Prolog

828 47 8
                                    

Karl powoli skradał się w stronę wyjścia z bazy. Jego ojciec był szefem jednej z 10 najpotężniejszych mafii w kraju I oczekiwał od swojego syna poświęcania większej ilości czasu na treningi. Jednak Karl miał inne plany. Wieczorami wymykał się z domu I spotykał swoich przyjaciół z innych organizacji przestępczych, równie potężnych I niebezpiecznych co organizacja jego ojca.

Wieczór spotkania był również dzisiaj. Za 15 minut cała 4 miała się zobaczyć w parku przy fontannie. Z bazy, w której mieszkał Karl, do ustalonego miejsca było 5 minut drogi biegiem, a mu się nie śpieszyło, więc szedł powoli.

Jego buty uderzały o ziemię, wydając donośny dźwięk, którego bała się połowa kraju, gdyż kojarzył im się z odgłosem wydawanym przez buty swojego ojca, którego nienawidził całym swoim sercem.

- Już prawie jestem - pomyślał chłopak, przechodząc przez ulicę

Będąc niedaleko, zauważył chłopaka w czarnych włosach, białej bluzie z ogniem I czarnych spodniach z dziurami. Na głowie miał białą "wstążkę" schowaną pod włosami. Karl podbiegł do niego I go przytulił. Tamten chwilę był zaskoczony, lecz gdy zobaczył kto go obejmuje, zrobił to samo.

Czekam na ocenkę (;
uzuki~

Morderstwo na życzenie - Mafia A.UOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz