2.

243 13 4
                                    

-Mam broń i niezwacham się jej użyć. -Założyłam ręce na biodra.

-Odaj tego banana,a nikomu nic złego się nie stanie.-Westchnęłam patrząc na nią uważnie.

-Ja znam te wasze numery!-Krzynęłam, ponownie wymachując owocem przede mną.

-Bella nie będę z tobą dyskutować!-Wrzasnęłam,kiedy zaczęła uciekać z kuchni.

Zmierzch | Zakończona |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz