per. Sapnap
Dream dał mi trzy torby i poszedł do siebie z czwartą z nich w ręce. Wzruszyłem ramionami i zaniosłem rzeczy do kuchni.
- Karl, George! - zawołałem - Chodźcie mi pomóc rozpakować zakupy!
Chwilę później obydwoje byli obok mnie i wyciągali rzeczy z siatek, przy okazji oglądając każdy produkt, a także otwierając i przesypując do misek niektóre z nich.
Pół godziny później przygotowane i mogliśmy rozpocząć "imprezę". Usiedliśmy na kanapie i czekaliśmy, aż Clay przyjdzie, co nastąpiło parę minut później. Na początek włączyliśmy sobie jakiś Horror, który Karl spędził schowany pod kocem, a George przytulony do Dreama. Gdy skończyliśmy oglądać, zauważyłem podejrzany uśmiech na twarzy blondyna.
- Może zagramy w butelkę tylko na pocałunki? - zapytał, a ja rozpoznałem jego intencje od razu
- Możemy - odpowiedziałem - Kto kręci jako pierwszy?
- Ja mogę... - powiedział Karl, lekko przerażony
Usiedliśmy w kółku na podłodze, ja naprzeciwko Karla, obok George'a i Dreama. Położyłem pustą butelkę na środku, a Karl nią zakręcił. Wszyscy patrzeliśmy na kręcącą się butlę, która w końcu wypadła na George'a. Oboje nie chcieli tego robić, ale obrócili głowy w swoje strony i złączyli usta w pocałunku. Dream patrzył na to z zazdrością w oczach, a ja zacisnąłem pięści ze złości. Odsunęli się od siebie po pięciu sekundach. Teraz była kolej Gogy'ego, żeby zakręcić.
Butelka zatrzymała się na Clay'u, który był najwyraźniej z tego zadowolony. Jego usta wykrzywiły się w uśmiech wyglądający jak ten na jego masce. Cicho się zaśmiałem pod nosem na ten widok.
Blondyn podszedł do chłopaka i wziął go na ręce. Chwilę później go pocałował. Wiedziałem, że długo czekał na ten moment i nie miał zamiaru kończyć. Sekunda po sekundzie, pocałunek przeradzał się w bardziej namiętny.
- Skończcie już! - zaśmiałem się równocześnie z Karlem
Oderwali się od siebie chwilę później. Blondyn nadal uśmiechał się jak jego maska, a brunet natomiast był cały czerwony na twarzy. Clay odłożył George'a na ziemię, a sam usiadł tam, gdzie siedział wcześniej.
- Dobra, nudzi mnie już to. Karl, pocałuj Sapnap'a i zróbmy w końcu coś innego - powiedział trochę zirytowany i wciąż czerwony Gogy
Ja i Karl spojrzeliśmy na siebie. Obydwoje byliśmy już czerwoni na twarzy.
per. Narrator
Czarnowłosy chłopak przysunął się do drugiego. Usiadł obok i wziął niższego od siebie na swoje kolana. Karl siedział więc teraz okrakiem na nogach Sapnap'a, starając się ukryć przed nim swoją zaczerwienioną twarz rękawami bluzy. Nick zamknął oczy i pocałował chłopaka, a tamten odwzajemnił to trochę niepewnie.
Siedzieli tak całując się, puki nie zabrakło im powietrza w płucach. Clay w tym czasie robił zdjęcia tej zakochanej parze, a George wyszedł na balkon i rozmawiał przez telefon ze swoim ojcem, który miał do niego jakąś ważną sprawę.
per. Dream
Gdy ta dwójka skończyła się całować była 22:02, a zaczęli o 21:56. Poszedłem na balkon zapalić, czego zresztą nie robiłem od dłuższego czasu.
Porzuciłem jednak tą myśl, gdy zauważyłem George'a siedzącego pod ścianą z głową schowaną w kolana. Podszedłem do niego i usiadłem przed nim. Złapałem go za podbródek i podniosłem w górę jego głowę, abym mógł zobaczyć jego twarz.
Wygląd chłopaka przeraził mnie. Miał on zaczerwienione i lekko podkrążone oczy. Po jego policzkach ciekły łzy. Włosy miał roztrzepane, a bluzę trochę mokrą od płaczu.
Objąłem chłopaka rękami i spróbowałem go uspokoić. Nie wiedziałem nawet o co chodzi, ale nie interesowało mnie to. Teraz liczył się tylko on. Był roztrzęsiony i potrzebował w tym momencie bliskości drugiej osoby.
Najpierw był zdziwiony, tym co robię, lecz dał mi się obejmować i po prostu się we mnie wtulił. Otarł łzy i położył głowę na moim ramieniu.
- Shh... - powiedziałem, głaszcząc go po włosach - Będzie dobrze...
-Nie... Już nigdy nie będzie dobrze... - odparł bardzo cicho
- Dlaczego..? Co się stało...? - zapytałem
Brunet nie odpowiedział tylko wtulił się we mnie jeszcze bardziej i ponownie się rozpłakał.
CZYTASZ
Morderstwo na życzenie - Mafia A.U
FanfictionKsiążka zawiera shipy takie jak: - Karlnap - Dreamnotfound - Skephalo - TnT Duo / Quackbur W tej książce Karl ma 20 lat, Sapnap I Dream po 22 a George ma 25 lat (czyli jak normalnie w jego i Dreama przypadku) ⚠UWAGA⚠ Mogą występować sceny 16+ Dużo...