meteoryt

1.1K 67 124
                                    

czasy: 2022 rok

___________________

,,Homoseksualizm określa pociąg romantyczny, seksualny lub zachowanie seksualne pomiędzy osobami tej samej płci. Obok heteroseksualizmu i biseksualizmu jest jedną z trzech głównych orientacji seksualnych w ramach kontinuum seksualnego.
Naukowcy podejrzewają, że orientacja seksualna jest spowodowana złożoną zależnością wpływów genetycznych, hormonalnych i środowiskowych i nie uważają, by była ona kwestią wyboru. Uznają teorie biologiczne i chodź niektórzy wskazują czynniki społeczne to podkreślają biologiczne podłoże orientacji seksualnej, zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Chodź istnieją uprzedzenia zgodnie z którymi aktywność homoseksualna jest nienaturalna badania naukowe wykazały że homoseksualność jest normalną i naturalną wariacją w ludzkiej seksualności i nie jest sama w sobie źródłem negatywnych skutków psychologicznych."

- Stop - rzekła pani Bytnarowa, przerywając swojemu synowi czytanie pseudonaukowej w jej mniemaniu formułki. Janek resztkami wytrzymałości psychicznej zamknął laptop, od razu wiedząc jaką reakcję uzyska od swojej matki, która za wszelką cenę stawiała  na swoim. Rudy próbował podejść ją z naukowego punktu widzenia, który niekiedy przełamuje czyjeś bariery niewiedzy i nakłania do refleksji i wysnucia wniosków, jednak najwidoczniej jego starania do przekonania rodziców o braku szkodliwości homoseksualizmu po raz kolejny przyniosły marne skutki, skazując młodego chłopaka na szalę rozczarowania i bólu. Starał się tłumić nagromadzone negatywne emocje, próbował wytrzymać te kilka miesięcy chociaż do uzyskania pełnoletności i możliwości przeprowadzenia się na północ Polski do jego ciotki, która zna sytuację panującą w ostatnim czasie w ich domu. Jest siostrą ojca Rudego, niezależną, mądrą, tolerancyjną, a przede wszystkim dobroduszną, chcącą pomóc jedynemu bratankowi.

- Ale m-mamo... - podłamanym tonem zwrócił się do rodzicielki, zerkając na nią przelotnie, bowiem patrzenie zbyt długo wiązałoby się z trudnościami utrzymania łez na wodzy. Tak bardzo w tym momencie chciał się znaleźć w ramionach swojego chłopaka, który jako jedyny potrafi podnieść go na duchu i okazać miłości.

- Z desperacji znalazłeś sobie tego chłoptasia, bo żadna dziewczyna cię nie chciała, czy chciałeś się zbuntować i być jak połowa nastolatków w tych czasach? - warknąła. - Nie pomyślałeś o nas? O innych, którzy zaczną plotkować i przezywać naszą rodzinę. Jak się pokaże swoim koleżankom w pracy jak pozwolę ci paradować po ulicy z tym człowiekiem? Janek, jest tyle ładnych dziewczyn - westchnęła, patrząc na syna wyczekującym wzrokiem. Łaknąc jego poddania się i przyznania jej racji.

- Ale my jesteśmy razem, zależy nam na sobie i pierwszy raz jestem zakochany, a ty mi chcesz to odebrać!

- Aj tam zaraz zakochany -  parsknęła. - Nie pomyślałeś o tym, że go po prostu podziwiasz, bo jest starszy, pewnie lepiej dla ciebie wygląda albo ma lepsze wartości? O ile ma jakiekolwiek prócz manipulowania moim synem.

- Dlaczego nie potrafisz wyzbyć się swoich uprzedzeń i pozwolić mu na wyjaśnienia? - Stanisław wstał z kanapy i podszedł do stolika, przy którym siedział jego syn, kładąc rękę na jego ramieniu, na co się młodszy wzdrygnął. Ból zaświecił w oczach ojca Janka, który zaczynał pluć sobie w twarz za krzywdzenie własnego dziecka. Powinien wcześniej z nim porozmawiać, przekonać swoją żonę i jakoś pomóc.

- Jakich uprzedzeń? Chcesz go rozpuścić, aby potem w podzięce rzucił szkołę i nas zostawił na stare lata?

- Póki co świetnie ci idzie zniechęcenie go do nas. Jak tak dalej pójdzie, wyjedzie z nim i nie wróci nawet na święta, bo nie będzie miał do kogo. On się tylko zakochał, kobieto.

- Nie mógł w kobiecie jak normalny facet?

- A czy to takie istotne, jeśli jest z nim szczęśliwy?

zbiór | rośkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz