chaptire sept

91 7 0
                                    


żadna melodia już na mnie nie działa.

Plecy Taehyunga bolały , ale wciąż wygina się tak, jak powinien. Ponieważ wie, że Jeongguk tam jest. Ponieważ wie, że Jeongguk robi mu zdjęcia.

- Taehyung, czy mnie słuchasz? - Jimin nagle mówi i młodszy zwraca się do niego.

- Co ?

- Zaczynamy od nowa od początku. Rose musi częściej ćwiczyć pierwszą scenę. - Jimin powtarza. Wygląda na trochę zirytowanego zachowaniem Taehyunga.

- Dlaczego? Muszę kontynuować. Nie mogę teraz przestać. - mówi zestresowany. Czuje na sobie wzrok Jeongguka. - Jeśli pójdzie to w takim tempie, nigdy tego nie zrobimy na czas.

- To ciężka praca dla wszystkich Taehyung.

- Więc pracujcie ciężej !

Wszyscy się na niego gapią. Wydają się być zaskoczeni, zszokowani, wściekli, gdy usłyszeli pierwszy raz od niego coś takiego.

- Przepraszam. - mamrocze, gdy tylko zdaje sobie sprawę, i wybiega z sali treningowej. Zamyka się w łazience i wpatruje w swoje odbicie. Wygląda na zmęczonego, powinien nałożyć korektor.

Nie powinien był tak reagować, ale się boi. Boi się stracić to, co już zbudował, boi się rozczarować Jeongguka.

– Hyungie? - To głos Jimina. Jeszcze raz puka do drzwi. - Wiem, że jesteś na krawędzi, ale proszę się uspokój. Uda ci się, nie martw się.

Niebieskowłosy zamyka oczy i opiera głowę o lustro.

- Jeongguk poprosił cię o przymiarkę kostiumów.

Taehyung czuje, jak łzy zbierają mu się w oczach, ale bierze głęboki oddech i otwiera drzwi. Jimin patrzy na niego ze zmartwioną miną.

- Czy wszystko w porządku ?

- Tak. - przechodzi obok niego. - Chcę teraz zobaczyć kostiumy. Muszą być piękne.

Wszystkie kostiumy znajdują się w oddzielnym pomieszczeniu. Taehyung widzi wiele sukienek z piór i wszystko ładnie się błyszczy.

- To twoje. - Kobieta odpowiedzialna za stroje daje jeden tancerzowi, który go bierze. Biały jedwab ze złotymi zdobieniami i czarnymi piórami na piersi. Oczywiście to tylko top, ponieważ dla idealnego ruchu musi nosić rajstopy.

Taehyung wkłada strój. Musi być zawiązany z tyłu, więc wychodzi, by poprosić kobietę o pomoc, ale zastaje stojącego tam Jeongguka.

- Odwróć się dla mnie. - Mówi, a młodszy robi, co chce, teraz patrząc na siebie w lustrze. Ściąga gorset mocno i kładzie ręce na talii Taehyunga.

- Jest piękny. – mówi i dotyka miękkiego jedwabiu, przesuwając po nim palcami.

- Musisz schudnąć do premiery. - Jeongguk szepcze mu do ucha i uśmiech Taehyunga znika. - Wtedy będzie idealnie.

Jeongguk odwraca się na pięcie i zostawia go z powrotem w tym pięknym stroju, chociaż on czuje się tak brzydko.

moje zagubione stopy utknęły w przyziemności.

Taehyung spieszył się do domu. Na dworze jest zimno, a on ma na sobie tylko cienką kurtkę. Swoją pocztę zabierał ze sobą na górę do swojego mieszkania.

Niezapłacone rachunki.

Był tak skupiony na balecie, że całkowicie o tym zapomniał. Jak powinien teraz za to wszystko zapłacić? Chłopak odrzuca listy i pada na kanapę. Czuje się niespokojny, jakby musiał coś zrobić.

swan lake. taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz