Haroldzikkkk ruszaj swój wielki i wygodny tyłek z łóżka i chodźcie na śniadanie, Niall wstał dość wcześnie więc skoro on nie mógł już spać to inni też. Pierwszym którego obudził był Harry, ponieważ po ostatnich wydarzeniach wolał aby Lou miał jak najwiecej miejsca na łóżku i aby nikt nie zrobił mu krzywdy. Z resztą chłopaków nie było najmniejszego problemu, gdy usłyszeli donośne wrzaski blondyna zbiegli na dół jak gdyby się paliło trzeba także zaznaczyć że dzieci czyli Freddy i Bear byli u przyjaciela Lou miał on również dzieci w wieku chłopaków więc postanowił zrobić im maraton filmów natomiast Khai była u ulubionej babci czyli mamy Zayna, Trishy. Wracając , po jakiś 10 minutach wszyscy byli już na dole zaspani ale zdziwieni ze śniadania, w końcu Niall pierwszy raz zrobił śniadanie i przy okazji nie spalił domu, wszyscy zaczęli bić mu brawo jedząc pyszne naleśniki z syropem klonowym
-Niall cały się ubrudziłeś dzieciaku - Powiedział Liam wycierając twarz blondyna
-Lou jak ci smakują naleśniki które zrobiłem, są takie jak z przepisu twojej mamy ? -Spytał Niall
-Tak są takie jak z dzieciństwa dziękuje ci Niall jesteś kochany -Odparł Lou
Kiedy mama Lou odeszła z powodu choroby oraz odejściu jego ukochanej siostrunia sądził że zdoła się pozbierać, chodź minęło już sporo czasu dalej nie może zapomnieć ich widoku, ciepła, uśmiechu i wielu innych rzeczy, jednak wszyscy mu pomagali aby jak najłatwiej było mu przez to przejść kiedy chłopak był smutny. Harry nie pozwalał na to i odrazu go rozśmieszał często robiąc głupoty, ale jednak nie mógł patrzeć na cierpienie Lou który doceniał każdy gest.
Około 14 Niall wbiegł do pokoju dziewczyn cały zapłakany i bełkotał nie zrozumiałe słowa, dziewczyny posadziły go na łóżku i zaczęły uspokajać oraz płakać co się stało i czemu płacze. Niall wymamrotał cicho Patrząc w ziemie-Kalina czy ty wyjeżdzasz?-Przecież to nie może być prawda.
-Niall, tak wylatuje na tydzień a przez ten czas będzie wam pomagała Marysia
*Marysia to przyjaciółka Julki niska, szczupła, krótkie lekko falowanie włosy, nosi również okulary
kocha chłopaków bardzo mocno z Niallem dogaduje się niemal idealnie jest bardzo kochana i zawsze potrafiła poprawić humor wszystkim, ale wracając.-Marysia wam pomoże tylko macie się słuchać obu dziewczyn bo jak nie to przyjadę i skopie wam cudne tyłki
Niall zrozumiał sytuacje przytulił się do Julki i Kaliny i pożegnał z jedna z nich gdyż Kalina miała wyjechać o 15 poszła, więc spakować ostatnie rzeczy i pożegnać się ze wszystkimi chłopaki odwieźli dziewczynę na lotnisko i pomachała jej ostatni raz, gdy wrócili byli przybici, ale zarazem cieszyli się ze dołączy do nich Marysia. Poszli obejrzeć film czas upłynął im bardzo szybko a o 17 z za drzwi willi dobiegło pukanie. Liam jako jeden z tych mniej leniwych w podskokach przedostał się do holu kiedy otworzył drzwi ujrzał jednego z ich ochroniarzy co nie zdziwiło go, jednak z za mężczyzny wyszedł nie kto inny niż niska brunetka trzymająca walizkę patrząca się wielkimi oczami przez wielkość domu ze zdumieniem chłopak pomógł jej z bagażem i zaprowadził do salonu, wszyscy bardzo ciepło przyjęli dziewczynę po za jedną jedyną osobą, a był nią Harry nie miał tego dnia humoru. Co prawie nigdy mu się nie zdarza nie przywitał się tylko poszedł na górę do pokoju swojego i Lou. Zamknął się w łazience i wziął coś czego nikt by się po nim nie spodziewał, był to ostry kawałek metalu wyjęty z małego papierowego opakowania którym chłopak bawił się przez chwile. Harry wziął jedna i owinął w kawałek papieru i wyszedł z łazienki starannie tak aby nie wiedział gdzie jest, ponieważ pokoje są obok siebie i ciężko je rozpoznać, a więc wziął kawałek metalu usiadł opierając się o brzeg łóżka i patrzył się w swojego wroga a równocześnie zbawienie ,,żyletkę".
Chwile później patrzył się tylko w górę z ulgą, a krew spływała mu po nadgarstku. Robił zawsze pare małych i nie widocznych nacięć, aby pozbyć się myśli, odciągnąć się od bólu psychicznego. Nosił też długie bluzy i chodź chłopaki myśleli że jest mu zimno wcale tak nie było, nie chciał żeby którykolwiek z nich się dowiedział a zwłaszcza jego skarb Lou. Więc nawet gdy kładli się spać Harry zasypiał w bluzie z bandażem na nadgarstku tak, aby Lou nie wyczuł bólu Harrego przy każdym dotyku nadgarstka. Po dłuższej chwili siedzenia przy łóżku i rozmyślaniu nad tym wszystkim, nad bandażami, reakcją Lou gdyby się dowiedział i wieloma innymi. Wstał i poszedł pod prysznic, spodziewał się kłucia rany lecz tym razem była mocniejsza i głębsza niż poprzednie. Po 20 minutach pojawił się pod drzwiami brunet który zawsze był bardzo uparty i czuły. Zayn chciał aby Harold otworzył mu pokój ponieważ słyszał płacz i bardzo się wystraszył...

CZYTASZ
𝚃𝚑𝚎 𝚛𝚒𝚍𝚍𝚕𝚎 𝚘𝚏 𝚒𝚗𝚝𝚘𝚡𝚒𝚌𝚊𝚝𝚒𝚗𝚐 𝚗𝚒𝚐𝚑𝚝𝚜 [𝙿𝙻]
RomanceHistoria opowiada o zespole One Direction, który jakiś czas temu grał koncerty jednak przeszli na przerwę, aby odpocząć, poznają postanawiają zamieszkać w willi z dwiema wspaniały mi dziewczynami. Jak potoczą się ich losy ? Co się stanie w ich życiu...