Wrrr wrrr - zawibrował telefon dziś chyba po raz setny, jak nie tysięczny. Wyłączyłem już głos, bo te powiadomienia zaczęły mnie denerwować. Za każdym razem gdy na coś czekam mam wrażenie, że Snapchat robi mi na złość wysyłając co chwile powiadomienia. W zasadzie to nie Snap jest tutaj winien tylko ludzie, którzy wysyłają snapy.
Leżałem tak i czekałem na jakiś odzew ze strony osoby ze spotted. Czas mi się dłużył nieubłaganie. Nagle telefon zawibrował inaczej niż zwykle. Serce zabiło mi mocniej. Szybko chwyciłem na telefon i po odblokowaniu go zobaczyłem ikonkę Instgrama. Uruchomiłem aplikację i zajrzałem w powiadomienia. Po przeczytaniu treści miałem wrażenie, że oddech mnie opuścił na jakieś czas. Jedyne co czułem to wewnętrzną radość.*użytkownik @maja_x_ polubił(a) Twój komentarz*
W tym momencie wiedziałem, że to ona. To ta dziewczyna, której pomachałem parę dni wcześniej. Oczywiście odrazu dałem znać Michałowi co się wydarzyło oraz podziękowałem Alicji za pomoc. Byłem wniebowzięty. Odrazu chciałem napisać do niej. Wyszukałem profil, zaobserwowałem oraz polubiłem pierwsze zdjęcie. Napisałem pierwszą wiadomość. Znaczy się chciałem napisać. Zamiast do niej napisałem do Michała.
- Ej stary co ja mam jej napisać? Nie chce od razu tego zepsuć.
- Stary serio mówisz? - odparł po czym dodał szybko;
Pamiętasz jak gadaliśmy razem w nocy i Ty mi opowiadałeś co i jak napisać?
- Pamietam - odpowiedziałem.
- To nie pytaj mnie tylko działaj.
Miał racje. W sumie jak zazwyczaj. Nigdy nie wiem jak, ale ja miałem racje gdy on coś mi mówił, a on gdy ja. Przystąpiłem do działania. Wróciłem do Instagarama i napisałem.
- Hej jestem Kuba i to ja machałem do Ciebie ostatnio na łączniku.
Dobra wysłałem teraz czekam na odpowiedź. Odłożyłem telefon i zająłem się obowiązkami w domu.Wieczorem już po kolacji, wróciłem do pokoju i pierwsze co sprawdziłem czy nie czeka na mnie jakaś wiadomość. Odblokowałem i pierwsze co rzuciła mi się w oczy sterta powiadomień z IG. Spodziewałem się troszkę tego co zobaczyłem, ale jednocześnie zrobiło mi się bardzo miło. Było to powiadomienie o nowej obserwacji, polubieniu zdjęcia oraz wiadomość. Odpisała mi! Zabrałem się za pisanie z nią.
Po paru dobrych godzinach stwierdziliśmy, że czas iść do spania. Spojrzałem na zegarek i uświadomiłem sobie, że za 3 godziny obudzi mnie budzik do szkoły. Napisałem na pożegnanie tylko:
- Dobranoc 🌟.
Nie otrzymałem nic w zmian. Nie zdziwiło mnie to jakoś bardzo, bo wiedziałem ze jest już 2 w nocy, a Maja już chwile temu mówiła, że to już najwyższy czas położyć się spać. Upewniłem się, że mam budzik nastawiony na dobrą godzinę i czy w ogóle jest nastawiony, odłożyłem telefon i poszedłem spać. Byłem w tym momencie szczęśliwy, jednakże nie wiedziałem jeszcze co kiełkuje w moim sercu.