Za dzieciaka każdy myślał, że jak tylko wyjdzie słońce zza chmury, każdy ma nadprzyrodzone umiejętności, a świat jest szczęśliwy. Marzyliśmy o lodach i zabawach do późnych godzin, jak z tych filmów co oglądali rodzice, lub starsze rodzeństwo. O tych głębokich uczuciach zwanych zakochaniem. O licealnych przyjaźniach na całe życie. Trudno nam było wtedy myśleć o jakiejkolwiek przykrości.
Nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że w tamtym momencie, gdzie słońce raziło uśmiechem, ktoś może mieć problemy. Ktoś może teraz siedzieć w kącie i się załamywać psychicznie. Psychika? Co to w ogóle jest dla 7-letniego, nic nie świadomego dziecka?
Ale niestety każdy musi się przekonać, że świat nie jest bajką. W tym momencie gdzieś na świecie jedni się bawią, a drudzy kończą z życiem. W innym miejscu jest wojna, w kolejnym napady. Tutaj radość, tam morderstwo.Jednak czy naprawdę zawsze jest to od nas takie dalekie?
CZYTASZ
Thank you for the happiest year of my life
Teen FictionMy ludzie, popełniamy bardzo dużo błędów. Najczęściej przez naszą nieuwagę i przez pochopne podejmowanie decyzji. Nie doceniamy tego co mamy. Wręcz czasami trudno nam jest wyciągnąć rękę do tego co nam bliskie, bo nam się znudziło, więc ciągniemy za...