Rozdział 6

17 1 1
                                    

Pov. Karo

Po tych słowach rozłączyłem się natychmiast i próbowałem powstrzymać łzy. Niestety nie udało mi się to.
Po około półgodzinnym płakaniu usłyszałem dzwonek do drzwi. Zdziwiłem się, bo nikogo nie zapraszałem, a rodzice jak zawsze w pracy.

Otworzyłem drzwi i ukazała mi się Ala. Mogłem się tego spodziewać, często jak byłem smutny to do mnie przychodziła.

- Przepraszam za to! - dziewczyna rzuciła mi się na szyję, a ja odwzajemniłem uścisk.

- Naprawdę nie musisz przepraszać, jest okej - skłamałem.

- Wiem, że nie jest, nie kłam - przejrzała mnie.

Później pocieszała mnie i obejrzeliśmy film, na którym zasnęliśmy.

~~~~~~rano~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Obudził mnie budzik nastawiony na 7:00. Wstałem i obudziłem moja przyjaciółkę po czym poszedłem do łazienki ogarnąć się. Zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy do szkoły. Po jakimś czasie byliśmy już pod budynkiem piekła zwanego szkołą i rozdzieliliśmy się do swoich szafek.

==============================

Była przerwa przed ostatnią lekcją. Trochę się stresowałem tym spotkaniem. Dużo myślałem o tym co powiedziała Ala.
Nie zakochałem się w nim. Chyba. To, że zaprosiłem go do kawiarni nic nie znaczy, prawda? Moje przemyślenia przerwał dzwonek oznaczający koniec lekcji i spotkanie z Larry'm.
Wyszedłem przed szkołę i szukałem chłopaka wzrokiem. Zobaczyłem jak idzie z  Nick'iem. Śmiali się idąc w moja stronę.

- Hej Karo! - przywitał się Nick.

- Hej - odpowiedziałem z lekkim zdziwieniem - Co wy razem tu robicie? - zapytałem.

- Spotkałem go i jak mi powiedział, że idzie z tobą do kawiarni to się przyłączyłem. Chyba nie masz z tym problemu?

- Nie, nie mam - tak naprawdę byłem strasznie zirytowany, że Nick idzie z nami. Dlaczego Larry mu powiedział?

Cześć
Mam nadzieję, że się wam spodobało.

Ten PopularnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz