Rozdział 59

466 22 0
                                    

   Robiło się późno, a Taehyung był coraz bardziej zestresowany. Pisał z Namjoonem chcąc dowiedzieć się czegoś na temat zaręczyn. Mężczyzna był w szczęśliwym małżeństwie od kilku lat, więc miał nadzieję, że podpowie mu jakkolwiek, ale póki co za bardzo mu nie pomógł. Dowiedział się tylko, że najlepszy klimat jest gdy zachodzi słońce, ale to sam wiedział

Taehyung 18:46
A co jak się nie zgodzi?

NamNam 18:48
Nie musisz się tym aż tak stresować. Też się bałem, ale wiesz, że Kookie Cię kocha. Na pewno się zgodzi

Taehyung 18:50
Nie wiem, boje się, że coś zrobię źle

NamNam 18:53
Dzieciaku, to oświadczyny, nie pierwszy pocałunek czy seks. Nie znam nikogo kto spieprzył oświadczyny, wyluzuj

Taehyung 18:54
Łatwo Ci mówić

  Mężczyzna westchnął i wyłączył telefon idąc do kuchni po wodę. Jungkook wyszedł przejść się z Tanem i dalej nie wrócił, więc Taehyung miał jeszcze trochę czasu na dopracowanie wszystkiego. Włożył pudełko z pierścionkiem do kieszeni bluzy i poprawił trochę swój wygląd. Usłyszał, że drzwi się otwierają, a gdy się obrócił, zobaczył mężczyznę niosącego śpiącego psa

-Jak uroczo

-Ta, kilometr go niosę, bo postanowił pójść spać w środku lasu- Odparł kładąc psa na kanapie, a starszy się zaśmiał

-Jesteś zmęczony?

-Nie specjalnie, czemu pytasz?

-Możemy porozmawiać?

-Nie mów tak. Zawsze się wtedy boje. Zrobiłem coś?

-Nie. Chodź się przejść

   Jungkook zestresował się i wyszedł za mężczyzną, który założył jeszcze na siebie bluzę. Szli koło jeziora w ciszy, a strach młodszego coraz bardziej się potęgował. W końcu Tae przerwał ciszę

-Wiesz minęło już ponad 12 lat odkąd zaczęliśmy się przyjaźnić i ponad 2 lata odkąd jesteśmy razem. Przyzwyczaiłem się do tego, że zawsze jesteś koło mnie i ciężko mi się z tobą rozstawać nawet na kilka dni, ale tak naprawdę...

-Nie chcesz ze mną zerwać, prawda?- Przerwał z nadzieją w głosie, a jego oczy zaczęły się szklić

-Głupotasie, oczywiście, że nie. Nie wiem nawet jak mogłeś tak pomyśleć- Odpowiedział, a młodszy odetchnął z ulgą pozwalając mówić mężczyźnie dalej- Chodzi mi o to, że właściwie uzależniłem się od ciebie. Nie potrafię wyobrazić sobie, rzeczywistości w której Cię nie ma i niczego nie boję się bardziej niż tego, że ciebie stracę. Kocham to jak wyglądasz nawet wtedy, gdy się budzisz lub, gdy masz spuchnięta od płaczu twarz. Uwielbiam twoją twarz, gdy dochodzisz i kiedy przytulasz się do mnie śpiąc. Zawsze czuje się przy tobie bezpieczny i staram się byś tak samo czuł się przy mnie, bo jesteś dla mnie wszystkim i chce byś zawsze to wiedział. Znaczysz dla mnie zajebiście dużo i żałuje, że nie pokazuje Ci tego wystarczająco często

  Jungkook słuchał uważnie tego co mówił starszy i stanął koło niego, gdy ten zatrzymał się przy brzegu jeziora. Słońce już zaszło, ale mimo to nie było wcale mniej klimatycznie. Młodszy zaczął rozumieć do czego zmierza rozmowa i uchylił usta, ale żaden dźwięk się z nich nie wydostał

-Kocham Cię ponad życie i właściwie nie umiem nawet tego opisać. Nie wiesz jak bardzo się teraz stresuje i mam nadzieję, że nie pierdole totalnych głupot, ale jeśli tak to wybacz mi to- Powiedział po czym klęknął na jedno kolano wyciągając z kieszeni małe pudełko- Chcesz uczynić mnie zdecydowanie najszczęśliwszym mężczyzną na ziemi i wyjść za mnie?

   Jungkook nie potrafił nic powiedzieć i tylko pokiwał głową, a gdy Tae wsunął pierścionek na jego palec nie potrafił wstrzymać łez i rzucił się na niego, przytulając go. Taehyung nie wierzył, że dzieje się to naprawdę mimo, że właśnie trzymał w ramionach miłość swojego życia, a zrozumiał to dopiero, gdy poczuł gorące wargi, teraz już narzeczonego, na swoich. Potrzebowali sporo czasu, by ochłonąć z emocji i dopiero po jakimś czasie zdecydowali się wrócić do domu
   Oboje nie potrafili opisać szczęścia, które czuli w tamtej chwili. Uśmiech nie schodził im z ust. Kiedy wrócili do domu szybko pozbyli się ubrań, a ta noc była dla nich bardzo długa i niesamowicie przyjemna

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pierwszy raz pisałam scenę z zaręczyn ale przyznaje, że przyjemnie mi się to pisało

He is just a friend // Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz