006

41 4 0
                                        

W tym wszystkim najgorsze było to że nie miałem się kogo poradzić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


W tym wszystkim najgorsze było to że nie miałem się kogo poradzić. Seungsik od razu by mnie skrzyczał i powiedział żebym zrezygnował. Hyun'a jest dziewczyną Hyojong, który przecież jest w mafii Kim'ów, dlatego ona też odpadła. Zresztą wszyscy odpadali, nie mógł przecież wyjawić komukolwiek tego, to była znacznie poważniejsza sprawa niż wszystkie wcześniejsze.

Postanowiłem po prostu pojeździć motorem po całym mieście. Zawsze mnie to odprężało i dodawało jakiejś lekkości, trochę nawet rozwiewało problemy. Jednak gdy przestawałem jeździć wszystko jakby ponownie wracało. Od problemów nie można uciec i niestety byłem tego świadomy. Chyba jednak będę musiał z tym do kogoś jechać, bo sam nie dam sobie z tym rady. Jedynej osobie której ufałem bezgranicznie, był Seungsik i mimo wszystkich argumentów przeciw temu żeby do niego jechać i tak ruszyłem w dobrze znaną stronę

Zdjąłem kask i poprawiłem sobie włosy. Stałem przed moim dawnym domem, na chwilę zatrzymując się żeby znowu na niego popatrzeć. Jednak po kilku minutach, udałem się do wejścia do domu. Zadzwoniłem dzwonkiem do domu i już po chwili odtworzył mi nieco zdziwiony Seungsik, jednka zaraz po tym otrząsnął się z tego uczucia i szybko mnie przytulił.

—Czemu nie powiedziałeś że przyjedziesz? - odsunął się ode mnie.

—To była spontaniczna decyzja - uśmiechnąłem się jak najbardziej szczerze.

Coś się stało - od razu stwierdził Kang.

—Chyba nigdy nie uda mi się ciebie okłamać - zaśmiałem się nerwowo.

—Taka już moja rola, żeby wiedzieć o tobie wszystko i czytać cię jak z otwartej księgi, ale to za chwilę mi powiesz. Najpierw coś zjesz - odsunął się, przepuszczając mnie w drzwiach.

Przez pierwsze kilkanaście minut jadłem i rozmawiałem z nim, trochę zapomniając po co tu przyjechałem. Mówiliśmy o wszystkim i o niczym. Dowiedziałem się że on teraz spotyka się z Chaerin i szczerze powiedziawszy bardzo mnie to ucieszyło. Od zawsze zastanawiałem się czemu nie są jeszcze razem, ale najwidoczniej musiał nastąpić ten właściwy moment. Tak jak teraz, gdy przypomniało mu się że nie przyjechałem tu bez powodu.

—A teraz mów. Dlaczego tak nagle przyjechałeś? Coś się dzieje? - spytał zmartwiony.

—Nic wielkiego tylko dostałem nie typowe zlecenie - kiwnął głową, co uznałem za zgodę na kontynuowanie. - Mam.. mam zabić kogoś z mafii-

—Nie - stanowczo odpowiedział za nim zdążyłem dokończyć zdanie.

—Wiedziałem że tak powiesz, ale za to są takie pieniądze że nie uwierzyłbyś il-

—Powiedziałem nie - znowu przerwał mi zdanie, co mnie trochę z irytowało.

—Nawet nie dasz mi dokończyć kogo i za ile - powiedziałem ostro.

—To nie ma znaczenia. Od zawsze cię uczyłem żeby nie wplątywać się w sprawy mafii - mówił równie ostro.

—To jest zlecenie od mafii Jung'ów i naprawdę oferują bardzo dużo pieniędzy za głowę kogoś z mafii Kim'ów i-

—Tym bardziej nie powinieneś się w to mieszać - odpowiedział trochę baldy Seungsik.

Niby dlaczego? Za wcześniejsze zlecenia nigdy tyle nie dostałem i zapewne nie dostanę..

—Posłuchaj, jesteś dla mnie naprawdę ważny i nie chce żebyś wplątywał się w takie sprawy, to jest za duże ryzyko - mówił już trochę spokojniej.

—Rozumiem, ale nadal chce się na to zdecydować - powiedziałem pewnie, na co Seungsik schował twarz w dłonie, co mnie zdziwiło, myślałem, że zacznie na mnie krzyczeć. - Nie musisz się tak o mnie martwić, poradzę sobie - próbowałem go pocieszyć.

—Nie o to chodzi - westchnął, jakby zrezygnowany. - Muszę Ci coś powiedzieć - spojrzał na mnie poważnie.

—Teraz to ja zaczynam się martwić - zaśmiałem się krótko, żeby rozluźnić atmosferę, ale szybko zrozumiałem, że to naprawdę poważna sprawa.

—Nigdy nie mówiłem jak cię znalazłem, ani nic z tym związanego, bo - zastopował na chwilę i zrobił głęboki wydech. - cały czas się obwiniam za tamtą sytuację.. Byłeś wtedy taki mały, nic nie pamiętasz z tamtych wydarzeń. Kiedyś wraz z Chaerin byliśmy płatnymi zabójcami na zlecenia mafii. Mieliśmy zadanie zabić.. twoich rodziców.

Czekaj c-

—Nie przerywaj mi - szybko uciął moje pytanie. - Pracowaliśmy na zlecenia mafii Hwang. Twoi rodzice byli członkami mafii Jung'ów. Kiedy zlecili nam to, nie wiedziałem że mają już dziecko, a nawet dwa - siedziałem zszokowany słuchając wszystkiego i nie przerwałem mu ani razu. - Byli też celem mafii Kim'ów. Wracali wtedy z tobą i twoją siostrą z zakupów, było już ciemno. Kiedy tylko zobaczyłem, że mają oni dzieci, od razu zrezygnowałem z tego planu i chciałem już odejść, ale wtedy usłyszałem strzał. Kiedy się odwróciłem twój ojciec leżał martwy, a twoja matka próbowała was odciągnąć i uciec z tamtąd, niestety nie zdążyła. - łzy pojawiły się w jego jak i w moich oczach. - Jak najszybciej, wraz z Chaerin pobiegliśmy w waszą stronę, w oddali zauważyliśmy zabójców i rozpoznaliśmy ich jako członków mafii Kim'ów. Biegli w wasza stronę, ale na szczęście byliśmy już przy was, niestety zdążyłem złapać tylko ciebie, a Twoja siostra została zabrana przez tych mężczyzn - Seungsik zaczął mocno płakać, a ja siedziałem jak otępiały ze spływającymi łzami. - Nie chciałem Ci o tym mówić wcześniej, bałem się jak zareagujesz, proszę wybacz mi! - zalał się jescze bardziej łzami, ale ja jedynie co mogłem zrobić to wstać i uciec stąd jak najdalej.

Wsiadłem na motor i pojechałem w niewidomo jakim kierunku. Natłok myśli mnie przerażał, czułem że tracę nad sobą kontrolę. Nie wiedziałem co o tym wszystkim myśleć. Jak? Dlaczego? Kto? Gdzie? Co miałem teraz z tym zrobić? Mam siostrę? Wszytko nagle runęło jak kotara, odsłaniając nieznane mi dotąd uczucie przytłoczenia.

Po kilku godzinach bezustannego jeżdżenia bez celu zatrzymałem się przy rzece Han - Gang, tylko tyle wiedziałem o miejscu mojego aktualnego pobytu i usiadłem naprzeciwko niej. Wszystko wydawało się irracjonalne, jakbym nagle nie był tą osobą która faktycznie jestem. Co mogę zrobić z tą informacją? Czy mam przyjąć to i przy okazji odnaleźć moją zaginioną siostrę? Na początek to może najpierw przyswoje to do świadomości.

Witaj, śliczny chłopcze~

znowu miesiac nie bylo aktualizacji sorki😭

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

znowu miesiac nie bylo aktualizacji sorki😭

I'M THE ONE [woosan]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz