🌲3. Dodatek Świąteczny 1/1🌲

167 7 1
                                    

Brainho

Pov Brad

Razem z Minho właśnie wracaliśmy że szkoły, byłem padnięty chciałem pójść do mojego domu wziąć koc i iść spać. Powodem mojego zmęczenia był w-f dzisiaj mieliśmy połączony z klasą Minho i Dylan dał nam ostry wycisk, ja nie wiem jak oni to wytrzymują, wracając byliśmy już pod moim domem wszedłem do środka zdjąłem buty i poszedłem do salonu włączając telewizję.

-Aniołku za godzinę bądź gotowy bo wyciągam cię z domu.
-Mhm, a gdzie?
-Niespodzianka.

Z tą informacją włączyłem sobie jakiś pierwszy lepszy film który leciał w telewizji i owinąłem się kocem. Po chwili mój chłopak przyszedł do mnie z kubkiem ciepłej herbaty.

-Proszę.
-A dziękuję.

Siedzieliśmy tak wtuleni w siebie oglądając jakiś przypadkowy film nie za bardzo to nam przeszkadzało i nie powiem wciągnąłem się w ten film był naprawdę ciekawy. Gdy film się skończył odstawiłem kubek z herbatą na stół obok, wdrapałem się na kolana chłopaka i wtuliłem się w niego jak w pluszowego misia. Leżeliśmy tak wtuleni w siebie do momentu w którym moje powieki samowolnie się zamknęły.

~♡~♡~♡~♡~Time skip♡~♡~♡~♡~♡

Obudził mnie Minho delikatnie kładąc mnie na kanapie.

-Przepraszam nie chciałem cię obudzić.
-Nic się nie stało i tak muszę iść się ogarnąć.

Wstałem z kanapy i ruszyłem do mojego pokoju. Otworzyłem szafę i zacząłem w niej grzebać szukając czegoś w miarę ładnego i wygodnego.
Zdecydowałem się na luźne jeansy I w miarę elegancką koszulkę. Zszedłem na dół i zastałem tam mojego chłopaka nie wyglądał jakoś bardzo elegancko, ale też nie wyglądał prostacko tak podobnie do mnie.

-No to gotowy?
-Raczej tak.
- No to w drogę.

Ruszyliśmy do samochodu i zajęliśmy swoje miejsca, zapiąłem pasy i oparłem głowę o szybę.

-Długo będziemy jechać?
-Troszkę może się zdrzemnij jak jesteś zmęczony.

Przystałem na taką propozycję i zamknąłem oczy. Obudziłem się dopiero, gdy poczułem czyjeś usta na tych moich.

-Pobudka skarbie, już jesteśmy.

Wyszedłem z auta, Minho złapał moją dłoń i powoli zaczął wchodzić w głąb lasu. Nim się obejrzałem byliśmy na ślicznej polance na której było dużo kolorowych kwiatów co prawda śnieg po zakrywał większość ale to dodaje tylko uroku tej polance. W oddali zauważyłem koc Minho pociągnął mnie w jego stronę. Na kocu było dużo słodyczy i różnego jedzenia w tym jakieś picia. To było urocze ze strony Minho. Usiedliśmy na kocu i zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy.

(No i niestety tu złapałam lenia w dupie i nie chce mi się tego opisywać może kiedyś to poprawię <3)

~♡~♡~♡~♡~Time skip~♡~♡~♡~♡~

W domu z Minho siedzieliśmy sobie na kanapie pod ciepłym kocykiem. Nie wiem czemu, ale coś mnie wzięło na posłuchanie świątecznych piosenek. Wziąłem pilota w rękę i wyszukałem świąteczne piosenki pierwsza jaka leciała była to: All i want for
Christmas is you.
Lubiłem tą piosenkę i zacząłem sobie podśpiewywać pod nosem mój chłopak słysząc że śpiewam zaczął śpiewać wraz ze mną. Nie sądziłem że zwykle śpiewanie może zmienić się w coś takiego, ja żywo bujałem biodrami głośno śpiewając, a mój chłopak obserwował ruchy moich bioder śpiewając razem ze mną. Zeskoczyłem z kanapy i podszedłem do Minho. Zacząłem ocierać się o niego jak kot. Minho złapał mnie za biodra i zaczął bujać nimi wraz ze mną w rytm piosenki. Zacząłem coraz bardziej ocierać się o mojego chłopaka i poczułem, że ma on nie mały problem w spodniach. Odwróciłem się do niego tak że nasze twarze dzieliły centymetry. Tkwiliśmy tak przez dłuższy moment, ale postanowiłem się z nim trochę podroczyć. Zsunąłem się na wysokość jego bioder dalej wykonując ruchy bioder. Nie spodziewanie Minho złapał mnie za ramiona w górę i wpił się w moje usta. Chwile zajęło mi otrząśnięcie się, ale po chwili oddałem pocałunek. Chłopak przejechał językiem po dolnej wardze prosząc mnie o dostęp. Delikatnie uchyliłem usta wpuszczając jego język, byłem otumaniony pocałunkiem, że nie zauważyłem iż leżeliśmy na kanapie. Minho zszedł pocałunkami na moja szyję składał na niej liczne pocałunki jak i zarówno malinki. Szybkim ruchem zdjął ze mnie koszulkę i zaczął tworzyć ścieżkę pocałunkami do pasa. Przeniósł się z pocałunkami z powrotem na szyję.

-Jesteś pewny?

Nie potrafiłem wydusić z siebie ani jednego, w odpowiedzi wypiąłem biodra w górę ocierając się o Minho. Chłopak uśmiechnął się i sprawnym ruchem zdjął ze mnie spodnie wraz z bokserkami. Całował wewnętrzną stronę moich ud.

Pov Minho

Chciałem, aby Brad czuł się jak najbardziej komfortowo, ponieważ był to jego pierwszy raz przyznam się, że najchętniej wziąłbym go od razu bez gry wstępnej, ale nie potrafiłem, bo wiedziałem że mój aniołek jest bardzo delikatny. Zdjąłem swoja bluzkę bo było mi naprawdę gorąco. Nawilżyłem dwa palce i powoli wsunąłem je w wejście Brada, na początku był strasznie ciasny, ale gdy zacząłem poruszać w nim palcami automatycznie się rozluźnił i zaczął głośno jęczeć. Coraz szybciej zacząłem poruszać palcami wykonując nożycowe ruchy, gdy uznałem, że chłopak jest wystarczająco rozciągnięty. Wyjąłem palce na co chłopak jęknął niezadowolony. Wszedłem w chłopaka do połowy i dałem mu chwilę na przyzwyczajenie się do mojej długości. Gdy Brad zaczął sam nabijać się na mojego penisa zacząłem się w nim poruszać. Chłopak zarzucił mi ręce na ramiona i przyciągnął mnie do pocałunku od razu go oddałem, pocałunek był przepełniony namiętnością i pożądaniem. Oderwałem się od jego ust i zacząłem całować jego tors. Przyspieszyłem ruchy bioder, po chwili Brad głośno jęknął i domyśliłem się, że właśnie znalazłem prostatę chłopaka. Zacząłem uderzać w jeden ten sam punkt chłopak zaczął wić się pode mną i błagał o więcej.

-Minho, proszę przyśpiesz.
-Wedle twojego życzenia.

Ponownie przyspieszyłem pchnięcia i byłem zadowolony do jakiego stanu doprowadziłem mojego aniołka. Brad w tym momencie wyglądał bosko, roztrzepane włosy, opuchnięte usta od pocałunków, zamglone oczy i jego szyja przyozdobiona licznymi malinkami. Gdy instynktownie poczułem, że Brad jest blisko orgazmu zwolniłem ruchy bioder. Brad zaczął sam się na mnie nabijać. Po chwili z powrotem zacząłem wykonywać szybkie pchnięcia i chłopak doszedł na nasze brzuchy. Złączyłem nasze usta w pocałunku co Brad oddał od razu całowaliśmy się tak do momentu w którym zabrakło nam tchu. Wyszedłem z Brada i przykryłem nas kocem. I po chwili usnęliśmy na kanapie wtuleni w siebie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

994 słów

Szczerze jestem zawiedziona, że ten dodatek wyszedł tak krótki. Jako iż jest taki krótki to jest 1 częściowy.

Następny dodatek: Dylmas

Zdrówka <3


✒ Jestem homofobem ale czy na pewno? || Dylmas ✒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz