Chapter 2

21 3 4
                                    

Louallie POV

Po udanej jeździe zaparkowałam na parkingu, który chyba należy do mojej szkoły. Spojrzałam na budynek przede mną: jest bardzo nowoczesny i widać na pierwszy rzut oka, że to elitarna, prywatna szkoła tylko dla bogatych.

 Spojrzałam na budynek przede mną: jest bardzo nowoczesny i widać na pierwszy rzut oka, że to elitarna, prywatna szkoła tylko dla bogatych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy wyszłam z samochodu od razu skierowałam się w stronę drzwi wejściowych. Tak skupiłam się na czynności ciągnięcia ich, że nie zauważyłam, że ktoś szedł w przeciwnym kierunku.

Już miałam zderzyć się z podłogą, gdy nagle jakaś silna i muskularna ręka złapała mnie w talii.

- Uważaj jak idziesz, mała - powiedział bardzo atrakcyjny, męski głos.

W tym momencie spojrzałam na mojego wybawcę. Falowane włosy, głębokie zielone oczy, idealny uśmiech opalona skóra, silne ręce, prześwitujący przez koszulę sześciopak - rany, jaki on jest przystojny...

Zaraz, Louallie, o czym ty myślisz? To wcale nie prawda!

- Mała to jest twoja pała! - odkrzyknęłam bez zastanowienia i skrzyżowałam ręce na piersiach z dezaprobatą.

- Chyba chcesz ją zobaczyć - zaśmiał się.

- Dupek.

Mówiąc to uderzyłem go lekko w twarz, aby mnie puścił. On delikatnie odłożył mnie i złapał się za czerwony od mojego, mimo wszystko niezbyt mocnego dotknięcia, policzek.

- Ała! Czemu tak mocno walisz, jak na dziewczynę i chłopaka też! Odwal się, nowa!

- Z chęcią.

Odeszłam od nowo poznanego przystojniaka. Nawet nie wiem jak on się nazywa..! Muszę się dowiedzieć!

Zaraz, nie muszę! Co ty myślisz, Louallie?! To zwykły cham, a w ogóle wcale nie jest przystojny!

Po tym zajściu krążyłam po szkole szukając sali 27 - pierwsza w planie była chemia, ale ja nie znam jeszcze rozkładu sal w tym liceum. Na szczęście zauważyłam miło wyglądającą, wysoką blondynkę stojącą samotnie przy ścianie.

Prawdopodobnie to ona będzie moją przyjaciółką, ponieważ po pierwsze - to pierwsza dziewczyna, którą spotkałam, a po drugie - jest wysoka, więc żaden chłopak nie będzie jej chciał - wszyscy będą woleli mnie, ponieważ jestem niska i z tego powodu t...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Prawdopodobnie to ona będzie moją przyjaciółką, ponieważ po pierwsze - to pierwsza dziewczyna, którą spotkałam, a po drugie - jest wysoka, więc żaden chłopak nie będzie jej chciał - wszyscy będą woleli mnie, ponieważ jestem niska i z tego powodu taka urocza.

- Przepraszam, wiesz może gdzie jest sala 27? - spytałam. - Jestem tu nowa, chodzę do 1b i niezbyt orientuję się w rozkładzie tej szkoły...

- Miło mi cię poznać! Ja akurat będę mieć lekcje w 27, też chodzę do 1b. Jestem Monica, zaprowadzę cię. Jak masz na imię, tak przy okazji?

- Jestem Louallie.

- Łał, jakie rzadkie imię... Też bym takie chciała.

Monica zaprowadziła mnie do sali i usiadłyśmy razem.

- Widzę, że mamy nową uczennicę! - zachwyciła się nauczycielka, kobieta o przyprószonych siwizną włosach. - Ja nazywam się pani Smith, jestem wychowawczynią 1b. Chodź na środek kochanie i przedstaw się klasie.

Wstałam z ławki i skierowałam się przed tablicę. Monica wystawiła kciuka w górę, jakby na pocieszenie. Zauważyłam, że w ławce za naszą siedzi... ten przystojniak, znaczy się dupek, który ochronił mnie przed upadkiem wcześniej!

- Nazywam się Louallie Robinson. Jestem z Los Angeles, ale niedawno przeprowadziłam się do Nowego Jorku. Moje hobby to czytanie książek, w przeciwieństwie do wielu innych dziewczyn. W poprzedniej szkole wszyscy się ze mnie śmiali i nie miałam przyjaciół, ponieważ byłam trochę inna niż wszyscy. Trauma wywołana przebywaniem w ów placówce sprawiła, że nie lubię ludzi i mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi.

- Cieszymy się, że mamy cię w naszej klasie, ślicznotko - powiedziała pani Smith. - Na pewno zdobędziesz dużo przyjaciół. Czy teraz, tak na rozgrzewkę, mogłabyś rozwiązać zadanie 1?

Otworzyłam leżąca na biurku książkę i popatrzyłam na treść. Trzeba było ułożyć reakcję chemiczną, której jak podaje książka, nie umie utworzyć wielu wykwalifikowanych chemików.

Nie zrozumiałam dlaczego, przecież wydawało mi się to bardzo proste. Odwróciłam się tyłem do tablicy aby zacząć pisać, jednak w tym momencie z końca sali zaczęły dochodzić gwizdy i oklaski. Nie zwróciłam jednak na to zbytniej uwagi i zaczęłam pisać. Po 5 minutach cała tablica była już zapisana.

- Wynik to I16O5H4Xe88P2La24 - powiedziałam pewna siebie.

- Bardzo dobrze... Jak ty to zrobiłaś?

- To było bardzo proste. Nie wiem, jak ktoś mógłby nie potrafić - rzuciłam szczerze.

- Siadaj, serdeńko. Dostajesz szóstkę!

Zadowolona, jednak niezdziwiona usiadłam z powrotem obok Monici.

- Dlaczego wszyscy gwizdali? O co chodziło? - spytałam.

- Dziewczyno, widziałaś, jako duży masz tyłek? Wszystkim chłopakom się spodobało. Jeszcze parę dni i już będziesz miała chłopaka, mówię ci.

Nie chciałam związku w tym roku, bo przecież jestem niezależną kobietą, która ain't need no man. Zarumieniłam się jednak na myśl o tym, że ten przystojniak mógł pomyśleć, że jestem piękna - przecież ja jestem taka brzydka...

Zaraz, ja nie chcę chłopaka! Przestań o nim myśleć, Louallie!

- Ha, dzięki...

- Koniec gadania, dziewczyny! - krzyknęła wychowawczyni i już przestałyśmy rozmawiać.

Kilkadziesiąt minut później zadzwonił dzwonek i udałyśmy się na piętro wyżej. Teraz w planie jest polski.

- Tak właściwie, jak nazywa się ten chłopak, który siedział za nami?

- Ten blondyn to Louis, Tomlinson a ten brunet to Harry Styles.

- Skądś kojarzę te nazwiska...

- O, być może. Razem z trzema innymi kolegami są członkami jakiegoś gangu, pewnie słyszałaś we wiadomościach - odrzekła Monica. - Podobno robią różne nielegalne rzeczy, ale kto wie, co tam się naprawdę dzieje. Policja by już dawno ich sprawdziła i zamknęła, ale się boi tego całego gangu, więc wszyscy siedzą cicho.

Ten Harry... gangsterem? Ten przystojniak..? To niemożliwe, tylko nie to...

Bad Love (lub coś w tym stylu) ◦ Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz