Rozdział 12

7 2 0
                                    

Pov. Larry

- W takim razie chyba nie.

Chwilę się nie odzywaliśmy, ale Karo postanowił przerwać tą niezręczną ciszę.

- Emm... mógłbyś mnie... - przerwał - przytulić? - zapytał cicho.

- Jasne, że tak. Czemu się wstydzisz?

Przytuliłem go, a on z nieznanego mi powodu zaczął płakać.
Odepchnąłem go lekko i spojrzałem na chłopaka.

- Hej, nie płacz

Nic nie odpowiedział tylko wtulił się we mnie jeszcze mocniej niż wcześniej.

- Czemu płaczesz?

Przez chwilę nic nie mówił, ale wziął głęboki oddech i powoli, lekko zacinając się zaczął opowiadać.

- No bo... Moi rodzice nigdy nie mieli czasu na czułości, bo ciągle byli w pracy. Nigdy nie byli ze mnie dumni, więc po prostu wszystko olałem i zacząłem być jaki jestem. Wydawałem ich pieniądze na ciuchy, alkohol, papierosy i inne rzeczy, które odciągały mnie od rodziców - skończył swój monolog.

Tego się nie spodziewałem. Myślałem, że Karo jest perfekcyjny. Sądziłem, że ma idealną i kochającą rodzinę.

Przytuliłem go najmocniej jak tylko mogłem, a w oczach zakręciły mi się łzy. Było mi przykro, że taki świetny chłopak przechodzi przez takie rzeczy i czuje się w taki sposób.

Po dłuższej chwili chłopak lekko się ode mnie odsunął, a ja zauważyłem że pod oczami ma czarne ślady od makijażu. Zrozumiałe, przecież płakał.

- Chodź do łazienki, przemyjesz sobie twarz.

Chłopak nic nie powiedział tylko poszedł, a ja udałem się za nim.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 22, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ten PopularnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz