Seans zapowiadał się całkiem ciekawie. Ludzie wychodzili na scenę poubierani w przepiękne stroje. Kobiety miały długie suknie a mężczyźni eleganckie garnitury. Sposób w jaki ze sobą rozmawiali był... nadzwyczaj normalny.
Peter zapomniał jaki tytuł miało przedstawienie, a wstyd było mu się kogoś o to pytać. Było to jednak coś w stylu przedstawienia stworzonego specjalnie dla młodzieży, którą raczej na śmierć zanudziłby wzniosły język.Chłopak dyskretnie spojrzał na Neda a widząc, że ten i tak powoli zastypia oparty o swoją rękę, odwrócił się w stronę MJ.
Miała bardzo ładny profil. I nie myślał tak tylko dlatego, że ją uwielbiał i wszystko w niej mu się podobało. Mógł się założyć, że gdyby zapytał o to całą klasę, prawdopodobnie każdy by powiedział, że ma bardzo ładny profil.
Nagle dziewczyna zaśmiała się z jakiegoś żartu, który padł ze sceny. Tak mu się wydawało... Ale tylko ona się zaśmiała. Okazało się, że powód był inny.- Widzę, że się gapisz. - spojrzała na niego swoimi pięknymi oczami.
Teraz przez delikatny makijaż wydawały się mu jeszcze większe i piękniejsze.
Zarumienił się lekko na te słowa a kolejne dwadzieścia minut siedzieli w całkowitej ciszy.
Noga nadal go bolała. A co jeszcze bardziej go niepokoiło to fakt, że ból stale się nasilał. Zajmował myśli seansem ale to już przestawało wystarczać. Wpadł na pomysł, że może gdy się trochę przejdzie „rozrusza" nogę a ból ustanie.Wstał z siedzenia i już miał iść kiedy MJ pociągnęła go na z powrotem.
- Auu - wyrwało mu się z ust gdy przez nią musiał mocniej stanąć na bolącej nodze.
- Co jest? Gdzie idziesz? - zapytała głośnym szeptem tak by tylko on ją usłyszał.
- Chyba się przejdę trochę... - wskazał na nogę.
- Miałeś iść z tym do lekarza. Dlaczego zawsze musisz...
- Idziesz ze mną czy zostajesz? - przerwał jej z delikatnym uśmiechem.
Przewróciła oczami, ale chętnie podniosła się z siedzenia i poszła za chłopakiem. Musieli ominąć śpiącego już Neda. Peter szedł pierwszy.
W kolejnych sekundach stało się wiele rzeczy na raz. A on odwalił ciekawsze przedstawienie niż te na scenie...__________
333 słowaDo następnego rozdziału zróbcie sobie herbatę lub kawę bo będzie baaardzo długi.
✨Have a nice day✨
CZYTASZ
Spider-Man//Tom Holland
FanfictionO tym jak wiele, w byciu superbohaterem, kryje się bólu i cierpienia. Czyli o dobrym Spider-Manie z sąsiedztwa, który awansował, ale za wszelką cenę starał się być „normalnym dzieciakiem". Miłego czytania 🕷️🕸️ ____________ Peter & MJ