XII - Po Imprezie

238 23 16
                                    

Pov Monia
Otworzyłam oczy i odrazu zaczęła mnie boleć głowa. Zoriętowałam się że nie jestem w łóżku, podniosłam się i zobaczyła że spałam opierając głowę o stół. Obok mnie, w takiej samej pozycji, spi Sheo. Wtedy w moich myślach pojawiły się wspomnienia z wczoraj - ognisko, alkohol i mój taniec z Maćkiem. Co ja odwaliłam!? Przecież Julka mnie zabije za to, że obsciskiwałam się z jej chłopakiem. To nie tylko moja wina, on też nie zachował się dobrze ale to nie zmienia faktu że zjebałam. Podczas tańca szeptał mi na uchu różne komplementy i czesami wyzywał Julkę. Wtedy mi się to podobało lecz teraz uważam ta za obrzydliwe. Twierdzę że Maciek jest bardzo przystojny, ale to tyle. Nigdy nie próbowała bym odbić jej go. Dlaczego wszystko pamiętam ze szczegółami skoro byłam pjana? Nie mam pojęcia. Chociaż chyba to dobrze, bo przynajmniej jestem świadoma swoich błędów.
Wstałam z ławki i udałam się w stronę swojego domku. Tam spotkałam Patrycję, która robiła coś na patelni.

M : Hejka - Pati odwróciła głowę w moją stronę - Jak po imprezie? - na to pytanie zbladła, a na jej twarzy pojawił się smutny wyraz twarzy - Coś się stało? - Pati przez długi czas się wachała ale w końcu powiedziała niepewnie :

P : Nie, nie wiem - posłałam jej troskliwe lecz podejżliwe spojżenie - Pogadamy o tym później, ok?

M: Spoko rozumiem. A tak wogule to co tam pichcisz? - widziałam że nie chce teraz o tym mówić więc szybko zmieniłam temat

P : Jajecznicę. Jak chcesz to mogę ci trochę dać? - skinełam głową.
Po czym zobaczyłam że Pati nakłada jedzenie na trzy talerze.

M : A ten trzeci to dla kogo? - zapytałam

P : A zapomniałam Ci powiedzieć. Za chwilę przyjdzie tu Czarek - odpowiedziała

M : A ok - wzięłam swoją porcję i zaczęłam kierować się w stronę wyjścia

P : Gdzie ty idziesz? - spytała

M : Nie chce Ci przeszkadzać w randce z Czarkiem. A zresztą lubię jeść na świeżm powietrzu - powiedziałam gestykulując

P : To nie jest randka. Ale ok, weź jeszcze cherbate i zaraz poszukam ci czegoś na kaca - powiedziała podając mi cherbate, i wyciągnięciu tabletek z walizki, położeniu mi dwuch na talerzu

M : Dziękuje - powiedziałam po czym wyszłam na dwór i usiadłam na ławce, przy stoliku
przed naszym domkiem.
Wziełam z talerza tabletki i połknęłam je popijając cherbatą. Zauważyłam idącego w  moją stronę Czarka, chwilę pogadaliśmy i Nykiel poszedł do swojej księżniczki. Potem zabrałam się za jedzenie. Następnie wróciłam do domu i zobaczyłam że Czaro i Pati siedzą na krzesłach, w kuchni z grobowymi minami. A Patrycja ma łzy w oczach.

M : Coś się stało? - zapytałam zaniepokojona

P : Czytałaś Teamowską grupę? - spytała Patrycja

M : Nie. W sumie dzisiaj jeszcze nie zaglądałam do telefonu - odpowiedziałam nie wiedząc o co im chodzi

Cz : To lepiej sprawdź - powiedział stanowczo Czarek.
Od razu pobiegłam do pokoju i wzięłam telefon leżący na szafce. Odblokowałam go odciskiem palca, zobaczyłam że jest już prawie 11. Nieźle sobie pospałam. Weszłam na Teamowską czat, jak przeczytałam nie mogłam uwieżyć. To nie może być prawda?!

... *Teamownicy*...

Od: PiEsZkO😜
Jestem z Julią w szpitalu na ul ***** ***. Tej nocy została pobita. Żyje, ale jej stan nie jest najlepszy. Jak przyjedziecie, to opowiem wam więcej, bo muszę iść, pogadać z lekarzem.
....

Pobiegłam do kuchni zapłakana, Pati spojżała na moją twarz i mnie przytuliła, poczułam że po jej twarzy też spływają łzy. Czaro podszedł do nas i zamknoł nas obie mocnym uścisku.

Miłość w Horrorze | Team X2 [ZAWIESZONE]  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz