Droga do domu jak zwykle trwała ponad godzinę, wliczając korki, bo to jednak Poznań i godzina 16:00, więc na mieście największy ruch. Dzięki temu miałem trochę czasu i spędziłem go na Instagramie, szukając jakiś informacji na temat tej dziewczyny. Informacji to chyba za dużo powiedziane, bo wiedziałem tylko jak wyglada i w jakiej jest klasie. Nie jestem dobrym "stalkerem" i nie potrafię zbytnio znaleźć tak nikogo. Nie przejmowałem się tym jakoś. Tak mijała mi podróż do domu, a w tle moich słuchawkach leciała sobie muzyka ze Spotify.
W minione wakacje poznałem nową koleżankę, która szybko stała się moją przyjaciółką. Nazywała się Alicja i ma 13 lat. Taka różnica wieku między nami wynikała z tego, że Ala jest córką przyjaciółki mojej mamy ze studenckich lat. Spotkały się one po latach i dzięki temu poznałem Alę. Szybko podłapaliśmy kontakt, lecz na początku czyli przez cały jeden dzień nie odzywaliśmy się do siebie, ani słowem. Następnego dnia jakoś już poszło. Tak się stało, że Alicja z rodziną pojechali razem z nami nad morze. Tam właśnie się zaprzyjaźniliśmy jeszcze bardziej i tak już zostało. Dobra Alicję już znacie.
Po powrocie do domu i kolacji zabrałem się do nauki. Uczyłem się może jakieś 10 minut i nagle zawibrował mi telefon. Spojrzałem na niego. To była wiadomość od właśnie Alicji.
- Hejka, co u Ciebie?
- Heja, wszystko dobrze, a jak u Ciebie? - odpisałem.
- A u mnie też dobrze. Jak w szkole? - zapytała.
I w tym momencie przyszedł mi do głowy pewien plan. Alicja jest dziewczyną, a. dziewczyny są mistrzyniami w wyszukiwaniu ludzi na Instagramie.
Jak pomyślałem tak i zrobiłem.
- Słuchaj mam do Ciebie prośbę.
- Tak, słucham? - odpowiedziała
- Musisz mi pomóc znaleźć jedną dziewczynę ze szkoły, tylko problem polega na tym, że wiem z jakiej jest klasy i jak wyglada.. - odparłem.
- Oj to może być ciężko, ale zobaczymy co da się zrobić.
- Super, dziękuje.