//Izuku//
Siedemnaście lat później
- Mamo! Mamo!- Mały chłopiec o blond lokach i rubinowych oczach skakał przy nogach Izuku
- Tak skarbie?
- Tata jest w telewizji chodź!
- Kazuki poczekaj.- Izuku odstawił talerz, który przed chwilą wycierał i poszedł za chłopcem. Rzeczywiście w telewizji właśnie zaczynał się wywiad Katsukiego.
- Cześć Papa co oglądacie?- Do salunu wszedła szesnastoletnia dziewczyna z prawym rubinowym i lewym szmaragdowym okiem. Dotego jagby ostre zielone włosy z blond pasemkami.
- Cześć Izuki, właśnie oglądamy wywiad twojego ojca. Przyłączysz się?
- Nie tym razem idę z Skiper do kina.
- Córką Kirishimy?
- Tak?- Izuku uśmiechnął się szczerze do córki.
- Baw się dobrze, a ja spróbuję postrzymać twojego ojca od morderstwa.
- Dziękuję Papo.- Pocałowała go w policzek i pobiegła do pokoju.- Pa!- Wybiegła z domu. Po paru godzinach wrócił Katsuki, a po kolejnej godzinie Izuki i Skiper.
- O hej dziewczyny.- Przywitał się Izuku.
- Dobry wieczór.
- Papo, gdzie tata?
- Zamknąłem go w piwnicy by nie narobił zbyt wielkich szkud.- Po chwili nastąpił chuk.- Właśnie wywarzył drzwi.- Zielono-włosy westchnął i podniósł się z kanapy. Gdzy Katsu się tylko wychylił Izuku pociągnął go za ucho.- Nawet o tym nie myśl.
- Ale kochanie!
- Nie, nie ma żadnego "Ale". Jeśli jej coś zrobisz wylecisz na próg. Jasne?
- Dobrze nic jej nie zrobię.
- Trzymam cię za słowo.- Izuku puścił jego ucho.
Reszta wieczoru minęła odziwo w miłej atmosferze.
Koniec
Hejka Misie
Tu zakończę tą książkę wiem, że oczekiwaliście czegoś więcej, ale nie mam pomysłu i chce i na kontynuacje. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Do zobaczenia w innych książkach.Bikiblog
CZYTASZ
Miłość na czterech łapach BkDk
RandomFragment: "Biały wilk pędzi przez las, nie zatrzymuje się, nie ogląda za siebie. Po prostu biegnie manewrując pomiędzy drzewami w nadzieji, że uda mu się wybiec za granicę terytorium, jego serce dudni jak szalone ze strachu. Biała omega słysząc doga...