Rozdział 5

202 14 1
                                    

Rozalia's POV

Po prostu kretyn. Czy ja mu coś zrobiłam? Nie rozumiem. Wracałam właśnie z dyskoteki. Było ciemno, ale na szczęście miałam blisko do domu. Weszłam do domu, zdjęłam buty, kurtkę i skierowałam się do swojego pokoju, po czym opadłam na łóżko i nie zdając sobie z niczego sprawy, zasnęłam...

***

Mój budzik zadzwonił równo o 5:10, więc wstałam z łóżka, wzięłam czystą bieliznę, nowe ubrania i poszłam do łazienki się umyć. Zajęło mi to pół godziny, a kiedy skończyłam, umyłam zęby i poszłam wejść na komputer. Na początek sprawdziłam Facebook'a, później Ask'a i Twitter'a. Super, została mi cała godzina. Poszłam do kuchni, zjadłam śniadanie, a potem obudziłam moją młodszą siostrę Dorotę i poszłam do szkoły.

Dominik's POV

Nie zatańczył z nią. Postanowił sobie pójść z Piotrkiem do łazienki. Tylko ja, Nathan i Hubert wiedzieliśmy, że są parą.

Dzisiaj obudziłem się jakieś pół godziny po szóstej, po czym poszedłem się ubrać i zjeść śniadanie. Wyszedłem z domu o 7:20 i zauważyłem Rozalię wychodzącą z domu. Boże, ta dziewczyna mieszkała zaraz obok szkoły, a wychodziła tak wcześnie.

- Rozalia! - krzyknąłem, a zdezorientowana dziewczyna zobaczyła mnie i uśmiechnęła się.

Ja też się do niej uśmiechnąłem. Trzeba być miłym.

- Hej! Co tam? - spytała.

- Nic nowego, a u ciebie?

- Wszystko w porządku, ale jestem strasznie zmęczona, chociaż zasnęłam zaraz po przyjściu z dyskoteki - powiedziała, a ja jej współczułem - na pewno była smutna z powodu Nikodema.

- A propos, wszystko okej z tym tańcem? - spytałem, a ona pokiwała głową.

- Nikodem to gej? - spytała prosto z mostu, a ja, zdezorientowany, spojrzałem na nią. - Zapomnij.

Piotrek's POV

Super. Dziewczyny domyślają się orientacji Nikodema. Jeśli dalej tak pójdzie, dowiedzą się, co nas łączy. Nie możemy na to pozwolić! Nasz związek jest naszym małym sekretem, w który wtajemniczyliśmy tylko Dominika, Natana i Huberta. Nikt inny nie może się o tym dowiedzieć. A już na pewno nie dziewczyny z naszej klasy.

Rozmyślając tak, omal nie przegapiłem przystanku przy szkole, na którym zawsze wysiadam. Wyszedłem z autobusu i spokojnym krokiem ruszyłem w stronę gimnazjum.

Wchodząc do szatni, zauważyłem Rozalię, Julię, Paulinę i Oliwię (Pindor) siedzące na ławce. Nawet mnie to nie zdziwiło. Poczułem ich wzrok na sobie i szybko poszedłem zmienić buty. Postanowiłem nie czekać na Nikodema.

Musieliśmy zachować pozory.

Lekcje mijały wolno, a ja w głębi duszy zacząłem żałować, że na tylu przedmiotach siedzimy z Nikodemem w ławce tuż przed dziewczynami. Czułem ich podejrzliwe spojrzenie na plecach i miałem tego dość.

Na jednej, jedynej przerwie poszliśmy z Nikodemem do łazienki.

Miałem nadzieję, że koleżanki nic nie widziały. Specjalnie poszliśmy na drugie piętro, by nie zauważyły!

Nikodem jest ode mnie trochę wyższy, więc muszę stawać na palcach, żeby go pocałować, co jest - według niego - bardzo urocze. Całowaliśmy się długo i wolno, dopóki nie zadzwonił dzwonek. Z niechęcią oderwałem się od ust chłopaka. Nikodem uśmiechnął się czule i poczochrał moją grzywkę. Lekko spóźnieni weszliśmy na ostatnią lekcję - niemiecki.

Paulina's POV

Nikodem zachowywał się dziś naprawdę dziwnie. Czyżby uraziło go to pytanie o byciu gejem? Nie, wtedy postępowałby zupełnie inaczej! A może jednak...?

- W każdym razie, trzeba to wyjaśnić! - stwierdziła Agnieszka, gdy ubierałyśmy się w szatni. - On nie może nas unikać przez jakieś nieporozumienie!

- Masz rację - zgodziła się Sandra. - Chodźcie, dziewczyny, mam plan...

- Saaaandra, przecież widzisz, jak skończył się twój ostatni, GENIALNY plan! - jęknęła Rozalia.

- Tym razem musi się udać - uśmiechnęła się Sandra. Wyszłyśmy ze szkoły i od razu natknęłyśmy się na grupkę chłopaków.

- Hej, chciałybyśmy pogadać - zaczęła pomysłodawczyni naszego planu. - Naprawdę nie chciałyśmy wprawiać cię w zakłopotanie, gdy spytałyśmy, czy jesteś gejem - zwróciła się do Nikodema. Wzrok miał obojętny, ale nie było w nim irytacji. - To po prostu z ciekawości. O nic cię nie podejrzewamy, nie obchodzi nas twoja orientacja, więc możesz przestać nas ignorować, dziękuję!

Chłopcy spojrzeli po sobie i spodziewałam się każdej reakcji, ale nie tego.

Oni po prostu wybuchnęli śmiechem!

- Haha, przepraszam, jeśli to wyglądało, jakbym was ignorował. Mam dziś zły dzień i uwierzcie, to nie przez was i wasze pytanie! - powiedział roześmiany Nikodem. - Nie uraziło mnie to w żaden sposób, serio. Jestem hetero. - Uśmiechnął się jeszcze szerzej.

- Umm... Cieszymy się - skomentowała Julia.

Pożegnaliśmy się jak zwykle, z uśmiechem na twarzach i rozeszliśmy do domów. Dobrze, że wszystko się wyjaśniło, ale... jedna myśl nadal nie dawała mi spokoju. Tylko jaka?

Miłość w kolorach tęczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz