- No i... Już po bólu- Uśmiechnęłam się do swojej małej pacjentki- Teraz nakleję Ci taki fajny plasterek- Pokazałam jej, a potem przykleiłam na rączkę- Wyniki będą za godzinę więc może Pani zabrać córkę do domu, albo możecie sobie wyjść na spacer gdzieś. Jak Pani woli
- Dziękuję Pani doktor, kochanie co się mówi?
- Dziękuje
- Nie ma za co
Po małej Mii przyszła kolej na 7 letnią Larę...
Do środka wszedł ojciec z małą dziewczynką bo 7 latka to nadal małe dziecko. Od razu zauważyłam, że u małej coś nie tak z jej prawą ręką
- Co się stało?- Zapytałam podchodząc do małej
- Spadła z rowerka i się trochę poobijała- Wyjaśnił jej ojciec
- Obejrzę teraz Twoją rączkę dobrze?- Spojrzałam na nią, a ona pokiwała głową zgadzając się
Zaczęłam oglądać jej rękę, miała bluzkę z długim rękawem więc musiałam go podwinąć, żeby móc zbadać jej rączkę. Wyżej dostrzegłam siniaki, dotknęłam jej rękę swoją dłonią i po chwili już wiedziałam co albo kto jest odpowiedzialny za te siniaki
- Muszę skonsultować się z innym lekarzem
- Coś nie tak?- Zapytał jej ojciec
- Nie, ale za chwilę wrócę. Proszę chwilę zaczekać
Wyszłam z gabinetu i poszłam szukać Carlisle 'a...
Na szczęście znalazłam go jak rozmawiał z jakimś lekarzem... Szybko podeszłam do niego
- Carlisle możemy porozmawiać?- Zapytałam
On się odwrócił i spojrzał na mnie
- Teraz? Mam jeszcze dwa wypisy do zrobienia
- To ważne
- Dobrze, przepraszam- Przeprosił tego lekarza i poszedł ze mną- Co jest?
- Musisz zadzwonić po opiekę społeczną
- Co? Claire nie bardzo rozumiem o czym mówisz
- Dzwoń po opiekę społeczną, mała Lara. Ojciec twierdzi, że spadła z roweru, a tak na prawdę on ją bije. Mała jest ofiarą przemocy domowej
Carlisle rozejrzał się i odszedł ze mną na bok...
- Co Ty mówisz?
- Dotknęłam jej ręki i wszystko zobaczyłam. Ojciec ją bije, jako lekarze mamy obowiązek powiadomić odpowiednie służby
- Gdzie masz tą pacjentkę?- Zapytał
- Chodź
Zaprowadziłam go do swojego gabinetu gdzie czekał ojciec z córką
- Doktor Cullen to znakomity chirurg i fachowiec, oceni stan ręki Pana córki
Carlisle zaczął oglądać rękę małej Lary, a ja kątem oka patrzyłam na jej ojca, ma on wygląd typowego człowieka który, znęca się nad dzieckiem...
Kilka godzin wcześniej: Rano:
Jechałam do pracy i oczywiście zaspałam bo jakże by było inaczej. Szybko się ogarnęłam, a potem wsiadłam do samochodu ( Rosalie mi pożyczyła) po czym prędko ruszyłam do szpitala
Jechałam i oczywiście jakże by mogło być inaczej zatrzymała mnie policja
- Kurwa- Powiedziałam waląc w kierownicę
CZYTASZ
Eternity Is Ours
Science FictionTrzecia odsłona i zarazem kontynuacja moich dwóch serii " Life Forever " i " Together For Eternity ". Po ostatnich wydarzeniach wszystko wróciło do normy, Claire wiedzie spokojne życie u boku swojego ukochanego męża Carlisle 'a. Podjęła się też prac...