką swojego ojca. Często przychodziłaś na plebanię, by pozwolili ci się bawić z blondynką
~*~
Byłaś od niej trzy lata młodsza. Gdy się poznałyście Yui miała dziesięć lat, a ty zaledwie siedem
~*~
Szybko znalazłyście wspólny język i zostałyście najlepszymi przyjaciółkami, na dobre i na złe
~*~
Problem nastąpił dopiero po kilku latach. Po siedemnastych urodzinach Yui jej ojciec musiał wyjechać do Europy, a blondynka została wysłana do jakiś jej krewnych.
Wtedy wasz kontakt się urwał~*~
Trzy lata później twoi rodzice zginęli w wypadku. Był to dla ciebie szok, ale nie miałaś nawet czasu na przeżywanie żałoby. Miałaś zostać wysłana do przyjaciół twoich rodziców. Problem był jednak w tym, że nawet tych przyjaciół nie znałaś
~*~
Gdy przybyłaś do rezydencji czekała cię niemiła niespodzianka.
Okazało się, że mieszkała w niej siódemka wampirów. A jak się okazało jednym z tych wampirów... była Yui~*~
Na samym początku jej nie poznałaś. Była blada, a jej oczy miały nieco ciemniejszą barwę. Tym bardziej przeraziłaś się widząc u niej kły. Okazało się, że to za sprawą dziewczyny tu wylądowałaś
~*~
Yui była bardzo szczęśliwa widząc cię, przez co spędzała z tobą naprawdę dużo czasu. Oczywiście ty też cieszyłaś się widząc swoją przyjaciółkę, ale miałaś uzasadnione wrażenie, że dziewczyna nie była tą samą nastolatką co trzy lata wcześniej
~*~
Po pewnym czasie zauważyłaś, że Komori separuje cię od pozostałej szóstki wampirów. I w swoim postanowieniu była naprawdę uparta
~*~
Spacerowałaś po korytarzach rezydencji, korzystając z błogiej ciszy. Nie była ona częstym zjawiskiem tutaj, więc postanowiłaś czerpać z niej garściami.
Twój spokój został jednak przerwany, gdy usłyszałaś krzyk.
- PUSZCZAJ MNIE TY NĘDZNA-!
Zaniepokojona ruszyłaś w kierunku wrzasków najciszej jak mogłaś. W jednym z korytarzy dostrzegłaś Yui i Kanato, aczkolwiek coś było zdecydowanie nie tak.
Blondynka przyciskała fioletowowłosego do ściany jedną dłonią, a w drugiej trzymała srebrny sztylet. Zobaczyłaś również, że na policzku chłopaka znajduje się krwawiąca rana, zapewnie zadana przez narzędzie w dłoni Yui.
- Jeśli jeszcze raz będziesz starał się zbliżyć do [Reader]-chan przysięgam, że ten sztylet znajdzie się tu... - przystawiła go do serca wampira. - Albo tu. - dodała, przejeżdżając sztyletem po szyi Kanato.
Nie mogłaś na to patrzeć, więc szybko się oddaliłaś. Zdołałaś wtedy usłyszeć jeszcze dwa, ostatnie zdania
- [Reader] jest moja, zabiję każdego, kto stanie nam na drodze. I bynajmniej nie będzie to forma wyznania miłości.~*~
Mimo, że Yui jest narzeczoną Ayato zaniedbała go dla ciebie
~*~
Nie uciekniesz przed nią. Zawsze wie, gdzie cię znaleźć
~*~
Czasem jednak możesz u niej dostrzec cząstkę jej dawnej osobowości
~*~
Jeżeli chodzi o stosunki Yui jest wobec ciebie delikatna. Kilka razy cię ugryzie, ale to tyle jeśli chodzi o sadyzm
~*~
Uwielbia zostawiać malinki, tym samym zaznaczając swoje terytorium
~*~
Kochacie się naprawdę często. Czasem ty inicjujesz zbliżenia, a czasem ona
~*~
"Wybacz [Reader], sprowadziłam cię tu dla twojego własnego dobra. Znam cię doskonale i wiem, że Kościół tak czy owak by cię tu wysłał. Jednak teraz... Nie masz się czym martwić.
Dopóki jesteś pod moją opieką nikt nie ma prawa cię tknąć"
CZYTASZ
As your Yandere || Zamówienia Zamknięte
Fanfiction**KSIĄŻKA ZAWIESZONA DO ODWOŁANIA!** Możesz próbować zwiać Możesz próbować się chować Możesz płakać i błagać o litość .... Ale przed uczuciem nie zdołasz uciec