8

2.8K 109 274
                                    

Pov: George

Właśnie się obudziłem i zobaczyłem ze Claya nie ma to zabrałem telefon żeby zobaczyć która godzina była 10 na szczęście była sobota wiec nie musiałem iść do szkoły nagle mi mama zadzwoniła

-Halo?
-No cześć syneczku nie obudziłam cie?
-Nie właśnie wstałem a coś się stało?
-dowiedziałam się ze już nie mam tego wirusa i możesz już dzisiaj wrócić
-a o-okej
-No właśnie a czemu cie wczoraj w szkole nie było ?
-zaspałem
-tak tak pewnie ci się nie chciało
-No to tez
-o 15 przyjedź bo teraz muszę tu trochę ogarnąć -powiedziała i się rozłączyła trochę mi smutno bo fajnie tu jest

Nagle do pokoju wszedł Clay
-OOOOOO już wstałes to dobrze bo zrobiłem ci śniadanie
-dziękuje
-spoko nie ma za co jak się spało ?
-dobrze w miarę ale w nocy prawie mnie zawaliłeś z lozka
-oj tam
-dzwoniła do mnie mama i powiedziała ze dzisiaj mogę wrócić do domu
-oo to chyba dobrze
-No niby tak
-a o której?
-15
-dobra to cie zawiozę
-dobra Jezu ja nie chce tam jechać
-czemu
-znowu będę musiał iść do szkoły
-przecież zaraz wakacje masz
-No tak ale nie chce i tak tam iść
-szybko ci to zleci
-No nie wiem
-dalej jedz i powtórzymy sobie twoją ukochaną matme😋😋😋😋
-jasne i czego jeszcze
-😏😏😏😏
-dobra weź
-dobra idę się ubrać

I wyszedł z pokoju
Już zjadłem śniadanie wiec wyszedłem w pokoju i powędrowałem do kuchni odnieść talerz na szczęście nie było tego sapnapa bo się go boje

Wróciłem do pokoju i postanowiłem ze się przebiore trochę się bałem ze ktoś mi wejdzie ale co tam

-MmMmmMmMm George😏-powiedział Clay
-co?
-nie masz koszulki 😏😏😏😏😏
-wyjdź
-czekaj zapomniałem spodni zabrać

Podszedł do szafy przy której stałem i zabrał spodnie ciagle na mnie spoglądając

-co się lampisz
-po to mam oczy
-niech ci żaba wskoczy

Po chwili zabrał te pieprzone spodnie i przechodząc obok mnie tak przejechał ręka po moim torsie (XD)

Jak wyszedł to odrazu zaczęłem kończyć się przebierać

Kilka godzin później

Już niedługo 15 wiec się zbieraliśmy do samochodu

-no dalej George co tak wolno
-nie chce mi się
-jak to
-tak to
-wsiadaj-powiedział i otworzył mi drzwi

-niech panienka usiądzie
-dziękuje

I pojechaliśmy

Już byliśmy na miejscu

-To papapapapapappppapaaapppppapapa George
-pa Clayuś😘

Zamknąłem drzwi i patrzyłem jak odjeżdża 😭

Wszedłem do mojego bloku i otworzyłem drzwi do mieszkania

-ooo cześć synku -powiedziała całując mnie
-Cześć mamo
-No i jak tam było?
-dobrze
-to się cieszę nałożyłam już ci obiad siadaj
-dzięki
Usiedliśmy se przy stole

-No opowiadaj jak było ?
-No dobrze
-No ale powiedz mi co tam robiliście
-oglądaliśmy , jedliśmy , kompalismy się i takie tam
-ale razem się kompaliscie ?😍😏😏😏😏
-Nie mamo
-yhmmmmmmm  a i jutro Clay przyjedzie
-No po co Jezu umiem wszystko
-co tak agresywnie?!?!?!? Musisz się nauczyć matmy i koniec
-japeirdole
-CO TO ZA SŁOWNICTWO?!?!??

Już nic nie odpowiedziałem tylko odszedłem od stołu

Time skip ✨niedziela✨

Zaraz ma przyjść Clay wiec trochę się odwaliłem bo czemu nie trochę go zagadam żebyśmy jak najmniej się uczyli tego gowna
Na szczęście moja mama jest w pracy wiec zajebscie

Se tak myślałem i usłyszałem dzwonek do drzwi podszedłem i zobaczyłem Claya

-No czeeesc George
-hejka wchodz , chcesz coś do picia?
-tak
-a co?
-spe znaczy nie nic
-okeeej

-dobra to może pierw se pogadamy o czymś?
-George ale musimy się uczyć nie po to tu przyjechałem
-No weeez
-No co
-nie chce mi się
-mi tez ale co mam zrobić
-nie wiem
Patrzyliśmy sobie tak w oczy przez jakoś 2 minuty
-George
-tak?
-masz bardzo ładne oczy
-awwwww Clay słodko ty tez
-czemu się cały czas na mnie patrzysz
-a nie mogę?
-oczywiście ze możesz kochanie
-to się cieszę
-dobra George uczymy się!

Godzinę później

-kumasz ?
-ta
-Oki Aa tak w ogole dzisiaj jest u mnie mała impreza przyjdziesz co nie?
-No nie wiem bo jutro poniedziałek
-a daj że spokój powiesz że u mnie nocujesz a rano cie zawiozę do szkoły
-Dobra to napisze do mamy

Napisałem i poszedłem odprowadzić Claya na korytarz
-ale bym wyszedł bez butów

-uważaj bo się wyjebiesz
-dobra idę pa słońce
-pa kochanie

Nie wiem co tu napisać wiec time skip do imrezyyyyy

Wyszedłem już z chaty i pod moim blokiem stał samochód Claya wiec wsiadłem

-No nareszcie ile można
-szybko się uszykowałem o co ci chodzi
-tak tak
-dobra jedz nie gadaj



718 słów <33

Gej | dnfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz