Minął tydzień, Clay codziennie spotykał się z Nickiem na krótkie pogaduszki. Dziś Nick miał przyjść do lasu bo w wiosce podobno było dwa razy więcej straży.
-Halo Dream gdzie jesteś? Clay?
-Tutaj!
-To znaczy gdzie?
-Już idę...
Chłopak zeskoczył prosto przed Nicka, który wydawał się trochę podekscytowany.
-Witaj Nicku, jakie wiadomości dzisiaj dla mnie zdobyłeś?
-Podobno do zamku mają się wprowadzić nowe osobistości...
-To znaczy?
-Królestwo z Północy, Matka z synem. Podobno to on przejmie tutejszy tron...
-Łał jednak miałem racje, ojciec tak szybko o mnie zapomni... Jemu chodzi tylko o władzę i pieniądze
-Podobno mam być tego chłopaka głównym ochroniarzem
-A ile on ma lat że potrzebuje niańki?
-chyba 23 (Autor: Tak wiem zmieniłam, ale to na potrzeby książki)
-Pfff więc dlaczego potrzebuje niańki?
-Głównie z obawy przed tobą, ale jeszcze nie wiadomo jak zareaguje ludność pobliskich wiosek
-Jeszcze nie zabijam ludzi spokojnie
_Perspektywa Księcia z Północy_
-Pośpiesz się George!
-Już idę mamo...
Teraz tylko dojazd do nowego królestwa i początek kolejnego piekła. Mam nadzieję że chociaż tam matka przestanie mnie kontrolować
-Time Skip-
Wow jaki duży zamek! Do tych czas mieszkaliśmy w o wiele mniejszym... Tyle tutaj ciekawych rzeczy. I na prawdę spory ogród, na pewno się tam przejdę.
-Chodź za mną, musimy iść do tutejszego króla...
-Już idę
Poszedłem w ślad za kobieta do środka zamku. Trafiliśmy do sali głównej gdzie zauważyłem króla. Ten szybko podszedł do mojej matki i uściskał ją, następnie spojrzał na mnie i powiedział:
-Bardzo przypominasz mi mojego syna, Claya. Masz podobny uśmiech... - po tych słowach na twarzy mężczyzny pojawiła się łza, ale i przebiegły uśmieszek
-No już spokojnie królu - powiedziała moja mama ze współczuciem
-Poradzicie sobie ze znalezieniem swoich pokoi? - powiedział król
-Myślę że tak, chodź George
-Idę...
Poszedłem za matką na górę i nie mogłem doczekać się w końcu spokoju, przypomniałem sobie o synu króla. Zapytałem:
-Dlaczego król był taki smutny kiedy rozmawiał o swoim dziecku?
-To ty nie wiesz?
-No nie
-Jego syn zaginął i nie wiadomo gdzie teraz jest, i czy w ogóle jest żywy. A ty jesteś tutaj w jego miejsce aby ktoś odziedziczył to królestwo
-Nic o tym nie wiedziałem
- I dlatego mój drogi synku będziesz miał ochroniarza który będzie z tobą zawsze i wszędzie
-Mamo mam już 23 lata, nie potrzebuje ochroniarza!
CZYTASZ
Lost Prince |DreamNotFound|
FanfictionPewnej nocy w zamku król ogłosił zaginięcie swojego 18-sto letniego syna... Historia rozgrywa się dwa lata od tego wydarzenia, opowiada o losach "Zaginionego Księcia" który na swojej drodze poznaje pewną osobę... Może pojawić się krew (Nawet dużo) i...