×HanaNene×

~Dżungla?~

Przepraszam za taką przerwę ale weny nie miałam <3 mam nadzieję że zrozumiecie!
---------------------------------------------------------

Pov. Yashiro

Stanęłam przed bramą i zauważyłam szkołę całą w roślinach i gałęziach drzew. Co tu się wydarzyło?! Przecież jeszcze wczoraj była inna! Szybko pobiegłam do środka szkoły, szafki były całe we kwiatach. Przebrałam buty i starałam się ignorować nowe środowisko ale gdy weszłam do klasy aż by mi szczęka odpadła! Ławki dosłownie wiszą za pomocą lian! A tablica zakryta kwiatami, krzeseł nie było! Były tylko trony z gałęzi. Nikt nie potrafił normalnie lekcji poprowadzić! Muszę coś z tym zrobić!

Po zajęciach

Poszłam do Hanako oraz Kou. Kou też był zdziwiony ale Hanako miał normalny wyraz twarzy, nie widziałam co się stało ze szkołą więc Odrazu ich spytałam czy wiedzą coś o tym. "Ponoć jest jakaś zjawa która za tym stoi". Nie wierzę! Kolejna zjawa?! Ile można walczyć! No ale cóż... Sama się w to wplątałam :/ ahh co za nie fer.

Hanako zaprowadził nas do ogródka zastaliśmy tam ogromną dziure. Brak marchewek! Brak czegokolwiek! Któż mógł to zrobić?! A no tak, zjawa, brawo Nene, zrobiłaś z siebie głupka.

- A więc co teraz? - Spytał się Kou.
- No pewnie że wskakujemy! - Hanako wskoczył do dziury. Nie za bardzo mnie to przekonywało ale po nim skoczyłam ja i na końcu Kou. Gdy rozejrzeliśmy się po okolic była tylko spokojna łąka, dużo zieleni oraz wody. Kwiaty w dwóch kolorach - czerwonym i żółtym. Było tu przepięknie. Za nami były schody na dół. Hanako bez wahania zszedł na dół a zaraz za nim, kou i ja. Kolejny raz w "wszechświatach". Ahh, ale pięknie.

To be continued....
---------------------------------------------------------