prolog

44 1 0
                                    

Po raz pierwszy trafiłam tu mając dziesięć lat. Miałam nadzieję że otrzymam tu pomoc ale wyszło jak zwykle. Czyli nie wyszło wcale. Trafiłam do istnego piekła które z jakiegoś powodu się mną zainteresowało. Wtedy jeszcze nie rozumiałam dlaczego.
Teraz mija już siódmy rok odkąd się tu znajduje. Nie były to łatwe lata. Głodówki, eksperymenty, kary, tortury, badania. Wspominałam już o karach?  Dostaje je wyjątków często. Pewnie dlatego że zadki kiedy słucham się poleceń.
Chcą zrobić ze mnie zabójcę. Mordercę bez serca. Marionetkę na każde skinięcie ich palcem. Nie dam się. Nie poddam. Przynajmniej mam nadzieję. Trudno mi jest a każdy dzień spotyka się z coraz większymi trudami.
Jedyne czego chce to znaleźć się zdała po za tymi murami. Zaczerpnąć odrobinę życia. Mieć przyjaciół, rodzinę. Może nawet chłopaka. Chcę po prostu posiadać kogoś kto pokarze mi , że jednak jestem coś warta w tym świecie. Że muszę się bac bo ten ktoś będzie stać po mojej stronie i nigdy przenigdy nie odpuści. Chociaż dla każdej zwykłej osoby wydaje się być to niczym dla mnie jest marzeniem niemal po za zasięgiem możliwości.

niesfornaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz