Rozdział 2

258 15 3
                                    

Rozalia's POV

Pierwszy dzień w nowej szkole. Korytarze były całe zapełnione. Ruszyłam razem z Pauliną i Julią do klasy nr 15. Usiadłam z Pauliną w drugiej ławce po środku.

- Czy tylko ja się czuje tak strasznie? - spytałam spodziewając się odpowiedzi od mojej przyjaciółki, ale zamiast niej odpowiedział mi Nikodem.

- Nie ty jedna. Rozalia, tak? - spytał, a ja przytaknęłam.

- Co mamy po tym? - spytałam.

- Muzykę. Chcę się zapisać na chór, a ty?

- W sumie to ja też. - odpowiedziałam, a on się uśmiechnął. Miał piękny uśmiech.

- Halo! Roza! - krzyknęła Paulina i pomachała mi przed twarzą.

- Tak?

- Uważaj!

Po skończonej lekcji poszliśmy do sali nr 4 na muzykę. Przez cały ten czas dziewczyny obserwowały Piotrka i Nikodema. Nie rozumiałam ich zachowania. Zakochały się w nich czy co? Usiadłam obok Pauli i wyjęłam książki. Za mną siedziała Sandra i Agnieszka, a przede mną Julia i Oliwia. Spojrzałam w prawy bok i zobaczyłam Dominika siedzącego z Nathanem. Najwyraźniej wszyscy z nich trzymają się razem. To dobrze. Usiadłam prosto i słuchałam pani od przedmiotu. Tak naprawdę to nie słuchałam, bo i tak nic nie rozumiałam. Byłam w swoim świecie. Usłyszałam dzwonek na przerwę, zebrałam książki do torby i wyszłam razem z Julką. Teraz czeka nas historia. Nie rozumiem jak niektórzy jej nie lubią. Może niektóre tematy są denne, ale po za tym jest super. Wolę przedmioty humanistyczne od tych ścisłych. Matematyka to koszmar. Tak jak Niko mówił, zapisał się na chór. Może ja też powinnam? Chwila..czy ja nazwałam Nikodema - Niko? Okej..nieważne. Usiadłam w ławce i czekałam aż pan zacznie mówić. Nie mogłam się skupić. Czułam, że ktoś mnie obserwuje, ale jak się odwróciłam nikogo nie było. Po skończonych lekcjach poszliśmy z dziewczynami na boisko. Chłopcy szli w tą samą stronę co my, więc szliśmy razem.

- Czy ty Nikodem jesteś gejem? - spytały Sandra i Agnieszka, a ja zdziwiona i zszokowana spojrzałam na nie.

- Nie! Nie jestem! Czemu pytacie? - spytał wkurzony.

- Przepraszamy, ale twoje i Piotrka zachowanie jest trochę dziwne. Nie uważasz? - spytały, a on nic nie odpowiedział tylko razem z chłopakami odszedł.

- Co to było!? - niemalże krzyknęłam. Dziewczyny spojrzały dziwnie na mnie, a ja stwierdziłam: - Ale on jest hetero!

Paulina's POV

Ta sytuacja była dość dziwna. Obrazili się na nas, bo domyślamy się ich orientacji, czy co?

- Hej, poczekajcie na nas! - krzyknęłam.

Chłopcy spojrzeli na nas i zwolnili kroku.

- Gdzie idziecie? Wydaje mi się, że wczoraj wracaliście w drugą stronę. - zauważyła Oliwia (Pindor).

- Idziemy do Eskulapa, a potem jedziemy trójką do mnie - odparł Nikodem.

- Musisz mieszkać daleko, skoro dojeżdżasz autobusem - stwierdziła Sandra.

- No, trochę. Przy fabryce mang yaoi. - uśmiechnął się Sadowski.

- YAOI! - wrzasnęła Julia.

Chłopcy spojrzeli na siebie z rozbawieniem. Ciekawe, o czym pomyśleli...

W końcu nadszedł czas, żeby się rozdzielić. Pożegnałam się z wszystkimi i poszłam do domu. Ten dzień był naprawdę bardzo ciekawy.







Miłość w kolorach tęczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz