Rozdział XI

70 3 2
                                    

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Teraz wasza upragniona chwila! Miłego czytania! 😘
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Jimin pov
Szliśmy chwilę w milczeniu, było bardzo przyjemnie dopóki Yoon nie puścił mojej dłoni, przez co się zasmuciłem, a on to zauważył bo szybko połorzył swoją dłoń na moim karku i przyciągnął mnie do siebie łącząc nasze usta. Przez chwilę byłem oszołomiony, miałem otwarte oczy i nie od dawałem pocałunków ale już po chwili oddałem karzdy nawet najmniejszy pocałunek z nawiązką, co Min przyjął bardzo ochoczo. Po chwili, może trochę dłuższej chwili oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy sobie w oczy, ale żaden z nas nic nie powiedział. Min znów chwycił mnie za rękę tylko, że tym razem splótł nasze palce i poszliśmy dalej. Szliśmy w ciszy, nie była to nie przyjemna cisza, ale była ona wręcz idealna, dała ona nam czas na wyciszenie się i przemyślenie wszystkiego, lecz nic co dobre co dobre nie trwa wiecznie, tym razem koniec tej ciszy wyznaczył Min:
- Nie Jimin. To nie miało prawa się wydarzyć. - powiedział z nienacka i puścił moją rękę.
- Że co kurwa?! - kryknąłem.
- Nie zrozum mnie źle, po prostu ja nie mam pojęcia co we mnie przed chwilą wstąpiło, uważam że to nie powinno mieć miejsca i że nie powinieneś tego brać na poważnie. - powiedział, a mi niekontrolowanie poleciały łzy.
- Wiesz co Min? Wal się! Jesteś największym kutasem jakiego widziałem! - wykrzyczałem i odbiegłem od niego.

Yoongi pov

- Wiem Jimin wiem. Dlatego nie dałem nam szansy bo wiem że jestem w stanie wszystko spieprzyć. - powiedziałem cicho i mocno zakaszlałem - Skoro spieprzyłam tak prostą sprawę teraz, to co by było gdybyśmy byli razem? Yoongi jesteś kretynem, idiotą, debilem, chujem, skurwielem, skurwysynem...

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Mam nadzieję że wam się podobało. Wyczekuję następnych rozdziałów bo będą naprawdę interesujące. Dobranoc/Dobrego dnia moje Miśki! 😘😘😘
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Love Destination - YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz