Hejka wszystkim! To moje pierwsze opowiadanie więc nie spodziewajcie się czegoś super wow że tak powiem. Mam nadzieję, że książka się spodoba... Miłego czytania <3
----------------------------------------------------------------------
Właśnie rozpoczynał się szósty rok nauki w Hogwarcie. Draco siedzi teraz w Expresie do Hogwartu w przedziale razem z Pansy i Blaise'em.
— Jak Ci minęły wakacje Draco?
Spytała Pansy, która kleiła się do niego jak rzep do psiego ogona. Malfoy strasznie nie lubił jak ciemnowłosa była bardzo blisko niego... Nie to, że jej nie lubił tylko po prostu nie lubił dziewczyn. Nie pociągały go tak jak innych chłopaków z jego roku. Wolał chłopaków, Draco był gejem, ale nie mówił o tym nikomu bo się tego bał, bał się reakcji przyjaciół, których miał niewiele i bał się reakcji rodziców, a najbardziej ojca ~ Lucjusza Malfoy'a. Był on bardzo wymagającym ojcem i nieraz szczerze mówiąc to chłopak się go bał, ale czuł, że chce dla niego jak najlepiej.
— Dobrze Parkinson, ale nie mam czasu teraz o tym rozmawiać... Zabini zaraz jak dojedziemy do bram Hogwartu to idziemy do Trzech Mioteł musimy pogadać.
Odpowiedział nawet na nią nie patrząc, a czarnoskóry zdziwił się gdy blondyn oznajmił że muszą pogadać. Nie mogą zrobić tego tutaj?
— A nie możemy porozmawiać teraz i tutaj?
Spytał niepewnie Blaise.
— Nie bo to dość poważna rozmowa.
Wypowiedział to i postanowił wyjść żeby się przejść.
— Wybaczcie ale muszę iść do toalety zaraz wrócę.
Oczywiście skłamał bo nie pójdzie do toalety i nie wróci za chwilę tylko za jakąś godzinę lub nawet dwie.
~ W końcu kurwa ~
Pomyślał. Poszedł w stronę przedziału gdzie siedziało Golden Trio. Akurat w tej chwili kiedy przechodził koło ich miejsca z przedziału wybiegł Harry, najwidoczniej był wkurzony bo miał zaciśnięte pięści i dość szybkim krokiem zmierzał w stronę jednej z toalet.
~ Ciekawe co te zawzięte gryfiaki mu powiedziały że aż uciekł... ~
Zamyślił się i postanowił sprawdzić gdzie jest Wybraniec. Draco od trzeciego roku podobał się Potter, ale nie mówił ani nie pokazywał tego nikomu, bo nie chciał by ktokolwiek prócz samego niego o tym wiedział. Gdy doszedł do łazienek w jednej z nich usłyszał tłuczone szkło i krzyk. Stwierdził że zapuka...
— Zajęte!
Usłyszał tylko to zza drzwi łazienki, ale nie zostawi tu tak Potter'a
~ znaczy to nie tak... po prostu jestem ciekaw co go tak wkurzyło i tyle.~
— Co jest Potter? Stało się coś?
Spytał ale chwilę później pożałował że to zrobił.
— A co cię to obchodzi Malfoy! Idź stąd! Słyszysz!? Wypieprzaj!
Wysyczał bliznowaty, najwidoczniej jeszcze bardziej się zdenerwował.
~ Ehh... I tak się dowiem o co tutaj chodzi! ~
pomyślał blondas.
— I tak miałem już iść! Do zobaczenia Potter!
Uśmiechnął się tym swoim Malfoy'owskim uśmieszkiem sam do siebie.
______
CZYTASZ
Ohh Draco... | Drarry 18+ |
Romance(książka nie skończonona i już raczej jej kończyć nie będę gdyż nie mam weny, straciłam miłość do Drarry i ogólnie Harry'ego Potter'a także jeśli ktoś czeka to przepraszam was kochani...) Rozpoczyna się szósty rok nauki w Hogwarcie. Draco coraz więc...