W SZPITALU ~2~

68 3 6
                                    

PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ
POV NAEGI
Gdzie...Gdzie ja jestem!?
Obudziłem się w pokoju,białym pokoju. Leżałem na łóżku,podłączony do dziwnych urządzeń. Wtedy się zorientowałem.
J-JESTEM W SZPITALU!?
t-tylko co ja tu robie ? Nic nie pamiętam...

Puk Puk
Kto tam ? - powiedziałem. Wtedy drzwi się otworzyły a do pokoju wszedł pan ubrany w białą szatę do kostek zapinaną na niebieskie guziki miał czarne włosy do uszu (wyglądał jak dzban ale nieważne) czarne owalne okulary.

O! Wreszcie się obudziłeś - powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy.
Przepraszam? Ale co ja tu robię!?-powiedziałem na tyle szybko aby nie spojrzał mi w oczy, ale na tyle wolno aby zrozumiał .
A,tak co ze mnie za pajac że zapomniałem o tak ważnej rzeczy! - przy mówieniu tego uderzył się jedną ręką w twarz.
Już tłumacze! - powiedział po czym usiadł na krześle obok mnie
Więc tak , Naegi. Miałeś wypadek...przez który zapadłeś w śpiączkę. A Pana siostrzyczka nie żyje!- powiedział szybko i wesoło.
Co w tym jest do śmiechu!- powiedziałem szybko,nie...wręcz wywrzasnełem.
SIOSTRA MI ZMARŁA A PAN SIĘ ŚMIEJE !!!- Do moich oczu zaczęło napływać dużo łez . Które w szybkim tempie spływały mi po policzkach.
Zmarła w wypadku - kontynuował
A Pan....tum tum turum tum tummmmm...MA AMNEZJE :D - powiedział wesołym głosem po czym śmiejąc się wyszedł,zostawiając mnie z przemyśleniami.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
217 słów
FiendChan: oto kolejny rozdział dziękuje za uwagę.
KuzynKun: zapomniałaś o najważniejszym!
FiendChan: o czym niby ?
KuzynKun: może o tym że jest to non despair AU lub że wypadek zaczoł się w drugim pół roczu pierwszej liceum. Wiec teraz mamy 1 pół rocze 2 liceum
FiendChan:myślałam że to oczywiste
LekarzKun: to że ty to wiesz nie znaczy że wszyscy to wiedzą!
FiendChan:ok ok, to znaczy że są debilami i nie potrafią się domyślić.
KuzynKun: a ty zawsze swoje Dobra kończę tą głupią gadkę pa
FiendChan : żegnam.

Naegiri Zapomnienie [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz