Rozdział II

90 7 0
                                    

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Witajcie kochani wpadam z nowym rozdziałem. Miłego czytania.
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Yoongi pov
Przez cały dzień było piekielnie gorąco, więc nic dziwnego, że wieczór też taki jest. Dzisiaj jest sobota, więc nawet nie wynurzyliśmy głów za drzwi naszego pokoju.
- Ale dzisiaj jest nuuuudnnnoooo... - przedłużyłem ostatni wyraz aby wyrazić najlepiej to jak się czuje.
- Zgadzam się z tobą. - przytaknął mi Kim.
- Zrobimy coś ciekawego czy będziemy tak cały dzień nic nie robić? - zapytał oschle Jimin.
- Mam pomysł! - krzyknąłem, przez nagły przypływ olśnienia.
- No to wyduś go w końcu z siebie. - powiedział zimnym tonem Jimin.
- A  coś ty taki zimny dzisiaj? - zapytał Tae.
- Nie jestem zimny tylko czuję się jak gówno. - wyrzucił z siebie - No to jaki jest ten twój pomysł?
- Chodźcie do kina. - powiedziałem na luzie.
- O tej godzinie? Teraz to puszczają tylko horrory. - powiedział lekko przerażony Jimin.
- A co boisz się horrorów? - zapytałem się przemiewczo.
- Kto ci to powiedział? - odburknął zdenerwowany.
- Twoja mina mówi samo za siebie. - usprawiedliwiłem się.
- Zaraz ci udowodnię, że się nie boję. - powiedział nieco głoniej - Ruszajcie dupy i się ubierajcie. Idziemy na ten twój horror. Kim ty wybierasz.
- Jimin spokojnie, on tylko robi sobie z ciebie jaja. - uspokaja go Tae.
- Mam to gdzieś czy robił sobie ze mnie jaja. Ja go po prostu nie lubię! - wykrzyczał.
- Czyli tak samo jak ja ciebie. - odgryzłem się.
- No to nie wchodźcie sobie w drogę skoro się nie lubicie i dobra. - skwitował Tae - Po co dogryzacie cię sobie nawzajem?
- To on zawsze zaczyna! - zwalił wszystko na mnie.
- To idziemy do tego kina czy nie? - zapytałem tylko dlatego, że wiedziałem, że nie odmówi pomimo tego że się boi.
- A co boisz się? - kontynuował kłótnię.
- Nie. Po prostu pytam czy już się zesrałeś ze strachu czy jeszcze muszę poczekać. - odgryzłem mu.
- Tae! Wybrałeś już jakiś film?! Bo jeszcze chwila i rozniosę tego... - nie go kończyłem bo mi przerwał.
- Nie kończ. Tak wybrałem. "Kiedy zgasną światła". - wciął się w słowo Kim.
- Słyszałem że ten horror to jakiś HIT. Ponoć jest bardzo straszny. - powiedziałem i usłyszałem jak Jimin głośno przełyka ślinę, że aż mi się trochę go żal zrobiło - No to co? Idziemy nie?
- Oczywiście. - powiedział lektor wystraszonym głosem, ale najwidoczniej wyczuł że to zauważyłem i dopowiedział - Nie myśl że jak mi w ciśniesz bajeczkę o strasznym filmie to zrezygnuję.
- Na filmie siadasz obok mnie. Chcę słyszeć każdy, nawet najcichszy pisk, strachu wydobywający się z twoich ust. - powiedziałem, przechodząc obok niego i szturchając go ramieniem.
- Tae trzymaj mnie, bo zaraz mu coś zrobię... - wysyczał przez zęby i zaciskając rękę na jego ramieniu.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Mam nadzieję że wam się podobało, bo w połowie pisania tego rozdziału do padłam mnie straszna migrena. Mam nadzieję, że mi szybko przejdzie, ponieważ muzę napisać kolejny rozdział "Jesteś mój! {Taekook}". Także życzcie mi szybkiego powrotu do zdrowia. Papa do następnego.
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Love Destination - YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz