²²

178 4 2
                                    

zaczęłam cicho szlochać, tubbo natychmiast mnie przytulił, i ponownie zaczął pocieszać.

Tubbo: jadłaś coś dzisiaj?
Y/n: tak, skłamałam, nie chciało mi się jeść.
Tubbo: vo jadłaś?
Y/n: tosty, ku**a, zapomniałam że nie było chleba, no to się wkopałam.
Tubbo: ehh.. noo bo ogólnie to chleba w domu nie ma.
Y/n: kupiłam, zanim jeszcze zadzwoniła do mnie Alyssa.
Tubbo: a ok. Nie nawidze kłamać, ale nie miałam ochoty na jedzenie. Siedzieliśmy na krzesełkach, dobre 3 godziny, Ranboo pojechali do domu, żeby zrobić coś do jedzenia, oby nie tosty. Gdy siedzieliśmy i czekaliśmy na Ranboo, podeszła do nas dziewczyna też cała zapłakana, podejrzewam że to była Alyssa, i dobrze myślałam.
Alyssa: h-hej.
Y/n: hej, odpowiedziałam kulturalnie, a dziewczyna usiadła obok mnie na krzesełkach. W tym momencie przyszedł Ranboo z jedzeniem, były to tosty, ale jak, przecież nie było chleba. A może był, ja teraz już sama nie wiem, tubbo jadł, Ranboo jadł w domu, ja też, znaczy tak powiedziałam, oczywiście nie było to prawdą.
Ranboo:Y/n, możemy pogadać?
Y/n: jasne, wstałam i szłam za ranboo, pewnie się domyślił.
Ranboo: Y/n, nie było chleba w domu, kupiłem go żeby tubbo scen nie robił, ale czemu nas okłamałaś?
Y/n: nie byłam głodna, i teraz też nie jestem, powiedziałam tak bo jakbym powiedziała że nie jadłam to Tubbo by się znów martwił, a ja tego nie chce, chce żeby był szczęśliwy, ja to tylko psuje. Ledwo powstrzymywałam się od płaczu, a ranboo mnie przytulił
Ranboo: jak nie jesteś głodna to nie musisz jeść, ale jeść tak czy siak musisz, bo możesz zachować, a wtedy tubbo jeszcze bardziej będzie się martwił. Tłumaczył mi Ranboo, ja tylko pokiwałam głowę twierdząco, i wróciliśmy na swoje miejsca.
Tubbo: Y/n, może wrócimy do domu, Tommy nie wybudzi się tak szybko.
Y/n: nie, wy możecie jechać ale ja tu zostaję.
Tubbo: ja się bez ciebie nie ruszam.
Ranboo: ja nie mam zamiaru was tu zostawiać samych. Czyli krótko mówiąc zostaliśmy tu we trzech. Siedzieliśmy w szpitalu do wieczora, tubbo nalegał żebyśmy wrócili do domu, ale ja nie chciałam, chciałam zostać tutaj razem z Tommy'm. Po chwili naleganiach chłopaków postanowiliśmy wrócić do domu, zrobiłam to tylko dla tubbo. Była 19:22, wróciliśmy do domu, ja natychmiastowo poszłam do góry spać, przed tym uprzedzając chłopaków.
_________________________________________
392 słów
Przepraszam że tak mało słów <3




•~To Coś Więcej Niż Przyjaźń•~ Tubbo X Y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz