Wraz z nadejściem pierwszego grudnia, miałam wynieść się ze swojego starego mieszkania i zacząć nowe życie w innej części Nowego Jorku. Inne miejsce, inni ludzie, czyli coś, czego od dawna potrzebowałam.
Tym bardziej po zerwaniu z chłopakiem, który okazał się kompletnym kretynem i dupkiem. Wystarczyło nie pójść na jedną imprezę i już poleciał w tango z inną. Wymówka? Oczywiście, że alkohol. Jednak ja nie dałam się tak łatwo przeprosić, dodatkowo już od dawna się nam nie układało, więc miałam dobry powód do rozstania.
Znalazłam dobrze płatną pracę, jak na kieszeń młodego studenta, mieszkanie w dobrej lokalizacji i spokojnej okolicy. Nie było także zbyt drogie w utrzymaniu, więc nie mogło być lepiej. Wpłaciłam zaliczkę, podpisałam umowę i mogłam się wprowadzić.
Ale nie ma tak łatwo. Po raz kolejny życie pokazało mi, że jest kurwą i ostro rucha mnie w tyłek.
Gdy dotarłam na miejsce, coś było nie tak. Mianowicie, po tym, jak znalazłam się na odpowiednim piętrze i podeszłam do drzwi z numerkiem dwadzieścia siedem, nie dało się ich otworzyć. Jednak, gdy je delikatnie pchnęłam, same się otworzyły. W przedpokoju dostrzegłam dwie torby i małą walizkę, co wydawało mi się jeszcze bardziej dziwne. Jak tylko weszłam do salonu, wiedziałam, że jestem w dupie. Przy oknie stał chłopak, ale nie byle jaki.
Reyes Reid, czyli moje największe przekleństwo z liceum, stał tuż przede mną i był równie zdziwiony, co ja.
*
To taka drobna niespodzianka ode mnie na święta...Nie będzie to długie opowiadanie, ale mam nadzieję, że wam przypadnie do gustu i będziecie zadowoleni. Planuję wstawiać rozdziały codziennie, aż do sylwestra, więc nie będziecie musieli zbyt długo czekać... chyba ze coś mi wypadnie.A tak ode mnie, dużo zdrowia słońca! spełnienia najskrytszych marzeń, wytrwałości w swoich postanowieniach i pamiętajcie, nigdy się nie poddawajcie!
kocham was, wasza devellax x
CZYTASZ
Loveless
Teen FictionGdy Lorelei znajduje mieszkanie w idealnym miejscu, o niezbyt wysokim koszcie wynajmu, jest wniebowzięta. Myśli, że już nic jej bardziej nie zepsuje miesiąca, jakim jest grudzień, oprócz tych cholernych świąt, których tak bardzo nie lubi obchodzić...