Roe- A ten, Mari ty nam coś chciałaś powiedzieć c'nie?
Mari- Hm? A dobra tam już zapomniałam co chciałam powiedzieć
Willow- Idziemy na Wulkanizację?
*Charlie kopnął jakąś puszkę*
Charlie- Pewnie. I tak nie ma nic do roboty
Roe- Czemu nie
*Po nie całych 10 minutach byli już na miejscu*
*Roe rozmawia siedząc na dachu opuszczonej przed laty wulkanizacji z Charlim, a Mari z Willy'm rysują coś na ścianach*
Willy- Dobra będę szczery
*Willy odkłada markera na zimną zniszczoną podłogę*
Mari- Hm? O co chodzi?
Willy- Co cię dręczy. Nie wykrecaj się że jest dobrze bo wiem że coś cię gryzie..
*Mari na chwilkę umilkła odkładając kredę*
Mari- J-jest okej
*Willy przybliża się trochę do Mari*
Willy- Wiesz że możesz mi powiedzieć co cię dręczy prawda? Jesteśmy przecież przyjaciółmi c'nie?
Mari- Jesteśmy
Eh.. Później powiem okej?Willy- Luz.. Ale nie jesteś chora? Ani nic.. prawda?
Mari- Nie jestem! Spokonie nie zamartwiaj się niepotrzebnie haha
Willy- Dobrze więc
*Willy i Mari znów zaczynają malować i w tym czasie u Roe i Charli'ego*
Roe- Więc? Odpowiesz?
Charlie- Dobrze! Znaczyło..
*Charlie lekko obraca głowę w drugą stronę*
Charlie- W ostatni czwartek.. To co się wydarzyło.. wiesz- że my się wiesz..
Roe- Pocałowaliśmy się..
Charlie- Właśnie.. Coś wtedy poczułeś?
*Roe milczy wgapiając się w niebo*
Charlie- Czyli nie?
Roe- Mam być szczery.. to nie wiem
N-nie wiem jak mam się z tym czuć*Charlie przytula lekko Roe'go a ten po chwili odwzajemnia jego uścisk*
Roe- Jakoś inaczej..
Charlie- Nie dziwię ci się ^^"
Roe- Ale dalej miło
Charlie- To.. dobrze!
Bardzo dobrze Roe..
CZYTASZ
Repeat Again..
Teen Fiction°Historia opowiadająca o Transpłciowej Marielii (Nathanielu) Midbree ~~Główny bohater będzie musiał zmierzyć się z realnym światem.. homofobią i odrzuceniem przez bliskie osoby, ale czy każdego? Tego jeszcze nie powiedziałem!~~~ ___ °Książka zawiera...