Siedziałam na błoniach czytając książkę. Jakiś nastoletni romans. W tle słuchać szum wiatru, dzień powoli staje się krótszy
Sytuacja sprzed kilku dni doprowadziła mnie do pewnego dystansu pomiędzy wszystkimi w Hogwarcie. Chodziłam na lekcje, ale kiedy wracałam do lochów od razu zamykałam się w swoim dormitorium lub zostawiałam tam rzeczy i wychodziłam się przejść. Brat Mattheo dowiedział się o jednym z wydarzeń, które mnie przerażają. To nie był dobry znak. Musiałam się odciąć od nich na jakiś czas. Nie mogłam znów opuścić szkoły, bo by mnie już na pewno wyrzucili, więc ograniczenie kontaktu jest jednym z najlepszych pomysłów.
***
Cześć ludki narazie macie tak bardzo krotkie coś. Jutro albo jeszcze dziś wstawie dłuższy rozdział. Kocham was!

CZYTASZ
Uninvited Witch
FanfictionHistoria z życia Valerii Shelley, która w wieku sześciu lat straciła rodziców, a opiekę nad nią przejęli Państwo Weasley'owie - Molly matka chrzestna. Dziewczyna uzależniona od używek. Zbyt wiele tajemnic kryje się za morderstwem jej rodziców. Przez...