***
Szli w stronę budynku UA bardzo cicho. Unikali kontaktu wzrokowego praktycznie przez cały czas. W końcu dotarli pod drzwi i weszli do środka. Oczywiście nie obeszło się bez ciekawskich spojrzeń uczniów i bohaterów. W końcu weszli do gabinetu dyrektora jednocześnie gubiąc ciekawskie spojrzenia uczniów.-Mamy do pogadania. - Powiedział All Might.
-Wiem. - Odpowiedział dyrektor. - Widziałem wszystko z okna. Pewnie jak i połowa szkoły.
-Tss. Zniszczy mu to życie w szkole, a dopiero co do niej wrócił. - Zaczął narzekać a do gabinetu wpadł Aizawa cały spocony.
-Dyrektorze... - Ostatnim tchnieniem wywołał osobę, którą wołał i opadł na ziemie. Dyszał ciężko a jego ciało całe drgało.
-Co jest Eraser? - Zapytał zdezorientowany dyrekror.
-Itsuki ma poważne kłopoty... - Jego oddech zaczął się uspokajać.
Minęło kilka minut. Czarnowłosemu bohaterowi przyniesiono szklankę wody i usadzono go na kanapie, aby ten odetchnął. Obok niego położono również białowłosego, który obecnie był blady jak ściana. Wszyscy czekali niecierpliwie na jego słowa. Aż w końcu usłyszeli z jego ust wyczekiwane zdania.
-Dzisiaj już 3 razy miałem wizję z chłopakiem podobnym do Itsukiego. Te same włosy, karnacja, oczy i twarz. Jedyne co ich różniło to ton głosu. - Na te słowa All Might zmarszczył brwi. - Stali tam obydwoje.
-Też go dzisiaj spotkałem. - Aizawa rozszerzył oczy po czym przetarł je palcami. - Nie wiem co dokładnie się stało, ale Itsuki nie był sobą. Chciał odzyskać swoją własność nie wiem o co dokładnie mu chodziło. Miał inny ton, siłę i dodatkową moc, ale poza tym nic innego się raczej nie zmieniło.
-A coś do ciebie mówił? - Zapytał się dyrektor.
-Prowadził rozmowę z osobą o imieniu Yoko, niestety nie jestem w stanie jej opisać. Poza tym odezwał się do mnie kilka razy, ale chyba najbardziej wzbudziły we mnie poruszenie słowa : Tym razem Ci odpuszczę. All Might, ratuj ludzi... póki jeszcze możesz. - Oznajmił.
-Dość niecodzienna sytuacja. - Powiedział dyrektor i spojrzał się na białowłosego.
Po chwili Itsuki otworzył oczy. Z jego oczu mimowolnie wypływały łzy. Wszyscy bacznie się mu obserwowali. Złapał się za głowę i zaczął szeptać tak cicho, że nikt nie usłyszał. Skulił się i zacisnął głowę w kolana.
-Itsuki wszystko w porządku? - Zapytał All Might, który podszedł do niego i poklepał go po głowie. Natomiast białowłosy odrzucił rękę blondyna.
-Zostaw mnie! - Krzyknął a ściana obok niego pękła po całej długości. - Przepraszam... Nie wiem co się ze mną dzieje. Głowa mnie boli on tu jest. On wróci. - Ponownie złapał się za głowę. Czas się zatrzymał i tylko on został w nim uwięziony rozejrzał się po czym zauważył kobietę, która wcześniej walczyła z All Mightem. Nie wiedział dlaczego, ale w tym wymiarze miał normalnie wzrok. Z jego ciała wychylił się białowłosy, który siedział mu w głowie.
-Co teraz chcesz zrobić? Słyszałeś tą laskę? Dalej chcę to zrobić. - Powiedziała lekko wkurzona, on musiał robić wszystko od nowa, a oni nawet nie mogli mu pomóc.
-Niestety nic na to nie poradzimy. - Odwrócił się w stronę swojej kopii i podszedł do niej po czym złapał go za głowę i przyłożył do swojej. - Itsuki, tak? Liczę na ciebie, że ponownie sobie wszystko przypomnisz...
-Wszystko to znaczy co dokładnie? - Spojrzał na niego dziwnie. - Kim w ogóle jesteś?
-Dalej nie pamiętasz? - Zapytał zawiedziony. - No cóż, dowiesz się w swoim czasie. Niestety teraz zostanie to bardziej uniemożliwione. Chcą Ci zrobić pranie mózgu. Niestety nic na to nie zaradzę. Musimy z tym żyć.
-My?
-Tak, my. Ja. - Powiedział i zachichotał się. - Mam nadzieję, że szybko sobie przypomnisz Itsuki... - Powiedział i rozpłynął się wraz z stojącą za nim kobietą. W głowie białowłosego został tylko ten przyjemny chichot, którego nie chciał zapomnieć. Wszystko po chwili zrobiło się czarne zaczął spadać. Kiedy ponownie się ocknął zobaczył, że stoją przed nim nieznane mu osoby.
-Udało się? - Zapytała się ciemnowłosa kobieta. Podeszła do chłopaka i uśmiechnęła się. - Podjęliśmy pewną decyzję. - Mówiła a obok niej klęczał mężczyzna i trzymał bark białowłosego na co ten był lekko zdenerwowany. - Wszystko w porządku? Nic Cię nie boli?
-Poza bólem głowy nic mi nie jest. - Powiedział i chciał kontynuować, ale kobieta mu przerwała z ulgą.
-Całe szczęście nic się nie zepsuło. - Uśmiechnęła się w stronę chłopaka.
-Tak właściwie to kim wy jesteście? - Zapytał z niewielką skruchą. Nic nie pamiętał. Był mocno zdezorientowany i zagubiony w całej tej sytuacji. Kawałek jego życia został urwany jak papier i dopiero teraz zaczął się rozwijać. Cały entuzjazm zszedł z twarzy All Mighta i innych osób, które tam przebywały.
-Wiedziałem, że to zły pomysł. - Odparł blondyn podchodząc do białowłosego i przytulając go do siebie. - Przepraszam, że się na to zgodziłem Itsuki...
-Itsuki. Co za dziwne imię.
-Eh, chyba wiem jak przywrócić mu wspomnienia. - Powiedziała dziewczyna. - Kiedyś już odwracałam pamięć komuś kto ją stracił ze skutkiem pozytywnym oczywiście.
-Dałabyś radę mu przywrócić? - Zapytał z nadzieją Aizawa.
-Mogę się postarać. Chociaż nie obiecuję, że będzie to 100% wszystkich wspomnień. - Odpowiedziała z zakłopotaniem. Co jak co to ona była temu winna i musiała postarać sięto przywrócić. Ale musiała również pamiętać o misji. - All Might, Aizawa, dyrektorze, mogę prosić o wgląd do waszych wspomnień, abym mogła skopiować je gdyby sobie ich nie przypomniał?
-Wszystko dla niego. - Powiedział All Might i złapał kobietę za rękę, co niechętnie zrobiła też pozostała dwójka.
-Dzięki. - Zaśmiała się głośno i użyła swojego daru po czym zniknęła. Wszyscy opadli nieprzytomni.
***
CZYTASZ
Deszcz bez chmur [BNHA] {ZAKOŃCZONE}
Fanfic[UWAGA! Głównym bohaterem nie jest Deku.] Ciemnowłosy chłopak siedział na dachu budynku, który nie nadawał się już do zamieszkania. Niektórzy nazywali to kompletną ruiną, ale nie dla niego. Kiedyś tam mieszkał, miał rodzinę i przyjaciół, a to wszyst...