Manila Fight!

133 10 4
                                    

Przypominam, dla tych co nie byli w temacie, że wydarzenia przedstawione na filmiku wydarzyły się na prawdę, ale jakieś kilka miesięcy przed sytuacjami opisanymi w tym ff. Dla jego celów, przeniosłam to wydarzenie z września 2016 na maj 2017. 

Filmiki nie należą do mnie. Niestety moje są blokowane ze względu na prawa autorskie na YT. Ale jakby ktoś chciał to niech da znać, to podeśle mailem albo inaczej, ten stworzony przeze mnie. Myślę, że te dwa idealnie wyczerpują temat- Warto sobie przypomnieć to dziwne zachowanie chłopaków. 

I jeszcze jedno... Kochajcie proszę naszego Lider, bo on tu nie zawinił. Tylko ja go tak brzydko wmieszałam w to wszystko. 

*******************************************************

*******************************************

Po wszystkim Jimin nie mógł zasnąć, ale jeszcze chwilę leżał obok śpiącego i nagiego Namjoona. Czuł napływające łzy do oczu i że na nowo zaczyna się trząść. Nie chcąc zbudzić Lidera, delikatnie wysunął się z łóżka. Chciał jak najszybciej znaleźć się w swoim pokoju. Liczył na to, że po tym jak odda się komuś tylko dla seksu, tak jak zrobił to Jungkook to chociaż na trochę zapomni o wszystkim.

Tak się jednak nie stało.

Czuł się jeszcze gorzej niż wcześniej.

Głównie dlatego, że wciągnął do tego średniego Kima. Wiedział, że mu się podoba, a kiedy myślał o tym żeby mu się oddać, znał przecież krążące o nim opinie jako o wspaniałym kochanku.

Cóż sam seks nie był zły.

Wszystko było idealnie.

Dał się ponieść i otrzymał od niego upragniona od dawna rozkosz, sam również dając z siebie wszystko, aby nie było to jednostronne zadowolenie.

Ale raper nie był Jungkookiem.

Nikt już nigdy nie będzie lepszy niż on po tej jednej, jak się okazało jedynej nocy.

Nie chciał zapalać światła, nie wiedział która godzina.

Nie chciał spotkać się z Jeonem.

Cóż początków taki był plan. Że ten wróci do pokoju i zastanie go w łóżku jego współlokatora, nagiego i zaspokojonego.

Taka zemsta.

Teraz z tego zrezygnował.

To było bez sensu.

Nie chciał robić liderowi problemów.

Nie wiedział jak najmłodszy zareaguje. Co prawda teraz nie miał prawa mieć do niego o nic pretensji. Ale nie chciał stawiać swojego chwilowego kochanka w niezręcznej sytuacji.

Na oślep zaczął szukać swoich ubrań, które zaraz po zadziwiająco krótkim czasie namawiania starszego, fruwały po całym pokoju.

Znalazł wszystko, poza jedną skarpetka.

Widząc jednak, że Lider niespokojnie kręci się po łóżku, zrezygnował z dalszych poszukiwań. Zwłaszcza, że przez przypadek natknął się na jedną z bluz należących do Jeona i niemal się rozpłakał, kiedy przyłożył ją do nosa, zaciągając się jego zapachem, za którym tak bardzo tęsknił. Nie zastanawiał się dwa razy i nałożył ja na siebie, zwłaszcza, że sam miał na sobie tylko luźna koszulkę. Szybko wyszedł z pokoju i dopiero wtedy odetchnął głośno, przy okazji wypuszczając cichy pisk. Szybko ruszył do swojego pokoju, wiedząc że Jin z pewnością śpi, wszedł do łazienki, ściągnął z siebie bluzę i siadając na podłodze, płakał zakrywając nią twarz. Kiedy pierwsza fala płaczu przeszła, wszedł pod prysznic, aby zmyć z siebie zapach kochanka , czując się brudny jak po zdradzie. Tam dopadła go kolejna fala. Ciepła woda nie zmyła z niego poczucia winy i zażenowania z powodu tego co zrobił. Wycieńczony, ponownie zakładając na siebie bluzę ułożył się na łóżku, gdzie zasnął.

FANSERVIS #JIKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz