~Rozdział 6~

217 13 2
                                    

Hejka! Mam szybką nowinę. Postaram się dziennie wstawiać przynajmniej jeden  rozdział, nie zawsze mi się to uda, bo mam obecnie sporo nauki :(
To tyle ode mnie, miłego czytania <33
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~Time skip~
Niki pojechała do domu około 3 dni temu, a ja czuję jakby minęły 3 miesiące. Czas bez ukochanej osoby okropnie się dłuży, ale jest jeden plus, możemy do siebie dzwonić, o każdej porze. Co do Dsmp to postanowiłam być po stronie Techno. Chwilę mu zajęło przyzwyczajenie się do mnie
i zaakceptowanie tego faktu, ale daje radę. Prowadzę trochę podwójne życie, raz planuje przeciw L'manburg'owi, a raz udaje, że jestem po ich stronie. To trochę męczące, lecz mimo to lubię sobie uprzykrzać życie, co widać po moim realnym życiu.
Cóż mogę powiedzieć? Bywa.
Jest godzina 5:11 rano, poniedziałek. Zeszłam na dół, żeby zrobić sobie parówki i zaparzyć herbatę. Wlałam wodę do garnka, wstawiłam garnek na gaz i wstawiłam wodę na herbatę. Zdecydowałam się na (twój ulubiony smak) herbatę.
Po kilku minutach śniadanie było gotowe. Zjadłam przy stole w kuchni, zmyłam po sobie talerz, a herbatkę wzięłam na górę.
Jak byłam w pokoju, przebrałam się w czarne szorty oraz niebieską bluzkę. Usiadłam do biurka i zaczęłam oglądać jakieś głupoty na YT.
7:58
Zaraz ósma, Will będzie nagrywać film, a ja będę musiała go zmontować. Wypiłam już herbatkę więc zaczęłam grać na Dsmp, chcę dokończyć mój domek.
Y/n: *A może odpalę stream'a?*
Jak pomyślałam tak zrobiłam, odpaliłam stream'a, a Niki prawie od razu zaprosiła mnie do rozmowy na vc.
Niki: HEJKA!! Czemu ty nie śpisz???
Y/n: Zaraz Will będzie nagrywać odcinek, coś z Tommy'm, ja będę musiała go zmontować, a że na razie mi się nudzi to postanowiłam, że dokończę mój domek. Pomożesz?
Niki: Jasne! Czego potrzebujesz?
Y/n: Masz może andesyt?
Niki: Mam go, aż za dużo, haha.
Y/n: Super! Mogłabym pożyczyć?
Niki: Bierz, a nie się pytasz.
Y/n: Dziękuję.
Trochę było mi żal Niki, w końcu jestem po stronie Techno, a Niki nie. Tak bardzo mi pomaga, a ja jestem zwykłym zdrajcą.
Niki: Halo! Mówię coś, proszę mnie tu słuchać!
Y/n: Przepraszam, zamyśliłam się, powtórzysz?
Niki: Ehh.. Ale tylko dla Ciebie, jasne?
Y/n: Oczywiście, moja droga Nihachu.
*chat*
OMG!!
SHIPPPPP
NIKIXY/N
...
Y/n: Ey, chat!! Spokojnie, bo zlaguje mi się wszystko!
*chat dalej swoje*
Y/n: No tak.. Wy się nigdy nie słuchacie! Nie będzie marchewek w piwnicy!!
Niki: Ha- Yy.. CZEKAJ- CO!?
Y/n: Ahh.. No tak, ty nie wiesz. Mam duże pole marchewek (w mc) i wszystkie idą do mojej piwnicy (też w mc), a potem moi widzowie je jedzą. Chodź pokażę Ci.
Niki: No okey.
Doszłyśmy tam w miarę szybko, bo nie byłyśmy daleko. Nie grałyśmy swoimi "lore" więc nie było żadnego stresu, jakbyśmy grały swoimi "lore" to mogłaby się stresować, bo, przypominam, nie jestem po jej stronie.
Pokazałam jej piwnice z tabliczkami, na których były nicki moich najczęstszych donejtatorów (za ciula nie wiem jak się pisze, sorka) i tych, którzy zdonejtowali przynajmniej raz. Były też osoby bez żadnego donejta, takich widzów wybierałam losowo.
Niki: Wow.. Sporo tego.
Y/n: Ja też tak myślę, za dużo od was dostaje chat!
Niki: Haha.. WŁAŚNIE!!!!! MUSZĘ CI COŚ POWIEDZIEĆ!!!
Y/n: AAHH!! NIE KRZYCZ TAK, BO MI USZY WYBUCHNĄ!!!
Niki: Wybacz, ale jak usłyszysz co Ci chce powiedzieć, będziesz krzyczeć jeszcze głośniej!
Y/n: No mów, bo się niecierpliwie!!
Niki: Przeprowadzam się!! NAPRZECIWKO TWOJEGO DOMU!!!!
Y/n: NAPRAWDĘ!?!?!?! O MÓJ BOŻE, ŻARTUJESZ!?!?!?!? BĘDZIEMY MOGŁY SPĘDZAĆ ZE SOBĄ CZAS CODZIENNIE!!!!
Niki: NO WŁAŚNIE!!!
Will wparował do mojego pokoju.
Will: Czego tak jape drzesz? Hej Niki, hej chat!
Y/n: Odpowiadając na Twoje pytanie to.. NIKI PRZEPROWADZA SIĘ NA POSESJĘ OBOK NAS!!!!
Will: Serio!? Ale mega!
Niki: Y/n?
Y/n: Tak?
Niki: Chciałabyś ze mną zamieszkać..?
Y/n: I TY SIĘ JESZCZE PYTASZ!?!? JASNE!!!!!
Niki: Jutro będę wyjeżdżać, Will odbierzesz mnie proszę?
Will: Pewnie, powiedz tylko, o której?
Y/n: Jadę też!!
Niki: Super! I o 17, proszę.
Will: Dobra, mam czas, przyjadę 16:50 z Y/n, poczekamy najwyżej chwilę.
Niki: No dobra, ja będę kończyć, bo muszę się jeszcze wykąpać, spakować, coś ugotować, żeby zjeść, ponieważ jestem głodna, a już 13 więc no, lecę! Pa Will! Papa Y/n!!
Y/n i Will: Do zobaczenia!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wow.. TA KSIĄŻKA MA 101 WYŚWIETLEŃ, CO JEST!? Ja nigdy takiej liczby nie widziałam, zwłaszcza, że to moja pierwsza książka!
KC guys <33 miłego dnia!

~(Nie) Zwykła dziewczyna~ {Niki x Reader}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz