Zakończenie rozdziału 8

3 0 0
                                    

Po wszystkich sytuacjach Harry postanowił położyć się spać był wykończony wszystkim, wyobrażał sobie to wszystko zupełnie inaczej, zanim jednak zasnął patrzył w sufit jak w obrazek miał w głowie milion myśli na sekundę zespół, rodzina, przyjaciele, Lou, bał się reakcji ukochanego na krzywdę jaką wyrządzał sobie, po kilku minutach jego powieki zrobiły się na tyle ciężkie i zanim się obejrzał już spał. Około godzinę później usłyszał mocne uderzenie jak by czegoś ciężkiego, zerwał się szybko i pobiegł na dół. Jego oczom, w kuchni ukazał się zaspany blondyn robiący kanapki z dżemem, Harry szybkim krokiem poszedł w jego stronę zabierając jedna z kanapek i uśmiechając się zmęczonym wyrazem twarz.

- Harry, co ty tu robisz?- zapytał wystraszony Niall.

- Usłyszałem dziwny hałas i myślałem, że coś się stało- odparł. - To co w takim razie wywołało tak wielkie zamiesznie?- zapytał ciekawy.

- Oh, szklanka przewróciła się na blacie przepraszam za obudzenie- powiedział zmęczony blondyn.

- Nie szkodzi, chodź w sumie to i dobrze, przynajmniej zjadłem bardzo dobrą kanapkę - odpowiedział śmiejąc się cicho pod nosem H.

Kiedy już zjedli, Niall postanowił spać na kanapie, ponoć w jego pokoju były jakieś potwory które chciały zjeść mu zapasy słodyczy, a to oczywiście było nie dopuszczalne, Harry natomiast chciał towarzyszyć chłopakowi na kanapie- nie chciał żeby Niall był sam. Ułożyli się wygodnie i zasnęli (oczywiście w nocy Harry został zrzucony z kanapy przynajmniej 5 razy).

Nadszedł ranek i wszyscy po za dwójką się obudzili z dołu dobiegł potężny wrzask.
- Harry! Co ty kurwa robisz?!- było można usłyszeć w całym domu. Krzyk dobiegający z dołu to Lou zaspany i wściekły jak osa, podbiegł do Harolda i uderzył go z całej siły poduszką z zapytaniem

- Harry czy ty mnie zdradzasz?- zapytał zdenerwowany ale też załamany Louis.

- Nie Lou to nie tak jak myślisz przysięgam my tylko...- nawet nie zdążył dokończyć zdania, gdyż Louis ubrany tylko w piżamę, wyszedł z domu trzaskając drzwiami. W tym samym czasie słodko śpiący Niall, spadł z kanapy uderzając k stolik do kawy.

- Ałć, Harry co tu się odwala i czemu mnie budzicie? - zapytał obolały Niall. Harry już miał biedz za Lou kiedy Niall zadał mu to pytanie.

- Niall nie mam czasu, Lou myśli ze między nami było więcej niż samo spanie- mówi szybko Harry. Wyszedł z domu szybko, jakby przed domem stał przehistoryczny gad. Przy furtce zobaczył zapłakanego Louisa.

- Lou, proszę, nie płacz, nie chciałem żeby to tak wyglądało po prostu blondi wystraszyła się o swoje słodycze.

- I to był powód żebyście spali w swoich obięciach, tymczasem ja czekałem cała noc w postym łóżku- wychlipiał Louis.

-Nie wiem co jeszcze mogę zrobić abyś mi wybaczył jest mi tak cholernie przykro.

Nagle przed drzwiami pojawił się również zaniepokojony Liam który nie wiedział co tak w zasadzie się stało.

- Lou, może raczysz mnie oświecić co tu się od kwakało do jasnej pogody?- pyta Liam.

- Harry mnie zdradza, widziałem go z Niallem na kanapie w salonie byli w siebie wtuleni- płacze Lou.

- Harry czy powiesz mi co do jasnego chuja robiłeś z blondyną na kanapie?- pyta lekko wkurzony Liam.

- Niall myślał, że ktoś chce zabrać mu jedzenie wiec tu spał, a kiedy przyszedłem do niego na dół żeby zobaczyć co się dzieje stwierdziłem że nie chce mi się wlec po schodach- odparł Hazz i dodał lekko wylatanym głosem.- Kochanie, nigdybym Cię nie zdradził... nie mógłbym- Harry'emu zaczął się łamać głos.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 07, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝚃𝚑𝚎 𝚛𝚒𝚍𝚍𝚕𝚎 𝚘𝚏 𝚒𝚗𝚝𝚘𝚡𝚒𝚌𝚊𝚝𝚒𝚗𝚐 𝚗𝚒𝚐𝚑𝚝𝚜 [𝙿𝙻]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz