Randka w Paryżu.

1K 15 3
                                    

Mieszkaliśmy w Paryżu, Natalia była zachwycona tym miastem jego architekturą obserwowałem Ją dokładnie wstała przed świtem miała w dłoniach aparat wyszła na taras robiła zdjęcia panoramy Paryża, miała na sobie moją koszulę i majteczki, które ode mnie dostała patrzyłem na Jej smukłe nogi, fotografowanie sprawiało Jej frajdę tak jak pisanie artykułów do gazety, czy wywiady miała więcej swobody w swojej pracy.
N: przepraszam obudziłam Cię robiąc zdjęcia
K: obudziłem się nie czując Twojego ciepła więc nie masz, za, co przepraszać
N: a Ty w nocy mówiłeś poważnie?
K: a to, że poprosiłem Cię byś została moją żoną, a później zasnąłem jak dziecko
N: czyli naprawdę chcesz się ze mną ożenić, ale dlaczego?
K: ponieważ chcę Cię zatrzymać, ponieważ Cię Kocham Natalia ♥️
N: naprawdę mnie kochasz?
K: tak zakochałem się w Tobie
N: Kocham Cię Kuba ♥️
K: naprawdę?
N: tak zakochałam się w Tobie, zresztą chciałam byś się we mnie zakochał, byś nie chciał bym odeszła
K:, czyli to był jakiś test?
N: wpadłeś mi w oko też chciałam Cię zatrzymać i nie być dla Ciebie jedną z
K: nie jesteś jedną z wielu jesteś dla mnie tą jedyną, fakt chciałem Cię zmienić, ale stało się tak, że to Ty zmieniłaś moje życie na lepsze, pełniejsze, szczęśliwsze, wcześniej się nie angażowałeś wiedząc, że to nie ma sensu, że nic nie czuję fakt wpadłem w panikę nie wiedziałem, co się ze mną dzieje jak się pojawiłaś na pierwszy wywiad, nigdy nie czułem się tak
N: mimo, że próbowałeś to ukryć za uśmiechem i pokerową twarzą byłeś przerażony, wyczułam to w twoim głosie, dlatego tak często spotykaliśmy się na wywiady, ja nie czekałam miesiącami, by się spotkać na kolejny wywiad
K: czułem dziwne podniecenie na pierwszym wywiadzie jak tak precyzyjnie i rzeczowo pytałaś mnie zawodowe plany
N: nie przekraczałam zawodowej fascynacji twoimi osiągnięciami
K: a tak po prawdzie uwodziłam mnie od początku
N: może tak może nie wiem jedno, że nie możesz wiedzieć wszystko, bo i bez tego jesteś
K: no jaki bezczelny, pewny siebie
N: tak bezczelny, uwodzicielski wcielony Diabeł
K: taka moja natura Kochanie
Poszliśmy na kolację do restauracji był piękny widok na panoramę Paryża, wiedziałam, że Kuba coś zaplanował na ten wieczór no był bardzo tajemniczy przez, co bardziej podniecający strasznie na mnie działał zamówiliśmy kolację patrzyliśmy sobie w oczy, patrzyłam cały czas w te czekoladowe tęczówki, chciałam poznać tajemnice, co zaplanował na ten wieczór, zjedliśmy kolację poszliśmy na spacer chodząc uliczkami Paryża w pewnym momencie Kuba uklęknął przede mną na jednym kolanie obróciłam się w Jego stronę zobaczyłam otwarte pudełko z pięknym pierścionkiem , spojrzałam Kubie w oczy wzruszył mnie tym.
K: tak więc będąc w stolicy miłości zwanej Paryżem, mając u swojego boku cudowną, piękną Kobietę, którą bardzo kocham, chciałbym zadać Ci to pytanie, uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną, ponieważ bardzo Cię Kocham Natalia♥️, ze swojej strony gwarantuję Ci szczęście, szacunek, bezpieczeństwo, to, że będę Ci wierny do końca życia
N: tak, tak, tak z przyjemnością zostanę Twoją żoną Kocham Cię Kuba ♥️też dochowam Ci wierności, jesteś moim ❤️ Kuba
Pierścionek trafił na palec Natalii, Natalia utonęła w moich ramionach zaczęliśmy się całować namiętnie a tłum wokół nas bił brawo, cieszyło mnie to, że zgodziła się zostać moją żoną najpiękniejsza chwila w moim życiu przede wszystkim nauczyła mnie naprawdę kochać miała moje ❤️ na wyłączność od teraz na zawsze we dwoje.
Pierścionek zaręczynowy Natalii

N: wróćmy do domu i tam już świętujemy nasze zaręczyny, zabierzesz mnie do czerwonego pokojuK: naprawdę chcesz?N: tak ufam Ci KochanieWracaliśmy do domu wtuleni w siebie, ogrzewała nas nasza miłość i szczęście, wróciliśmy do domu Kuba wziął mnie n...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

N: wróćmy do domu i tam już świętujemy nasze zaręczyny, zabierzesz mnie do czerwonego pokoju
K: naprawdę chcesz?
N: tak ufam Ci Kochanie
Wracaliśmy do domu wtuleni w siebie, ogrzewała nas nasza miłość i szczęście, wróciliśmy do domu Kuba wziął mnie na ręce zaniósł do czerwonego pokoju zanim jednak igraszki za pokojem była prywatna łazienka, wspólna kąpiel z łazienki był widok na panoramę miasta najpiękniejsze oświadczyny w moim ukochanym Paryżu, później przenieśliśmy się do pokoju zabaw, wspólne igraszki, nie bałam się już tego miejsca Kuba sprawił, że czułam się tu bezpiecznie, oswoiłam się z własnym ciałem nowe ostrzejsze zabawy nie musiałam się bać, że Kuba zrobi mi świadomie krzywdę, chciałam by i On się we mnie zakochał też się tak stało jak chciałam tego od początku był już cały mój, co mnie też cieszyło.

Uwolnij Swoją Seksualność/TrylogiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz