żadna melodia już na mnie nie działa.Plecy Taehyunga bolały , ale wciąż wygina się tak, jak powinien. Ponieważ wie, że Jeongguk tam jest. Ponieważ wie, że Jeongguk robi mu zdjęcia.
- Taehyung, czy mnie słuchasz? - Jimin nagle mówi i młodszy zwraca się do niego.
- Co ?
- Zaczynamy od nowa od początku. Rose musi częściej ćwiczyć pierwszą scenę. - Jimin powtarza. Wygląda na trochę zirytowanego zachowaniem Taehyunga.
- Dlaczego? Muszę kontynuować. Nie mogę teraz przestać. - mówi zestresowany. Czuje na sobie wzrok Jeongguka. - Jeśli pójdzie to w takim tempie, nigdy tego nie zrobimy na czas.
- To ciężka praca dla wszystkich Taehyung.
- Więc pracujcie ciężej !
Wszyscy się na niego gapią. Wydają się być zaskoczeni, zszokowani, wściekli, gdy usłyszeli pierwszy raz od niego coś takiego.
- Przepraszam. - mamrocze, gdy tylko zdaje sobie sprawę, i wybiega z sali treningowej. Zamyka się w łazience i wpatruje w swoje odbicie. Wygląda na zmęczonego, powinien nałożyć korektor.
Nie powinien był tak reagować, ale się boi. Boi się stracić to, co już zbudował, boi się rozczarować Jeongguka.
– Hyungie? - To głos Jimina. Jeszcze raz puka do drzwi. - Wiem, że jesteś na krawędzi, ale proszę się uspokój. Uda ci się, nie martw się.
Niebieskowłosy zamyka oczy i opiera głowę o lustro.
- Jeongguk poprosił cię o przymiarkę kostiumów.
Taehyung czuje, jak łzy zbierają mu się w oczach, ale bierze głęboki oddech i otwiera drzwi. Jimin patrzy na niego ze zmartwioną miną.
- Czy wszystko w porządku ?
- Tak. - przechodzi obok niego. - Chcę teraz zobaczyć kostiumy. Muszą być piękne.
Wszystkie kostiumy znajdują się w oddzielnym pomieszczeniu. Taehyung widzi wiele sukienek z piór i wszystko ładnie się błyszczy.
- To twoje. - Kobieta odpowiedzialna za stroje daje jeden tancerzowi, który go bierze. Biały jedwab ze złotymi zdobieniami i czarnymi piórami na piersi. Oczywiście to tylko top, ponieważ dla idealnego ruchu musi nosić rajstopy.
Taehyung wkłada strój. Musi być zawiązany z tyłu, więc wychodzi, by poprosić kobietę o pomoc, ale zastaje stojącego tam Jeongguka.
- Odwróć się dla mnie. - Mówi, a młodszy robi, co chce, teraz patrząc na siebie w lustrze. Ściąga gorset mocno i kładzie ręce na talii Taehyunga.
- Jest piękny. – mówi i dotyka miękkiego jedwabiu, przesuwając po nim palcami.
- Musisz schudnąć do premiery. - Jeongguk szepcze mu do ucha i uśmiech Taehyunga znika. - Wtedy będzie idealnie.
Jeongguk odwraca się na pięcie i zostawia go z powrotem w tym pięknym stroju, chociaż on czuje się tak brzydko.
moje zagubione stopy utknęły w przyziemności.
Taehyung spieszył się do domu. Na dworze jest zimno, a on ma na sobie tylko cienką kurtkę. Swoją pocztę zabierał ze sobą na górę do swojego mieszkania.
Niezapłacone rachunki.
Był tak skupiony na balecie, że całkowicie o tym zapomniał. Jak powinien teraz za to wszystko zapłacić? Chłopak odrzuca listy i pada na kanapę. Czuje się niespokojny, jakby musiał coś zrobić.
CZYTASZ
swan lake. taekook
Fanfictionw królestwie namiętności toksyczna miłość nosi koronę cierniową, czarującą, ale bolesną, wiążącą serca w słodko-gorzkim uścisku. taehyung to tancerz baletowy i ma szansę na zdobycie jednej z głównych roli w jeziorze łabędzim, ale jednak musi pracow...