Przyjaciółka czy Wróg? Cz 2. 

38 2 0
                                    

Gdy Yuri wyszła od Miny, Tae spojrzał się na dziewczynę uniósł brew i rzekł:

- cały czas próbuje zrozumieć Twój tok myślenia Mina, nie rozumiem po co to robisz? Czaje chcesz, aby JK się zmienił i zaczął traktować dziewczyny poważnie, a nie jak przedmiot ale nie rozumiem po co Ci do tego Yuri? - V podszedł do Mini, złapał ją od tytuł i przytulił a swoją brodę położył na ramieniu dziewczyny.
- Tae, Yuri jest do tego idealna, jeśli ktoś ma go zmienić to właśnie ona - uśmiechnęła się dziewczyna
- no dobrze, zaufam Ci piękna - odparła V.

Odwróciła dziewczynę w swoją stronę i namiętnie pocałował, to co się stało przed przyjściem Yuri mu nie wystarczało, chciał więcej Mini wręcz pożarła jej.

Miedzy czasie:

JK leżał w swoim pokoju i rozmyślał o Yuri i o tym co się wydarzyło na korytarzu. To co mówił było prawda,pomimo że był to wypadek żadna dziewczyna nigdy nie pocałowała go jako pierwsza ona była pierwsza. Nie zastanawiając się wziął telefon do reki i napisała wiadomość:

Wyślij do ,,Nowa zdobycz'':

- hej mała co porabiasz?
( odczytano )

Gdy dochodziłam do domu, usłyszałam dźwięk telefonu, była to wiadomość od nieznajomego.

Wyślij do ,,Nieznajomy'':

- kim jesteś i skąd masz mój numer?
( odczytano )

Wyślij do ,,Nowa zdobycz'':

- to ja Jeon
( odczytano )

Patrzyłam w telefon już na wygodniej kanapie w domu i zastanawiałam się skąd ma mój numer, przecież prócz Miny nikt nie miał.

Wyślij do ,,JK'':

- ponownie pytam się skąd masz mój numer?
( odczytano )

Wyślij do ,,Nowa zdobycz'':

- tak jakoś wyszło że mam 😚
( odczytano )

Wyślij do ,,JK'':

- jeśli niczego nie chcesz to ja kończę JK i już nie odpisze.
( odczytano )

Chwile czekałam jeszcze, ale telefon milczał a ja postanowiłam coś zjeść i napić się ciepłej czekolady, gdy to zrobiłam wzięłam szybki prysznic i ubrałam dresy. Nie planowana nigdzie wychodzić, tym bardziej że robiło się późno. Mamy jeszcze nie było w domu. Rozsiadłam się wygodnie i zaczęłam oglądać drame w telewizji. Nie wiem kiedy nawet, ale zasnęłam na kanapie.
Obudziłam się rano przed 7 do szkoły miałam na 8:30, wstałam zjadłam śniadanie ogarnęłam dupę i byłam w sumie gotowa do wyjścia, postanowiłam jeszcze zobaczyć czy mama wróciła do domu, ale nikogo nie była w pokoju. Ubrałam buty i wolnym krokiem szlam do szkoły ciesząc się promieniami słońca. Kiedy dochodziłam do szkoły zauważyłam że szkolna świta stoi przed bramą.

- cześć piękna - Jimin wyrwał się w moją stronę u przytuli dając mi całusa w policzek
- hej - rzuciłam od niechcenia
- od jakiej lekcji zaczynasz? Z resztą nie ważne jesteśmy w tej samej klasie - chłopak się uśmiechnął i pociągnął mnie za rękę w stronę klasy.

Cała reszta tylko się przyglądała jak Jimin mnie ciągnie. Zauważyłam dziwny grymas na twarzy Jeona.

- ooo widzę że Jimin działa na własna rękę - Jhope zaczął się śmiać.
- co z tym zrobisz JK - Mina spojrzała się na lidera.
- chyba nie chcesz przegrać - dodał V.
- możecie się zamknąć - każdy kto właśnie przechodził koło świty spojrzała się na wkurzonego Jungkook'a a sam chłopak wstał poszedł w stronę szkoły.

Bad Boy who fell in love.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz